Pov Mirabell
Wyczuwam pierścień. Bilbo gdzieś tu jest znaczy tak podejrzewam ponieważ jako jedyny nie jest zamknięty w więzieniu.
W ciągu tej wyprawy naprawdę go polubiłam chyba czas wyznać prawdę i sprzeciwić się ojcu
-Bilbo słyszysz mnie. Chyba wiem jak stąd was wydostać- powiedziałam
- Ooo to bardzo dobrze, czekaj..... dlaczego powiedziałaś was??? Ty nie idziesz z nami dalej- spytał się hobbit
- To nie takie, proste muszę ci a zresztą wam coś powiedzieć, pamiętasz jak opowiadałam wam o tym jak mnie orki porwały?- odrzekłam
- Tak pamiętam- odpowiedział- To nie prawda tak na serio ja pochodzę z Mordoru mój ojciec czyli Sauron jest władcą tej można nazwać karainy.- wytłumaczyłam
- Ale dlaczego nas okłamałaś i skąd wiedziałaś że tu jestem???- spytał się coraz bardziej zaciekawiony niziołek
- Okłamałam was dlatego że gdy bym powiedziała kim jest mój ojciec to pewnie Gandalf nie pozwolił by mi uczestniczyć w wyprawie a to drugie jest że czuje pierścień który znalazłeś- odpowiedziałam
- Nie odpowiedziałaś mi na jedno pytanie dlaczego nie idziesz z nami dalej???- spytał się ponownie Bilbo
- Ponieważ widzisz tamte straże tak kilka metrów przed nami- powiedziałam
- No tak ale co z nimi- rzekł Hobbit
- Oni mnie pilnują, król leśnego królestwa chce mnie tutaj zatrzymać jak najdłużej podobnie krasnoludy ale oni nie są tak dla niego aż tak ważni.
Ale to test już inna historia...................Wspomnienie
Niedawno widziałam jak mój ojciec morduje jakąś kobietę, powiedzmy szczerze nie lubię tego widoku. Muszę ją uratować może jest mamą kogoś. Trzeba szybko interweniować.Skip time
Mam nadzieje że się opamięta i przestanie zabijać. Oczywiście uczył mnie władać bronią jestem w tym bardzo dobra lecz nie lubię widoku krwi. Lira- Moja mama chce tak jakby ze mną uciec ojciec jest coraz bardziej rozdrażniony a wtedy jest istne piekło.
Przedostałyśmy się do Leśnego królestwa , trochę dziwne wszyscy są ubrani na czarno może ktoś ważny umarł - nie pytajcie jak się do niego dostałyśmy ( bo sama nie wiem dop. Autorka)
Na początku poszłyśmy do króla z prośbą o schronienie, oczywiście chciał na zamknąć w więzieniu lecz po wytłumaczeni dlaczego tu jesteśmy dał mam pokoje niestety po dwóch końcach królestwa cóż trzeba sobie radzić. I właśnie tego dnia poznałam Legolasa.
Na początku jak go zobaczyłam pomyślałam że to elf który myśli tylko o sobie. Pierwsza nasza rozmowa była już kilka godzin później, poszłam poćwiczyć władanie bronią bo w sumie trzeba umieć bronić przed światem. Najpierw strzelałam z łuku a potem walczyłam mieczami, i chciałam zabrać się za sztylety, byłam tak pochłonięta treningiem że nie zauważyłam że ktoś mi się przyglądał od 10 minut. Miałam wtedy z 900 lat.- Radze ci podnieść wyżej ręce- doradził książę
Zauważyłam tego księciunia jedyne co zrobiłam to przewróciłam oczami i postanowiłam go zignorować. Niestety nie trafiłam w cel który chciałam.
- Ale ty uparta trzeba było mnie posłuchać to byś trafiła- powiedział przekąsem Legolas
- Przepraszam Książe lecz mam inną metodę walki od ciebie i bym bardzo prosiła abyś mi treningu nie zakłócał, Dziękuję z góry- powiedziałam
I właśnie tego dnia Się z nim zaprzyjaźniłam,
Wszystko było dobrze razem przedrzeźnialiśmy się , wspieraliśmy, bawiliśmy. Często go pocieszałam, Nie mógł pozbierać się po stracie matki. Później zakochałam się w nim lecz on nie odwzajemniał moich uczuć kochał jakąś tam Tuirel. (nie wiem czy dobrze napisałam) Cóż życie (jak mawia jeden chłopak z mojej klasy) wiele nocy przez to płakałam, choć bardzo często z Legolasem- nie wiedział że płakałam przez niego, wcisnęłam mu kit że przez to że tęsknie za ojcem. Po kilku miesiącach odwzajemnił moje uczucia byliśmy razem z miesiąc.
Wszystko zmieniło się w setną rocznicę śmierci jego matki, nie wiem jak ale król czyli tata Legolasa dowiedział się o tym że mój ojciec zabił jego żonę w zemście odebrał życie mojej mamie, a mnie kazał wtrącić do lochów. Gdy o tym Legolas się o tym dowiedział znienawidził mnie i zerwał ze mną. Tego dnia straciłam uczucia ,ból oraz matkę, jedyne co zyskałam to przydomek zdrajczyni ...
Nienawidziłam elfów. Już po kilku godzinach uciekłam stamtąd do ojca, tam nauczyłam się perfekcyjnie władać bronią, nie brzydzić się krwi ani śmierci oraz opanować moce nad którymi panuje. Tak samo jak Sauron wykułam biżuterię, nie pierścionki ale naszyjnik założyłam go kobiecie którą uratowałam. dzięki temu naszyjnikowi pootrzymuję ja przy życiu, Jeszcze wtedy nie wiedziałam że to matka Legolasa
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------I oto pierwszy rozdział z specjału, jeszcze raz dziękuje za 500 wyświetleń oraz ponad 30 gwiazdek,
Kolejne 2 rozdziały wstawie jutro lub pojutrze ponieważ mam szkołę i nie chcę zarywać nocki
Oraz dziękuje @Vairelen oraz @-Vienne- zza tak dużą aktywność
Pozdrawiam
KOREKTA
CZYTASZ
Cień Mordoru
Ciencia FicciónTajemnice... Każdy je ma, są one czasami uciążliwe. Żyjesz w ciągłym stresie aby nikt ich nie poznał. Nienawiść i miłość... Jedne z najtrudniejszych uczuć jakiekolwiek istnieją na ziemi. Mówią że pomiędzy nimi jest cienika granica. Bardzo łatwo jes...