- Będę tylko z Krystianem rozmawiał
- ale Krystiana tutaj nie ma, jestem ja, a ty nie będziesz stawiał mi warunków
- tyle tylko, że to wy się chcecie dowiedzieć kto zabił Białasa, nie?
- podejrzanego i dowody już mamy, to co mówisz?
- wal się!
- co wiesz w sprawie śmierci Tomasza Białeckiego!? - Podejrzany milczał, a Olgierd wiedział, że w ten sposób nic się od niego nie dowie - poczekaj tutaj sobie chwilę. Masz chwilę czasu, żeby zastanowić się nad odpowiedzią
- zawołaj Krystiana!
- ja już ci powiedziałem, nie ty tutaj wydajesz rozkazy i nie decydujesz kto prowadzi przesłuchanie - wyszedł z pokoju przesłuchań i poszedł do gabinetu Łucji, wiedziała, że bez pomocy partnera nie wiele zdziała i nic się nie dowie
- Łucja, wiem, że miałem wam nie przeszkadzać ale potrzebuję Krystiana na moment
- to naprawdę jest teraz konieczne?
- Tak, ten facet niechce ze mną rozmawiać, mówił, że powie wszystko tylko Krystianowi, a nam zależy jak najszybciej znaleźć mordercę
- dobrze idź Krystian, tylko pamiętaj, że będę cię obserwować, żadnych pochopnych ruchów
- yhm jasne. Już mi nie ufacie, ok.
- jak mamy ci zaufać po tym wszystkim!?
- ile razy mam wam tłumaczyć, że nie mam z tym nic wspólnego! Jak pierwszy raz spotkałem się z Rafałem nie wiedziałem, że szuka go policja
- dobra skończ!, tłumaczyć się będziesz potem. Teraz musisz wyciągnąć coś od tego gościa, bo ja już tracę do niego cierpliwość - wszyscy wyszli z gabinetu naczelnika. Krystian poszedł do pokoju przesłuchań, a Olgierd z Łucja stanęli za szybą i obserwowali przebieg przesłuchania
- no jestem, czego chciałeś?!
- świetnie! Może do ciebie wkońcu dotrze, że to nie ja zabiłem Tomka
- A kto? Może powiesz, że to ja?
- nie rozumiesz, że ktoś mnie w to wyrabia!? Dokładnie tak jak w te prochy!
- ty jesteś, aż takim debilem!? To chyba było normalne, że skoro dilujesz to prędzej czy później cię złapią
- miałeś mi pomóc, a tak naprawdę przez ciebie tutaj jestem.
- cały czas mnie okłamamywałeś, przecież powiedziałeś, że z Białasem nie widziałeś się od trzech dni, a jakoś pod jego paznokciami zabezpieczyli twój naskórek
- dobra, kłamałem. Masz rację, ale gdybym powiedział ci, że po tej całej akcji z prochami pojechałem do Tomka i się pobiliśmy, a potem on nagle zniknął to ty byś mi nigdy nie pomógł
- i dlatego wpieprzyłeś mnie w to całe bagno, tak?!
- rozumiesz, że ja niewiedzialem, że on nie żyje!
- to jakim cudem chciałeś się spotkać w lesie gdzie znaleziono jego ciało?
- przypadek
- ja w takie przypadki nie wierzę!
- może pora uwierzyć, nie miałem pojęcia, że ktoś go tam rozwalił
- Skoro nie ty, to kto go zabił?
- powiem ci co wiem, jak ty mi obiecasz, że zrobisz coś z tym listem gończym?
- czy ty kurwa mać nie widzisz, że masz teraz większy problem niż jakiś tam list gończy! Możesz iść siedzieć za zabójstwo! - Krystian starał się opanować emocje, chociaż kolega już zaczął go denerwować, miał ochotę mu przywalić, ale wiedział, że nie może dać się wyprowadzić z równowagi, bo wiedział, że za ścianą jest Łucja, a on już miał wystarczająco dużo problemów
- sprawdźcie jego wspólnika Damiana Lasonia. Z tego co wiem mieli ostatnio jakiś dym o kasę
- sprawdzimy, nie martw się
- mogę jechać już do domu
- chyba zwariowałeś! Jesteś zatrzymany- Krystian dołączył do swojego partnera i Łucji
- Teraz chodź do mnie musimy dokończyć rozmowę...
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
DiversosCzy miłość tej dwójki może się udać.Czy można zbudować trwały związek oparty na kłamstwie i nienawiści? Co zrobi kobieta kiedy detektyw znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kiedy wkońcu powie co do niego czuje, a może to tylko pogorszy ich...