- Olgierd powiedz mi jak ci się pracuje z Krystianem?
-dlaczego pytasz? Łucja on jest moim przyjacielem i szczerze co raz mniej mi się podoba jak go traktujesz
- pytam z ciekawości. Oboje doskonale wiemy, że stał się agresywny nie tylko wobec podejrzanych, ale coraz częściej zdarza mu się to na komendzie. Dziś nawet pod twoją nieobecność próbował mnie uderzyć. Naprawdę zastanawiam się czy go nie zawiesić, ale chcę żebyś wiedział, że liczę się z twoim zdaniem
- ma gorszy okres, to świetny glina i wiele spraw rozwiązaliśmy właśnie dzięki niemu. Jeżeli ma cię to uspokoić to postaram się z nim porozmawiać może zmieni trochę swoje zdanie
- znasz go dłużej niż ja, może mógłbyś powiedzieć mi o nim coś więcej? Coś więcej o jego przeszłości? Przecież chyba rozmawiacie ze sobą? - Mazura coraz bardziej zaczęły irytować pytania Łucji, nie miał już zamiaru odpowiadać na nie, nie chciał tym bardziej zaszkodzić partnerowi. Łucja mogła wszystko wykorzystać przeciwko niemu
- Krystian jest mało wylewny w tych sprawach i nie mówi dużo o przeszłości.
- wydaje mi się, że wiesz dużo więcej niż mi mówisz. Myślę, że jednak powinieneś ze mną porozmawiać, jeżeli Krystian ma jakiś problem to spróbuję mu pomóc
- odpuść mu czasami poprostu
- ale Olgierd w ten sposób wcale mu nie pomagasz!, chcesz, żeby kogoś zabił!?
- Łucja jeżeli chcesz się o nim czegoś dowiedzieć to może poprostu jego zapytaj, ja już naprawdę nie mam ochoty słuchać tych waszych kłótni
- zapytam, a teraz przejdźmy więc do sprawy, co udało wam się ustalić?
- dziewczyna nazywa się Aleksandra Borek studiowała Prawo, pochodzi z bogatej rodziny. Jej ojciec jest lekarzem, a matka ma prywatną klinikę urody
- udało wam się ustalić czy miała jakiś wrogów, bądź z kimś się w ostatnim czasie pokłóciła?
- jej rodzice nic o niej nie wiedzą, oboje pochłonięci są pracą. Tak naprawdę nie wiedzą nic o córce, ale od znajomych ze studiów udało nam się ustalić, że dziewczyna spotykała się z jakimś chłopakiem
- no to ściągnijcie go na komendę i przesłuchajcie
-dobrze szefowo
-aha Olgierd jeszcze jedno, wiem, że mogę ci ufać i mam nadzieję, że ta nasza rozmowa na temat Krystiana zostanie między nami
- nie mogę ci tego obiecać - detektyw wyszedł i próbował znaleźć swojego partnera, miał nadzieję, że nie zrobił żadnego pochopnego kroku i bez słowa nie opuścił komendy. Znalazł go dopiero na parkingu, stanął obok, chciał porozmawiać, ale nie miał też zamiaru wspominać o rozmowie z Łucją
- Stary, uspokój się. Łucja tak naprawdę nie jest zła, zacznij tylko zachowywać się normalnie to się dogadacie
- czyli już z nią rozmawiałeś!? Nie sądziłem, że tak szybko cię zabierze na swoją stronę.
- Chłopie ona nie chce dla ciebie źle! Tylko ty jeszcze tego nie rozumiesz!
- Olgierd, odwal się ode mnie! Nigdy nie przekonasz mnie, żebym ją polubił!
- Chłopie ona przez ciebie płakała!
- o jej jaką z niej biedulka, przykro mi.
- zraniłeś ją i gratulacje bo udało ci się ją doprowadzić do łez
- nie obchodzi mnie to. Będę dla niej taki jaka ona jest dla mnie.! Temat jest skończony, odsuń się, bo chcę przejść
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
RandomCzy miłość tej dwójki może się udać.Czy można zbudować trwały związek oparty na kłamstwie i nienawiści? Co zrobi kobieta kiedy detektyw znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kiedy wkońcu powie co do niego czuje, a może to tylko pogorszy ich...