~ Twenty Eight~

147 8 2
                                    

Don Pepjin Schipper przeglądał dokumenty, które przesłali mu norwescy śledczy. Sprawa nie malowała się w tęczowych barwach, o nie. Mimo że materiału nie było zbyt dużo, to miał wrażenie, że ta niewielka ilość informacji, jakie zdobył, będzie wystarczyć. Siedział przy swoim biurku i czytał zeznania Tzurin Reimann chyba po raz setny, usiłując wymyślić jak tu odnaleźć dziewczynę i jej młodszą siostrę. Musi przecież być jakiś sposób na odnalezienie Tzurin i Nory, no musi. Schipper wstał w końcu i chodząc po pokoju, zaczął szukać jakiegoś sensownego rozwiązania. Z tego, co wyczytał, wynikało, że ten cały Zac Reimann jest człowiekiem o znierównoważonej psychice. A więc skoro, według Zuri, przyczynił się do śmierci własnej żony, to dlatego dziewczynki wróciły do niego? Dlaczego lekarze pozwolili siostrom Reimann wrócić do domu? Mężczyzna nie rozumiał tego, było to dla niego jakieś zagmatwane. Pepjin podszedł do okna i wyjrzał przez nie na zewnątrz. Obiecał pomóc Martinowi i Mattiasowi, i obietnicy dotrzyma. Owszem, było to trudne, by odnaleźć Reimannowe. Ale on wiedział, że już wkrótce je znajdzie. Kiedy tak obserwował ulice londyńskie, do głowy przyszedł mu pewien pomysł. Czym prędzej chwycił swój telefon i zadzwonił do pewnej osoby.

***************************
Mattias i Martin siedzieli w gabinecie i słuchali w radiu wiadomości z kraju i świata. Nic o szukanych przez nich dziewczynach.

- Jak myślisz- zaczął Tungevaag- znajdziemy je?- spojrzał na kolegę.

- Mam taką nadzieję- westchnął Brånn. Sprawa od tygodnia stała w miejscu. Don cały czas zapoznawał się z aktami, których nie było wiele. Powiedział im, że coś wymyśli. Ale co? Oni też usiłowali to zrobić, też chcieli też wymyślić, ale nie zrobili tego. No pojęcia nie mieli, w jaki sposób wpaść na trop Tzurin i Nory. Nie sobie od tak po prostu wystąpić w telewizji i powiedzieć Poszukujemy Tzurin Reimann i jej młodszej siostry, Nory. Prawdopodobnie przebywają u ojca, Zaca Reimanna. Mężczyzna może być niebezpieczny. Prosimy o pomoc w ich odnalezieniu. Przecież jak by to zrobili, Zac najpewniej zabiłby córki, ciała zakopał gdzieś głęboko w lesie, a sam wyjechałby do jakiegoś innego kraju. Musieli zachować ostrożność. Ta sprawa jest ściśle tajna, więc nikt nie może się o niej dowiedzieć. Mężczyźni już tracili nadzieję, gdy rozległ się dzwonek telefonu. Mattias odebrał.

- Słucham...Tak, przy telefonie...Pepjin? I co tam masz?...Nic jeszcze?...Mówisz?...Żartujesz?...Ona?Serio?...Wszyscy wiemy, jaką ma przeszłość...Niby tak, ale...No dobra, nic nie mówię...Okay, to my sprawdzimy czy Tzurin podała swoje dane przy kupowaniu biletu...Dobrze...Jak się czegoś dowiecie, dzwońcie...No, do usłyszenia- rozłączył się, a Martin już patrzył z zaciekawieniem.

- I co?- zapytał, oczekując na odpowiedź.

- Pepjin wpadł na rozwiązanie- powiedział starszy glina.

- Doprawdy?- Tun skrzyżował ręce na piersi.

- Nigdy nie zgadniesz, kogo zatrudnił do pomocy- rzucił Mattie.

- Kogo?- spytał Tungevaag, a gdy jego towarzysz spojrzał na niego znacząco, oczy omal mu z orbit nie wyszły.- Nie no, poważnie?- chciał się upewnić.

