Rozdział 3
Surprise! Pewnie myśleliście, że zapomniałam o Only You i Życie to nie bajka, ale to nie prawda. Cały czas o nich pamiętałam, tylko nie miałam czasu, żeby usiąść i napisać to wszystko co mi siedziało w głowie. Straaaaaasznie was za to przepraszam, ale w tym roku mam wiele na głowie, w końcu 3 klasa gimnazjum, egzamin, oceny i inne bzdety ;) Dobra, nie przeciągam już dłużej, mam nadzieje, że ten rozdział będzie dobrą rekompensatą za tak długie czekanie. Przepraszam was raz jeszcze i życzę miłego czytania! ^^
***
Amy
-Amy? Chryste powiedz mi, co ty odwalasz!
Odwróciłam się gwałtownie na dźwięk jej głosu, w wyniku czego walnęłam głową w drzwi.
-Aułć! Cass! Nie skradaj się tak do mnie z zaskoczenia! - powiedziałam rozmasowując obolałe miejsce.
-Sorry nie chciałam cię przestraszyć. Ale powiedz mi co się dzieje, od trzech dni zachowujesz się jakoś dziwnie. Na wszystko reagujesz jakby miała nerwicę, gdy słyszysz dzwonek na ostatniej lekcji bledniesz. Chowasz się po korytarzach, wychodzisz ze szkoły ostatnia - Cass przysunęła swoją twarz bliżej mojej i spojrzała na mnie uważnie -Nawet masz sińce pod oczami! Nie wysypiasz się?Odwróciłam głowę w drugą stronę zażenowana. Wyjrzałam znowu na parking na dziedzińcu i rozejrzałam się. Wszystko wydaje się w porządku.
-Amy...
-Cass podwieziesz mnie do domu?- przerwałam jej zanim zdążyła dokończyć. Ta podeszła znowu, tak, żeby widzieć dobrze moją twarz. Założyła ręce na piersiach i spojrzała na mnie w pół surowo w pół zmartwiona.
-Dobrze, ale pod warunkiem, że po drodze powiesz mi co się dzieje.
-Okey.- rozejrzałam się jeszcze raz po parkingu, złapałam Cass za rękę i pociągnęłam za sobą.
-Hej, spokojnie!- krzyknęła zaskoczona moim nagłym odruchem. Biegłam szybko w kierunku jej auta, które na szczęście stało niedaleko.
-Otwórz, ale szybko.- poleciłam jej, chowając się za samochodem rozglądając przestraszona.- Wszystko ci powiem tylko proszę odjedźmy już stąd!
-Dobra, dobra!- ledwo zamek się odblokował, ja już siedziałam skulona na siedzeniu pasażera.
-Ale...
-Po prostu jedź, jak wyjedziemy na drogę to mi powiedz.
Cass wyglądała jakby chciała coś powiedzieć, ale po prostu westchnęła i włączyła silnik. Poczułam jak ruszamy. Po chwili ciszy, Cass odezwała się, że mogę już wstać.
-A teraz masz mi powiedzieć wszystko. WSZYSTKO, rozumiesz?- powiedziała z naciskiem na przed ostatnie słowo, zerkając na mnie przez ułamek sekundy.
Ułożyłam się wygodnie na fotelu rozluźniona i zamknęłam oczy. Chryste co się ze mną dzieje!?
-Od czego by tu zacząć...
-Najlepiej od początku.
-No dobra. Pamiętasz jak ten kretyn tu po mnie przyjechał?
-Jaki kretyn?- oderwała wzrok od drogi i spojrzała na mnie zdezorientowana. Przewróciłam oczami.
-No ten kretyn. Na tym swoim "cudnym" motorze robiąc scenkę dla całej szkoły.
-Aaa!!! O niego ci chodzi! - Cass uśmiechnęła się pod nosem.- Twój przystojniak!
-Chryste nie! Żaden mój! O mój boże!- skrzywiłam się na samą myśl, na co Cass zaczęła rechotać.- To wcale nie jest śmieszne.- powiedziałam cicho, na co tamta od razu spoważniała.
CZYTASZ
Only You
TeenfikceOna: Szóstkowa uczennica, wzorowa córka, przewodnicząca samorządu szkolnego. Pochodzi z bogatego domu, ale nie chwali się tym. Kocha biegać i prawie nigdy nie kłamie. On: Wręcz przeciwnie, kłamie cały czas. Mieszka w małym domu, razem z mamą i pię...