Tajemniczy chłopak popatrzył na mnie.
- Zakopywanie zwłok...? Dużo krwi masz na rękach - powiedział.
- Możliwe...
- Chodź
Zdziwiło mnie to troche, ale on też miał krew na rękach. Poszliśmy do wielkiej i pięknej, czarno-czerwonej rezydencji.
Chłopak otworzył drzwi i wpuścił mnie do środka.
- Chodź za mną. -powiedział i prowadził mnie na górną część domu (2 piętro).- Oto twój pokój.
Wskazał na pokój naprzeciwko schodów.
- Mogę cię o coś zapytać?- powiedziałam.
- Tak, oczywiście. -odwrócił się do mnie.
- Tak poprostu mam tu mieszkać?
- Nie widzę przeszkód.
- N-no dobrze.
- Pójdę zrobić kolację. - powiedział i zszedł po schodach na dół.20 minut później
- Kolacja gotowa!- krzyknął.
Zeszłam na dół już w piżamie, ponieważ było już późno. Na stole były naleśniki. Chłopak gdy mnie zobaczył lekko się zarumienił. Usiadłam z nim przy stoliku i w ciszy jedliśmy kolacje.
- Jak masz na imię?- po chwili zapytał.
- Mam na imię Melanie, ale możesz mówić mi Mel.- powiedziałaś.
- Miło mi.-zachichotał- Ja jestem Alastor.
Naszą miłą pogawędkę przerwało pukanie do drzwi. Alastor podszedł i otworzył drzwi. Nagle usłyszałam jakiś głos.
- Czeeeeść Aluś.- usłyszałam kogoś głos.
- Anthony nie teraz! Mógłbyś sobie iść?
- powiedział Alastor.
Nagle ten Anthony przyszedł do kuchni.
- Aluś, kto to?- zapytał.
- Moja współlokatorka.
W głowie od tego momentu rozbrzmiewało mi te słowo. "Współlokatorka".
- Jestem Antek- przedstawił się widać, że niechętnie.
-Ja jestem Melanie.- powiedziałam.
- Pójdziesz już? - zapytał Alastor Antka.
Anthony wyszedł z domu zatrzaskując za sobą drzwi.
- Coś źle powiedziałam?- zapytałaś.
- Nie...On poprostu taki ma charakter.- powiedział Alastor.
- Rano zostawie ci kluczyki na stole bo o 9:00 idę do pracy. Będziesz miała czas pójść po swoje rzeczy.
- N-no dobrze.- wydusiłam z siebie.
Po tym jak zjadłam kolacje poszłam do mojego NOWEGO pokoju, położyłam się na łóżku i "odpłynęłam".
CZYTASZ
Love Story [Alastor x Reader]
Любовные романыMasz na imię Melanie i masz 25 lat. Wychowałaś się w "niekochającej" cię rodzinie. Gdy poznajesz pewnego chłopaka wszystko się zmienia...