- Poważnie. Wiem, też tak sobie na początku pomyślałem. Wcześniej musieliśmy z nią...jakby to ująć...walczyć, wiem, pamiętam. Ale przeszła na naszą stronę, można by rzec i to właśnie dzięki niej rozbiliśmy gang narkotykowy, który działał na przestrzeni Norwegia Wielka Brytania. Też jej zbytnio jeszcze nie ufam, ale przyda nam się każda pomoc, nawet byłej dziewczyny szefa gangu narkotykowego. Jestem pewien, że Amanda Ava Koci szybko znajdzie kilka informacji na temat miejsca zamieszkania Zaca Reimanna-

***************************
Amanda jako małe dziecko i nastolatka była grzeczną i wzorową córką i uczennicą. Nie sprawiała żadnych problemów, ale gdy skończyła lat osiemnaście, wpadła w złe towarzystwo. Poznała Polaka, Pawła. Zakochała się w nim, gdzie inne dziewczyny szydziły z jego wyglądu. Popek- bo taką ksywę nosił- sprawił, że Amanda rzuciła szkołę i wkroczyła w niebezpieczne, jak się potem okazało, środowisko Mikołajuwa. Była w nim tak zakochana, że gdy poprosił ją o rękę, z automatu powiedziała tak. Po jakimś czasie wzięła udział w przemycie narkotyków z Wielkiej Brytanii do Norwegii, a potem z Norwegii do Wielkiej Brytanii. I tak kursowała pomiędzy tymi dwoma państwami, przemycając narkotyki. Ale po pewnym czasie zdała sobie sprawę z tego, że to nie dla niej. Nie chciała wpaść w ręce policji. Była młoda, nie miała zamiaru reszty życia spędzić w pudle. Gdy dowiedziała się, że gang Popka jest poszukiwany przez policję w Wielkiej Brytanii i Norwegii, wystraszyła się. Mimo zapewnień Pawła, iż wszystko będzie dobrze, nie wierzyła w to. Poza tym, Paweł jej nie szanował. Traktował ją jak dziwkę, raz nawet chciał ją zmusić, by odwiedzała bogatych ludzi i spała z nimi za pokaźne sumy pieniędzy. Na szczęście nie doszło do czegoś takiego. Do dziewczyny dość późno dotarło, że wybrała złą ścieżkę życia. Chciała to naprawić, więc pewnego dnia poszła do Mattiasa i Martina, kiedy byli w Norwegii. Powiedziała im wszystko, co wiedziała. I następnego dnia Popek i banda zostali schwytani. A Amanda? No cóż, dostała drugą szansę. Skończyła szkołę, poszła na studia i szybko zapomniała o swojej przeszłości. Wiedziała, że większość ludzi jeszcze nie w pełni jej ufa, ale ona nie była tą dawną dziewczyną. Amanda Ava Koci odeszła. Teraz nazywała się Ava Max. Była niezwykle zdziwiona, gdy zadzwonił do niej Don Pepjin. Kiedy wyjaśnił, że kogoś szukają i potrzebuje jej pomocy, odparła, że zaraz zjawi się na posterunku i tam porozmawiają. Po dotarciu na miejsce, usiadła wygodnie na krześle, a Schipper rzekł:

- Szukamy dwóch dziewczyn. Są to siostry. Jedna ma siedemnaście lat, druga rok- gdy Ava nie odezwała się, kontynuował.- Chcę, abyś poszukała informacji na ich temat po szpitalach. Musimy znaleźć je, nim stanie się jakaś tragedia- dodał. Blondynka przeczesała włosy palcami.

- No dobra- odrzekła z wahaniem.- Ale macie imiona tych dziewczyn?- uniosła do góry jedną brew.

- Oczywiście- odpowiedział mężczyzna.- Tzurin Reimann i Nora Reimann- dopowiedział. Młoda kobieta momentalnie zbladła.- Wszystko w porządku?- zaniepokoił się Don. Pokręciła głową.

- Widzisz...chodzi o to, że...są to córki siostry mojej matki, a więc są to moje młodsze kuzynki- akurat gdy Max wypowiadała te słowa, Don postanowił napić się szklaneczki brandy i napój zamiast przelecieć mu przez gardło, znalazł się na podłodze.

- Kpisz sobie, prawda?- w jego głosie słychać było niepewność.

- Nie- zaprzeczyła dziewczyna.- Widzisz, moja mama i mama tych dziewczyn pokłóciły się i zerwały kontakt. Ja dowiedziałam się, że mam kuzynki trzy dni temu, zanim moja mama umarła. Więc też wiem o tym od niedawna- wzruszyła ramionami. Zapadła cisza. Skoro Ava Max to starsza kuzynka Tzurin i Nory, to będzie jej łatwiej zdobyć informacje na temat miejsca ich zamieszkania, czyż nie? Po długich dyskusjach postanowili, że najpierw poinformują o wszystkim Mattiasa i Martina, a następnie zabiorą się za przeszukiwanie szpitali.

Hey, can I help you? ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz