Rozdział 5

11.6K 99 52
                                    

*Na miejscu*

- Ej kurwa !  Ocknij się, jesteśmy w domu .

- Gdzie ja jestem ?

- Nie pierdol tylko wysiadaj .

- Layla, a co z Rachel, przecież ona nie wie.

-Jak nie wie to się dowie.

Jennifer miała rację. Sama nie wiem czy to dobry pomysł, ale zaryzykuję, przecież zawsze możemy ją zabić.

Weszłyśmy do domu. Już w drzwiach ujrzałyśmy Rachel .

- Kim ona do chuja jest?! Co to za suka !?

- Znalazłyśmy ją w lesie.

Widziałam ,że nie jest zadowolona , ale ta szmata nie ma nic do powiedzenia to ja tu rządzę.

- Dobrze kurwa, może teraz powiesz mi dziwko jak się nazywasz ?

-Alice.

- Od dzisiaj pracujesz tu z nami ,a jeśli będziesz się sprzeciwiać gorzko tego pożałujesz kochanie.

Suka zaczęła się stawiać. Wiedziałam jak uczynić ją posłuszną.Rachel wzięła z kuchni ostry nóż, i przełożyła zbuntowanej dziwce do gardła.

- Zostawcie mnieee!

- Nie opieraj się kochanie wiesz , że wtedy będzie bardziej bolało.

Rachel przełożyła nóż do jej piersi. I szybkimi ruchami kaleczyła jej skórę. W mrugnieniu oka cała jej klatka piersiowa była w nieustannie płynącej, świeżej krwi. Tak jak myślałam , przestała się stawiać. Posłuszna kurwa.

- Dobra wstawaj idziemy do Twojego nowego domu.

- Dobrze Layla.

- Mów mi królowo.

Jennifer i Rachel pomogły mi ją prowadzić. Po paru sekundach znalazłyśmy się w piwnicy.

- Narazie aby dostać jedzenie będziesz musiała sobie zasłużyć. MOŻE po jakimś czasie zamieszkasz z nami .

Wcale nie chciałam tej suki w moim domu,ale nie miałam też zbytniego wyboru . Kto wie może będzie jedną z nas .

Morderstwa i miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz