20

173 11 0
                                    

-Za mało cukru Nao lubi słodki ten koktaj

Seokjin mając dzień wolny stwierdził że spędzi go na ogarnięcie domu. Wysprzatanie domu w którym żyje osmioosobowa rodzina nie jest łatwa. Dlatego pod koniec naprawdę był zmęczony ale i tak miał na tyle siły aby upiec czekolodawe ciasto oraz zrobić koktajl truskawkowy dla dziewczynki. Właśnie miał wkładać go do lodówki kiedy usłyszał dźwięk otwieranych drzwi a po chwili kłócąca się dwójkę przyjaciół. Za nimi szedł Taehuyng który widząc zdziwienie na twarzy starszego wzruszył ramionami.

-Ostatni raz ci powtarzam że on nie jest taki zły-mówi Kim

-A ja ostatni raz powtarzam że to nie jest nikt fajny-wkurza się Cheng

-Mówisz tak bo go nie znasz

-Ty też

-Ale chce poznać-siada na krześle-No weź co się może stać hmm?

-Może się okazać psycholem-mowi i zaczyna bawić się pałeczkami przy obiedzie podanym przez Seokjina.

W między czasie ich wymiany zdań oboje z Kimow kazali im przenieść się do stołu. Najstarszy podał przygotowany dla nich posiłek oraz wszyscy zaczęli czekać na resztę chłopaków, która jak powiadomił go młodszy już jadą.

-Albo super-zaśmiała się

-Skoro jest taki super to czemu podszedł akurat do nas? Naprawdę Nao nie dziwi Cię że dwa lata starszy chłopak podszedł do Ciebie twierdząc że chce się zaprzyjaźnić?

-A co ma przepraszam bardzo wiek do tego

-To po prostu dziwne

-Między Jungkookiem a Seokjin'em jest 5 lat i różnicy nie ma. Mają ze sobą dobry kontakt sam dobrze to wiesz

-Tak tylko że Seokjin hyung czasami sam zachowuje się tak jakby miał z 20 lub 17 lat a nie 30 na karku-mówi Cheng

-Nie mam jej jeszcze-wkurza się wspomniany

-Może Yuta też ma jakieś problemy emocjonalne jak Jin Oppa dlatego szuka młodszych znajomych żeby być na równi

-Ja się chyba na waszą dwójkę obrażę-mówi a Taehuyng śmieje się pod nosem

-Nie wiem Nao coś mi tu śmierdzi i napewno nie są to cichy chłopaków po treningu

-Taehuyng oni nas dosłownie dissuja jedząc obiad-załamał się

-Daj mu się poznać, skąd wiesz może będzie fajny i zostaniemy taka super trójka? A później zadebiutujemy jako zespół

-Nie chce śpiewać wiesz o tym

-Wiem wiem

-Tak samo jak ty nie chcesz być aktorka

-Sorry Cheng ale moje miejsce jest na scenie tańcząc i śpiewając

-A moje na planie filmowym dzwoniąc do Ciebie i pytając czy wszystko dobrze

-Wiem jako najlepszy przyjaciel? - pyta go

-Dokładnie tak

-Dasz mu szanse? Proszę?

-Niech ci będzie ale jest na warunkowym-mowi kończąc jedzenie-Jeden zły krok i po nim Kim ja nie żartuję. On dalej mi się nie podoba.

-I nie musi

-Bo podoba się Tobie-odzywa się Jimin siadając przy stole i nakładając sobie jedzenie

-Ona ma jedenaście lat-odpowiada mu Taehyung

-Dwanaście-warczy Nao

-Za tydzień-odpowiada jej Cheng z twarz chłopaków zmienia wyraz. Cholera zapomnieli.

-Nao księżniczko co chcesz na urodziny?-pyta ja Hoseok

-Nie chce nic Oppa wystarczy że chociaż ten jeden dzień cała siódemka będzie miała dla mnie czas. Zero telefonów, zero wytwórni. Tylko ja i wasza siódemka-mówi patrząc na każdego z nich

-Po obiedzie to załatwię-mówi Namjoon a Nao uśmiecha się wesoło

-Serio? Myślicie że dacie radę?

-Jestem Kim Namjoon dam radę załatwić wszystko a zwłaszcza dla naszej księżniczki

DNAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz