Hej Lunatyku.
Pewnie jak teraz to czytasz to nie ma mnie już na tym świecie. Wiesz. Dziwnie się pisze wiedząc że niedługo umrzesz. Tak. To zdecydowanie dziwne uczucie. No ale cóż. Przejdźmy do sedna. Oboje dobrze wiemy że nasze życia nie należały do najszczęśliwszych. Co to to nie. Jednak zawsze mieliśmy siebie. Prawda Lunatyku? Bracia?
Kiedy wszedłem tego pamiętnego dnia do zniszczonego domu Potterów. I zobaczyłem martwe ciała James'a i Lily umarła jedna cześć mojego serca. Sam dobrze wiesz jak bardzo związany byłem z Rogaczem. I jeszcze Lily.
Potem jeszcze zdrada Peter'a i moje wiezienie w Azkabanie. W sumie było tam tak jak za czasów mojego dzieciństwa w domu. Zimno i Ciemno.Jednak gdy tam byłem zawsze miałem nadzieje że jednak kiedyś się spotkamy i będę mógł ci wyznać swoje uczucia co do ciebie. Tak! Dobrze czytasz Remusie. Moje uczucia do ciebie są naprawdę duże. Ale kiedy dowiedziałem się że jesteś z Tonks... Umarła druga cześć mojego i tak czarnego serca. Zostało tylko jedno które jest przeznaczone tylko i wyłącznie do Harrego.
Skoro o nim już mowa. Pozdrów go proszę cię. Powiedz że go kocham i jestem dumny. Tak samo jak pewnie James i Lily których zapewne niedługo spotkam. Zaopiekuj się nim Remusie. Tylko ty mu zostałeś.
I nie płacz proszę po mnie. Żyj własnym życiem. Załuż rodzinę z Tonks. Ale wiedz że zawsze cię kochałem Remusie.
Twój zawsze oddany Syriusz Łapa Black.
•••
Kolejny rozdział dla Sabinka1901 Mam nadzieje że się podoba⭐️
Emilly__Prime