Pov. J
Obudziłam się jako piersza z dziewczyn, wstałam szybko by zobaczyć, która godzina.
J. O kurde już 9:04
Poszłam obudzić dziewczyny bo do odjazdu miałyśmy jakieś 2,5 godziny
J. Dziewczynki wstajemy- krzyczałam i potrząsałam nimi
L. Jeszcze pięć minut
J. Nie ma pięć minut bo już po 9
A. Co już po 9?!- krzyknęła i szybko zerwała się z łóżka
J. No tak
A. Co to wy jeszcze robicie? Szybko się ubierać, robić makijaż, zjeść śniadanie i jedziemy!
L. Babene, babene (idk jak to się piszę)
J. Dobra ja idę robić śnidanko, a wy się ogarniajcie. Ok?
A i L. OkPov. Andżelika
Wstałyśmy dosyć późno no bo po 9. Julka idzie przygotować śniadanie, a ja z Leży mamy się ogarniać.
Poszłam szybko wziąść zimny pysznic, umyć zęby, zrobić makijaż i się ubrać wyglądałam tak:Pov. Lexy
Zrobiłam swoją poraną rutynę, ubrałam się i zrobiłam dosyć mocniejszy meekap. Robiąc się na "bóstwo" wyglądałam tak:
Pov. Julka
Robiłam śniadanie postanowiłam że na śniadanie zrobię jajecznice. Zawołałam dziewczyny żeby przyszły no bo było już gotowe.
J. Andżelika, Lexy gotowe!
L. Już idziemy!
Nałożyłam każdej po mniej więcej równej porncji, aby było sprawidlwie. Dziewczyny przyszły więc zaszełyśmy jeść.
L. No okey Dżulia to co nam zrobiłaś do jedzenia?
J. Jajecznice.
A. Ejj! Na prawdę dobra.
J. No przecież wiem<•skip time po zjedzeniu śniadania•>
Pov. Julia
J. Dobra ja idę się ogarniać
A. No spoko
L. Tak idź idź
A. Aha i za 40 min wychodzimy więc się spiesz
J. No taa postaram się
L. Masz się wyrobić i tyle
J. Dam radę!
Poszłam szybko wykonać moją poranną rutynę. Dzisiaj wyjątkowo się starałam i wyglądałam tak:Pov. Andżelika
Gdy Julka się szykowała ja z Lexy postanowiłyśmy że zaniesiemy nasze walizki do przed pokoju. Po zaniesiu walizek Lexy zadzwoniła po ubera.
L. Uber będzie za 20 min
A. Dobra pójdę powiedzieć Julce
L. vabene, vabene ja spakuje swoją torebkę
A. Mhymm
L. Yess bitch
A. Julcia uber za 20 min
J. Już wychodzę
A. Dawaj chodź się pokaż
J. Tadam!
A. Ale ładnie!
J. Po tobie! Heh!
A. Nie bo ja po tobie!
J. Oj dobrze! Jesteśmy po sobie obie ładne.
A. Zgadzam się.
L. Co się tutaj girls?
J i A. Nic.
L. Jak nic to chodźcie się już ubierać i wziąść swoje walizki.
J. Lecim na Warszawe!
Wszytskie zaczełyśmy się śmiaćPov. Lexy
Słyszałam że dziewczyny się śmieją postanowiłam że zobaczę co się u nich dzieje, ale jak się ich spytałam co się tutaj dzieje to odpowiedziały że nic.
A. Dobra szybko taragamy się z tymi walizkami mamy 30 min do pociągu, a chyba nie chcemy żeby nam odejchał?
J i L. No nie chcemyPov. Andżelika
Wychodzimy z dziewczynami właśnie z mieszkania. Za 4,5 godziny będziemy w Warszwie dalejnie mogę w to uwierzyć w co się właśnie dzieje, ale to się dzieje na prawdę! Jesteśmy przed moim blokiem i czekamy na ubera, który zawiezie nas na dworzec PKP.
<°skip time 5 min później°>
J. Uber jedzie!
L. Thanks Lord Dżizass!
A. Hahaha!Ki- Kierowca
Ki- dzień dobry, pomuc Panią?
A. Jeśli można😊
Ki. MożnaPov Julka
Przyjechał nasz uber. Wszyszedł z niego przystojny mężczyzna i to taki na prawdę przystojny. Zaczęłam szturchać Lexy.
L. Co jest Dżulia?
J. Cicho nie tak głośo
L. It's okej
J. Widzisz tego przystojnego chłopaka?
L. No widzę. A co?
J. No bo bardzo mi się podoba
L. Dżulia to weź zagadaj
J. Nie nie zagadam bo w Waraszawie chce znaleźç swoją miłość!
L. No ołkej tylko wiesz w Warszawie mogą się już nie przytrfić takie ciacha
J. Oj! Nie gadaj głupot
A. Dziewczyny chodzicie wsiadamy
J. Aha no tak zapomiałam😌
A. W takim krótkim czasie zapomniałaś?!
L. Po prostu się zagadałyśmy i tyle
Ki. Panienki wsiadają?
J. Tak jasnePov. Lexy
Zastanawiam się jak to będzie w Warszawie nowa szkoła, nowe środowisko, nowi znajmoi. Czy o był dobry pomysł? Dopiero się okaże jak już będziemy na mijescu.
L. Dżulia, Andżela mieszane uczucia czy to dobry pomysł przeporowadzić się do Warszawy no bo tam nic nie znamy nie wiemy jak tak będzie.
J. Lexy nie bój się.
A. Nie zapomnaj się że masz nas i że razem w tym siedzimy.
Uśmiechnęłam się do nich, a one odwzajeminiły uśmiech.
L. Cieszę się że was mam.
J i A. Ja też.
<• skip time na dworcu•>
L. Julka długo jeszcze mamy czekać?
A. Ojj jeszcze 3 minuty
L. Ehhh no dobra
J. Jezuuu nie wytrzymam<•skip time 3 min•>
Pov. Andżela
Jestem z moimi kochanymi dziewczynkami na dworcu i czekamy na maszyne zwaną pociągiem.
J. Chyba nadjeżdża!
A. Tak nadjeżdża!
L. YeY!!!
Weszłyśmy szybko jako pierwsza weszła Lexy.
L. Witam was w pociągu do nowego świata!
A. Tak jest!!
L. Yass bitch!!Wieczorem będzie rozdział z podróży i całej przeprowadzki😊😊
795 słów 😎😎
CZYTASZ
Tego nie dało się zaplanować
FanficTrzy przyjaciółki przyjeżdżają ze Wrocławia do Warszawy by skończyć liceum. Lecz im to się nie udaje... Trzej chłopcy poznani na imprezie później w szkole. Michał, Marcin i co najważniejsze Kacper tak zwani bad boye, męskie dziwki, miana najprzystoj...