PROSZĘ LUDZIE TA KSIĄŻKA TO PORAŻKA. JA NA PRAWDĘ OSTRZEGAM. TO TAK NIE LOGICZNE I BEZNADZIEJNE +PISZE TO OSOBA KTÓRA TAK ŚREDNIO WGL LUBI HISOKE XDDD
Mała dziewczynka o imieniu [T.I], bawiła się w jej ulubionej piaskownicy. Codziennie wychodziła przed dom i biegła w stronę parku. Jednakże czuła od pewnego czasu, że ktoś ją obserwuje. Bawiąc się dalej, ktoś do niej podszedł. Dziewczyka zaprzestała zabawy i zaczęła się przyglądać tajemniczej postaci. Niestety z wyglądu nie można było dużo się dowiedzieć, ponieważ wszystkie ubrania były na czarno, na twarzy czarna maska i czarny kaptur. Postać zdjęła maskę i kaptur. Była to mama dziewczynki. Było coś nie tak. Nagle matka zaczęła się palić, a z oczu lecieć krew.
-Czemu mnie zostawiłaś?
Ciągle zadawała to pytanie. Dziewczynka była sparaliżowana. Zaczęła płakać, bo niewiedziała co zrobić, a jej matka cierpiała. Nagle jej rodzicielka wyjęła nóż kuchenny i cięła swoje jedyne dziecko.[T.I] pov.
Byłam cała spocona. Dawno nie miałam koszmarów. Poszłam do kuchni i napiłam się wody. Cały ten koszmar, dział się kiedy miałam z 6 lat. Teraz mam 20, aczkolwiek nadal się obwiniam za to co się wtedy wydarzyło. Jakbym jej posłuchała i raz została w domu to pewnie wszystko potoczyłoby się inaczej. Była trzecia nad ranem. Nie czułam się śpiąca, więc włączyłam [ulubiony program]. Zawsze oglądając je/to umiałam się w miarę uspokoić, choć to dosyć dziwne.
Time skip
Kurwa, kurwa, kurwa. SPÓŹNIĘ SIĘ !!! Co jest ze mną nie tak? Jak można się spóźnić do pracy wstając cztery godziny wcześniej? Nie zdążyłam nawet czegoś zjeść. Szybko weszłam do autobusu. Przynajmniej dzisaj kierowca nie był chamski jak zwykle i na mnie poczekał.
Przez całą drogę patrzyłam w okno. Ludzie, koty, psy, ptaki. Nic ciekawego. Nagle ujrzałam jakiegoś rudego klauna. Chyba klauna. Nie jestem pewna. Patrzył się na mnie z dziwnym uśmiechem, trochę psychopatycznym. Więc też się uśmiechnęłam. A co? Może ten człowiek potrzebuje uśmiechu od drugiej osoby, a to że wygląda jak psychopata to nie jego wina? Z wyglądu nie był brzydki. Wręcz przystojny. Miał rude włosy które były zaczesane do tyłu i tak jakby stały. Był na pewno wyższy ode mnie i widać że często chodził na siłownię.
Nie wiedzieć czemu moje myśli ciągle krążyły wokół rudowłosego. Wreszcie dojechałam do pracy. Szybko wybiegłam z autobusu kierując się w stronę pracy.
~~~~~
Potem błędy zostały chyba poprawione przez moją korektę
CZYTASZ
Syndrom Sztokholmski | Hisoka x Reader
FanficDUŻO BŁĘDÓW, DUŻY CRINGE, NIE LOGICZNE WSZYSTKO DZIEJE SIĘ W WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE. (Lecz czasem nagina rzeczywistość) Od momentu kiedy miałaś 5 lat czułaś, że ktoś cię obserwuje. Stwierdziłaś że po co ktoś miałby cię obserwować. Nie masz już rodzic...