-Za mało cukru Nao lubi słodki ten koktaj
Seokjin mając dzień wolny stwierdził że spędzi go na ogarnięcie domu. Wysprzatanie domu w którym żyje osmioosobowa rodzina nie jest łatwa. Dlatego pod koniec naprawdę był zmęczony ale i tak miał na tyle siły aby upiec czekolodawe ciasto oraz zrobić koktajl truskawkowy dla dziewczynki. Właśnie miał wkładać go do lodówki kiedy usłyszał dźwięk otwieranych drzwi a po chwili kłócąca się dwójkę przyjaciół. Za nimi szedł Taehuyng który widząc zdziwienie na twarzy starszego wzruszył ramionami.
-Ostatni raz ci powtarzam że on nie jest taki zły-mówi Kim
-A ja ostatni raz powtarzam że to nie jest nikt fajny-wkurza się Cheng
-Mówisz tak bo go nie znasz
-Ty też
-Ale chce poznać-siada na krześle-No weź co się może stać hmm?
-Może się okazać psycholem-mowi i zaczyna bawić się pałeczkami przy obiedzie podanym przez Seokjina.
W między czasie ich wymiany zdań oboje z Kimow kazali im przenieść się do stołu. Najstarszy podał przygotowany dla nich posiłek oraz wszyscy zaczęli czekać na resztę chłopaków, która jak powiadomił go młodszy już jadą.
-Albo super-zaśmiała się
-Skoro jest taki super to czemu podszedł akurat do nas? Naprawdę Nao nie dziwi Cię że dwa lata starszy chłopak podszedł do Ciebie twierdząc że chce się zaprzyjaźnić?
-A co ma przepraszam bardzo wiek do tego
-To po prostu dziwne
-Między Jungkookiem a Seokjin'em jest 5 lat i różnicy nie ma. Mają ze sobą dobry kontakt sam dobrze to wiesz
-Tak tylko że Seokjin hyung czasami sam zachowuje się tak jakby miał z 20 lub 17 lat a nie 30 na karku-mówi Cheng
-Nie mam jej jeszcze-wkurza się wspomniany
-Może Yuta też ma jakieś problemy emocjonalne jak Jin Oppa dlatego szuka młodszych znajomych żeby być na równi
-Ja się chyba na waszą dwójkę obrażę-mówi a Taehuyng śmieje się pod nosem
-Nie wiem Nao coś mi tu śmierdzi i napewno nie są to cichy chłopaków po treningu
-Taehuyng oni nas dosłownie dissuja jedząc obiad-załamał się
-Daj mu się poznać, skąd wiesz może będzie fajny i zostaniemy taka super trójka? A później zadebiutujemy jako zespół
-Nie chce śpiewać wiesz o tym
-Wiem wiem
-Tak samo jak ty nie chcesz być aktorka
-Sorry Cheng ale moje miejsce jest na scenie tańcząc i śpiewając
-A moje na planie filmowym dzwoniąc do Ciebie i pytając czy wszystko dobrze
-Wiem jako najlepszy przyjaciel? - pyta go
-Dokładnie tak
-Dasz mu szanse? Proszę?
-Niech ci będzie ale jest na warunkowym-mowi kończąc jedzenie-Jeden zły krok i po nim Kim ja nie żartuję. On dalej mi się nie podoba.
-I nie musi
-Bo podoba się Tobie-odzywa się Jimin siadając przy stole i nakładając sobie jedzenie
-Ona ma jedenaście lat-odpowiada mu Taehyung
-Dwanaście-warczy Nao
-Za tydzień-odpowiada jej Cheng z twarz chłopaków zmienia wyraz. Cholera zapomnieli.
-Nao księżniczko co chcesz na urodziny?-pyta ja Hoseok
-Nie chce nic Oppa wystarczy że chociaż ten jeden dzień cała siódemka będzie miała dla mnie czas. Zero telefonów, zero wytwórni. Tylko ja i wasza siódemka-mówi patrząc na każdego z nich
-Po obiedzie to załatwię-mówi Namjoon a Nao uśmiecha się wesoło
-Serio? Myślicie że dacie radę?
-Jestem Kim Namjoon dam radę załatwić wszystko a zwłaszcza dla naszej księżniczki