2 ludzi, 7 klątw, 7 błogosławieństw (BNHA X OC) [PL] DISCONTINUED

Rozdział 7

Poniedziałek ten był dniem bardzo ważnym.

Dzisiaj jest Festiwal sportowy, gdzie uczniowie mogą ukazać swoje umiejętności i talenty przed profesjonalistami.

Wszyscy uczniowie klasy 1A byli już w poczekalni. Już gotowi do wyjścia.

Nagle Todoroki podszedł do Noroiri i rzekł do niej z oschłym tonem głosu:

"Jestem od ciebie lepszy, więc nawet nie próbuj mnie pokonać, bo i tak  ciebie pokonam"

Noroiri się tylko głośno na tą deklaracje zaśmiała i odparła ze złym błyskiem w jej fioletowych oczach, które patrzyły się centralnie w oczy wyższego od niej chłopaka:

"Ty chcesz pokonać mnie? Nie możesz mówić na serio! Jak z tobą trenowałam to myślałam, że w końcu się popłaczesz ze strachu! Ty myślisz, że jesteś odemnie lepszy? Heh"

Jej oczy w tym momencie zabłysnęły niebezpiecznym blaskiem.

"Przyjmę to jako deklaracja wojny, więc zapamiętaj tylko jedną rzecz....

Od tego momentu nie będę mieć dla ciebie ani dla kogokolwiek innego litości. Powodzenia"

Po zakończeniu jej wypowiedzi wszyscy uczniowie, którzy słuchali wpadli w wielką panikę.

"Ona nas pozabija!"

"Dlaczego musiałeś to nam zrobić Todoroki?!"

"Nie mamy żadnych szans!"

"Cicho bądźcie! Jesteście klasą 1A prawda?! Chcecie być bochaterami a się mnie boicie?! Weźcie się w garść!" krzykneła Noroiri w stronę jej rówieśników.

"Ma racje po raz pierwszy! Kto by się bał takiej słabełuszki jak jej?! HA!!" odparł Bakugo z jego pewnością siebie ewidentną w jego tonie głosu

"Coś ty powiedział?!" rzekła Noroiri w kierunku blondyna, który wstał i podszedł do dziewczyny.

"Powiedziałem, że jesteś słaba!!" powtórzył blondyn, krzycząć w twarz białowłosej

"A wiec tak to będzie! Jak będziemy walczyć przeciwko sobie to polegniesz po raz drugi i zobaczymy kto będzie miał racje!!" zadeklarowała dziewczyna wskazując palcem na blondyna.

Nikt nie odważył się odezwać.

Atmosfera była ciężka i nikt się nie ruszał.

Tylko to było wiadome.

Tegoroczny festiwal sportu będzie   inny niż którykolwiek wcześniejszy.

Miejmy nadzieję, że wszyscy wyjdą z tego cało.

Przecierz z Noroiri nic nie wiadomo