10

425 26 5
                                    

POV. Mingi

Nie mam jebanego pojęcia co w tym momencie mną kierowało, do jakiej kurwy nędzy się do niego przytuliłem?!? Ugh, mniejsza. Potem Yunho jakoś tak dziwnie na nas patrzył..

-Ej dobra ludzie my się zbieramy- powiedział Seonghwa, na co cała reszta naszej paczki wydała z siebie jęk niezadowolenia

-Ale czemu?- zapytał San

-Bo jest już grubooo po 22 a my siedzimy w fontannie-odparł

-O shit- powiedział Hongjoong- serio już tu tyle siedzimy?

- No jak widać- powiedziałem

-No to się zbierajmy-stwierdził Yeosang

-Mhm- mruknął Yunho

-No to siema wszystkim- powiedziałem

-Czeeeeść- odpowiedzieli, po czym rozeszliśmy się w przeciwne strony

-Mingi typie- powiedział Wooyoung

-No

-Czy ty widziałeś to jak cię Yunho wzrokiem zjadał?-zapytał Yeosang

-Co?

-No weź, jeszcze moment a by zaczął by cię tam rozbierać- stwierdził San

-Co kurwa?-zapytałem zdezorientowany

-No, a jak tylko do Honga się przytuliłaś to mało by go nie zabił-powiedział Wooyoung

-Coś wam się już pojebało

-Ale my mówimy serio Mingi-odparł Yeosang

-Ugh, i co ja mam w takim razie zrobić waszym zdaniem?

-No nie wiem, zależy czy wolisz Yunho czy Hongjoonga

- Dlaczego akurat Hongjoonga?- zapytałem

-Nie udawaj nawet że ci się nie podoba bo to widać, z resztą ty też mu obojętny nie jesteś pomimo tego że nie znacie się prawie że wcale- powiedział Yeosang

W tym momencie dotarliśmy pod dom Wooyounga. Pożegnaliśmy się po czym skierowaliśmy się pod dom Yeosanga. Nie ciągnęliśmy już tamtego tematu i rozmawialiśmy głównie o tym jak minęło nam spotkanie z nimi.Odprowadziliśmy Kanga i wtedy znów zaczął się ten nieprzyjemny dla mnie temat

-Słuchaj Mingi-zaczął San- I Hong i Yunho są mega przez co jesteś po prostu w dupie, a potęguje to fakt że ty dla nich też jesteś świetny. Więc zastanów się dobrze kogo byś wybrał bo coś mi się wydaje że jeszcze nie raz ich spotkamy w najbliższym czasie.

Co prawda San często wydawał się nieogarnięty i dziecinny co jest prawdą, ale kiedy potrzeba z kimś szczerze porozmawiać to San zawsze doradzi i wysłucha

-Ja serio nie mam pojęcia co zrobić, teraz jestem już za bardzo zmęczony i jedyne o czym marzę to wygodne łóżko

-No dobra, ale jak coś to pisz ok?
Paaa

-Narka

San poszedł do swojego domu a ja z racji że mieszkam zaledwie cztery domy dalej od niego to po chwili znalazłem się u siebie.

Kiedy spojrzałem na godzinę na wyświetlaczu telefonu dochodziła godzina 23:30 więc poszedłem do łazienki wziąć szybki prysznic. Kiedy to zrobiłem poszedłem do swojego pokoju i położyłem się na łóżko i z racji że byłem bardzo zmęczony po 5 minutach zasnąłem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jest kolejny rozdział heh
Podoba się? 

Papatki~~

Ulala | HongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz