Rozdział 11

119 5 0
                                    

3 dni później

Wychodzę dzisiaj ze szpitala. Dzisiaj mija okrągły miesiąc gdy jesteśmy w Kapitolu. Jestem już w 7 miesiącu ciąży. Peeta pomógł mi się spakować i poszliśmy do apartamentu. Gdy weszliśmy zobaczyłam Willow. Gdy ja zobaczyłam popłakałam się ze szczęścia, że jest cała i zdrowa. Pobiegła do mnie i ja przytuliłam. Od razu spytała się o swojego braciszka czy jest z nim wszytko dobrze. Odpowiedziałam, że jest wszystko w porządku i wróciła do zabawy z Maxem. Zobaczyłam też Effie z Haymitchem. Pobiegłam do Effie i ja przytuliłam. Effie była już w 2 miesiącu ciąży. Z jej dzieckiem było wszytko dobrze. Później poszłam do Annie która leżała na kanapie. Z jej dzieckiem też jest wszytko dobrze. Okazało się że Celestia i zbuntowani strażnicy dostali karę dożywocia więc nie będą nam już zagrażali. Usiedliśmy wspólnie do kolacji i rozmawialiśmy. Później poszłam się wykąpać a Peeta poszedł położyć Willow do snu. Gdy wyszłam z łazienki poszłam się położyć i Peeta poszedł się wykąpać. Gdy przyszedł położył się koło mnie.
- Katniss strasznie mi ciebie brakowało. Koszmarnie się o bałem o ciebie i Rye.
- Mi ciebie tak samo strasznie brakowało.
Peeta po moich słowach przytulił mnie i się pocałowaliśmy. Zasnęliśmy w objęciach. Pierwszy raz do 5 dni czułam się bezpieczna dzięki objęciom Peety. Gdy wstaliśmy rano spotkaliśmy tylko Effie i Haymitcha którzy opiekują się Willow. Haymitch powiedział, że w nocy Annie dostała skurczy i Max zaniósł ją do szpitala. Dzwonił przed chwilą że ich syn urodził się zdrowy. Wrócą do nas jutro. Okazało się, że za 2 godziny mamy spotkanie z Caesarem. Zaczęliśmy się szykować. Jak byliśmy gotowi zostało nam 20 minut więc poszliśmy już pod scenę. Za chwilę wszedł Caesar i zaczął nas zapowiadać.
- O to przed nami Małżeństwo Mellark!!!
Weszłam za rękę z Peetą i usiedliśmy na kanapie.
- Ostatnio dużo sie u was działo. Bardzo wam współczuję. Czy z dzieckiem i tobą Katniss jest już wszytko w porządku?
- Tak z dzieckiem jest wszytko dobrze. Gdyby nie ratunek Peety jeszcze jeden dzień i mogliśmy je stracić. - Gdy to powiedziałam pocałowałam Peete.
- Nie musicie się już niczego obawiać zapewniam was. Więc za ile poznamy małego Rye?
- Za 2 miesiące - zaśmiałam się.
- Nie możemy się doczekać. Będziemy odliczać dni do jego narodzin. Oczywiście jak jak urodzi pamiętajcie, że zaprosimy was na wywiad - Caesar zaczął się śmiać.
- Dobrze - zaśmiał się Peeta.
- A to przed nami była Katniss Mellark i Peeta Mellark.
Zeszliśmy ze sceny i poszliśmy do apartamentu. Zjedliśmy kolację i zaczęliśmy się pakować ponieważ jutro wracamy do domu. Gdy było już wszystko gotowe Haymitch i Peeta zanieśli wszystkie bagaże wraz z bagażami Maxa i Annie. Gdy Peeta wrócił położyliśmy się spać.

Kolejne Lata Miłości Katniss i Peety Część 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz