Rozdział 12

740 62 5
                                    

Cicho śmiejąc się, w końcu dotarli do szkoły. Wolnym krokiem udali się do pokoju klubowego, gdzie byli pozostali siatkarze. Powoli rozsunęli drzwi. Obie drużyny były zajęte rozmową, jedynie Kenma siedział na kolanach Kuroo i grał na swojej konsoli. Słysząc jednak, że ktoś wchodzi do pokoju podniósł wzrok na parę. 

- O, Tsuki już jesteście. - powiedział to dość głośno, tak by dziewczyna usłyszała go pomimo szumu rozmów. Tym samym sprawiając, że gracze Nekomy spojrzeli w stronę wejścia.

- Tsuki!!! - krzyknęli Koty, widząc dziewczynę całą i zdrową w towarzystwie stróża Kruków.

- Nishinoya!!! - tym razem to gracze Karasuno krzyknęli widząc niższego kolegę. Wszyscy podeszli do nich bliżej, a na ich twarzach pojawiły się jeszcze szersze uśmiechy.

- Jedzonko!!! - Wszyscy rzucili się na torby z chipsami i napojami przyniesione przez Noye i Tsuki. 

- Ej! Spokój ma być! - krzyknął Kenshin przychodząc do pokoju klubowego wraz z Saeko, która od razu podbiegła do młodszej koleżanki.

- Dziewczyno nie strasz mnie tak! Nawet nie wiesz jak się o ciebie bałam, kiedy Udai uciekł policji! Myślałam, że cię znajdzie! - krzyknęła mocno przytulając do siebie niebieskowłosą.

- Jak to uciekł policji?? - szepnęła przerażona Tsuki, kiedy siatkarze zabrali przekąski i gazowane napoje. Jedynie libero nadal stał tuż obok niej, również przejęty zaistniałą sytuacją.

- Spokojnie. Jak tylko go znajdą to do mnie zadzwonią. Poza tym mamy dla ciebie też dobre wieści. A tak w ogóle, skąd mieliście kasę, żeby kupić tego, aż tyle? - zdziwiony Ukai spojrzał na Yuu. Ten jedynie się uśmiechnął i zakłopotany podrapał się po karku.

- No wiesz Sensei. Byliśmy u ciebie w sklepie i... Pana mama powiedziała, że możemy wziąć jedzenie dla wszystkich na pana koszt...

✓ Przezwyciężyć Przeszłość ~ Haikyuu || Noya x OC [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz