Autobus czerwony jedzie przez miasto i je ciasto.
Wiezie dzieciaczki padaczki i inne pajacki. A potem sam dostaje sraczki.
Idzie na kibel, a tam debil. A kibel to restauracja z motywem przewodnim "toaleta" i "atleta".
Potem myje rączki, a tam stoją pączki z polewą i tajemniczym proszkiem, który okazał się koksem. Autobus zjadł koks, a potem miał problemy z klopsem.
Znowu poszedł na kibel, a tam znowu ten debil i atleta i restauracja z motywem przewodnim toaleta.
KONIEC
Nie bierzcie tego na serio, oki?
Krótkie, ale każda będzie miała taką długość. O to w tym chodzi xdd
enjoy ^^
YOU ARE READING
Padaczkowa Toaleta - Part One
AdventureSzalone przygody Ekipy niczym Teamu X, która składa się z dzieciaczków i złotego sedesu i czerwonego autobusu i wielu innych. ~ ~ ~ Nie bierzcie tego na poważnie. To parodia parodii, ma być tak śmiesznie, że aż żenująco.