Była noc. Harry po raz kolejny poczuł pieczenie mrocznego znaku.
Prawdopodobnie Tom zwołał zebranie tajemnego kręgu...
Wstał z lekką niechęcią po czym ubrał czarny garnitur z zielonymi dodatkami.
Następnie aportował się do Ridle Mannor gdzie odbywały się wszelkiego rodzaju zebrania.
- Wreszcie jesteś Harry - powiedział Tom widząc chłopaka - siadaj - wskazał ręką na krzesło po Jego prawej stornie - dobrze skoro wszyscy już jesteśmy podam wam powody nagłego zebrania....
***
Po zebraniu każdy po za Harry'm wrócił do szkoły lub domu.
- Dobra to co chciałeś? - zapytał Harry podchodząc bliżej Voldemorta.
- Chodźmy może do mojego gabinetu dobrze? - zapytał na co Harry pokiwał szybko głową
Po chwili oboje znaleźli się w gabinecie Marvola.
- Czyli? - zapytał kruczowłosy jednak Voldemort nie dał mu odpowiedzi całując go namiętnie w usta.
Oczywiście oddał pocałunek. Dłoń czarnego pana zjeżdżała po ciele chłopaka w dół dojeżdżając do krocza ucznia. Harry wydał z siebie niekontrolowany jęk gdy tylko poczuł rękę Toma na swoim kroczu...
- Spokojnie to będzie bardzo miłe doświadczenie - uspokoił chłopaka Tom
Szybko pozbył swojej jak i chłopaka bluzki rzucając ją na swoje biurko.
Tom pochylił się nad chłopakiem składając na Jego torsie mokre pocałunki. W niektórych miejscach zostawiał mniej lub więcej widoczne malinki.
Ponownie na biurko poleciała dolna cześć ubioru czarnego pana jak i Pottera.
Tom włożył w chłopaka dwa palce ruszając nimi szybko. Co doprowadzał Wybrańca do szału.
Po chwili wyjął z chłopaka palce wkładając tym razem swojego i tak dużego kumpla. Zaczął poruszać się szybko doprowadzając Harre'go do większego podniecenia. Harry pod wpływem emocji złapał Czarnego Pana za włosy bawiąc się nimi i co jakiś czas za nie ciągnąć
Po chwili oboje doszli. Voldek do środka wybrańca, a Harry na podłogę.
- Czy... to... już k-koniec? - spytał zmęczonym głosem Harry gdy Czarny pan wyszedł z Niego
- Tak Harry... - powiedział po chwili Tom wychodząc z pokoju i zostawiajac Harrego samemu sobie.
——————
Rozdział specjalnie dla Juliet_Emily. Nowa seria. Zapraszam!
Emilly