część 1

12 0 0
                                    

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne!!

Tomek i Sandra oraz tajemnicza przygoda

Rozdział pierwszy

Nowa koleżanka

Był 4 września.Tomek właśnie stał przed nową szkołą było to technikum imienia Patryka Stokrotki. Dla tomka było to złe uczucie gdyż był wstydliwy. Tomek miał krutkie blond włosy zielone oczy i był bardzo wysoki.Wchodził głównym wejściem gdy zauważył kartkę "Rozpoczęcie roku szkolnego dla pierwszych klas na sali gimnastycznej".Tomek pod nosem powiedział a skąd mam wiedzieć gdzie jest ta sala gimnastyczna, przechodzący obok nauczyciel usłyszał to i powiedział że go zaprowadzi Tomek się zgodził. Gdy był już na sali gimnastycznej i usiadł nagle zobaczył sandre,dziewczyne w długich kręconych włosach i dużych niebieskich oczach. Tomek zaniemówił Sandra była jego wrogiem od 1 klasy podstawówki, usiadła koło niego i powiedziała że najwidoczniej będą razem chodzić do szkoły. Tomek przytakną i Sandra dodała że chce się pogodzić, Tomek po chwili zastanowienia powiedział że można sprubować. Do sali wszedł dyrektor Stokrotka. Po krótkim apelu uczniowie rozeszli siê do sal, Tomek I Sandra dostali sale nr 13 a ich wychowacą okazała sie Klaudia Wukila. Gdy byli już w sali weszła do niej młoda kobieta o długich bląd włosach.Powiedziała dzień dobry i że mają mówić do niej Pani Klaudiu. Po krótkiej rozmowie z wychowawcą uczniowie poszli do domów, Tomek szedł z Sandrą gdy nagle sandra zapytała skoro jest piątek i się pogodziliśmy to może pojedziemy nad wisłę na jeden dzień Tomek się na nią popatrzył i powiedział że mogą pojechać.

Rozdział drugi

Wycieczka

Tomek poszedł do domu, zapytał się czy może jutro pojechać nad wisłę z nową koleżanką. Rodzice zastanawiali się aż wkojcu powiedzieli że okej ale w sobotę o 20 ma być w domu tomek się zgodził i poszedł do siebie. Było już koło 23 i zadzwoniła Sandra powiedziała że jutro o 9 pod szkołą, Tomek się zgodził i poszedł spać.

Następnego dnia Tomka obudził budzik wstał zjadł śniadanie spakował jedzenia powerbonka książke picie i koc. Była już 9 a Tomek czekał na Sandre przed szkołą, po chwili zauważył podjerzdżający samochód BMW E46. Wysiadła z niego Sandra podeszła do Tomka i powiedziała to co idziemy? Tak,tak odpowiedział Tomek i poszli. Sandra sprawdziła na mapie że do wisły mają około 5 km. Gdy zaszli już na przystanek podjechał autobus, który jechał na stary rynek a ze starego rynku do wisły mieli 5 minut na piechote, gdy dojechali już na stary rynek i wysiedli szli pustą szosą, i zauważyli tabliczkę z napisem do wisły 100m i znak w prawo w uliczkę która szła przez las, po około minucie doszli do małych schodków prowadzących nad brzeg wisły z miejscem do biwakowania. Kiedy zeszli już na dół rozłożyli koc. Tomek wyciągną swoją książkę a Sandra swoją Tomek czytał książke o porwaniu a Sandra o przygodzie. Po około godzinie tomek spojrzał na telefon była 12 a nad brzegiem nikogo nie było powiedział głośno

- Wszyscy spędzają czas nad wisłą w miejscu gdzie jest więcej sklepów powiedziała Sandra.

- Prawdopodomnie odpowiedział Tomek

Rozmowe przerwał jakiś starszy facet wyglądał na około 35 lat był umięśniony miał piwne oczy i krutkie czarne włosy miał też dużo rużnych tatuaży.

Hej jestem Grześ odpowiedział nieznajomy facet Tomek i Sandra ze zdziwieniem odpowiedzieli Dzień dobry nagle facet wyciągną nóż i powiedział że mają oddać wszystko co mają. W poblirzu nikogo nie było nie miali poprosić kogo o pomoc, Tomek szeptem powiedział do Sandry udawaj że chcesz mu podać plecak i szybko uciekaj ja zrobie to samo, gdy podawali plecak Sndra i Tomek jednocześnie uciekli w strone pobliskiego lasu. Facet pobiegł za nimi, Tomek i Sandra uciekali ile mieli sił w nogech po 5 minutach zgubili tajemniczego faceta jednak sami też zgubili się w lesie Sandra wyciągnęła telefon lecz nie było zasięgu spełnił się ich najgorszy scenariusz. Brak zasięgu i drogi , którą mogli by iść. Była już 15 Tomek i Sandra postanowili usiąść i coś zjeść po krótkim postoju wstali i szukali drogi po 5 godzinach chodzenia postanowili odpocząć. Położyli się przy ognisku i zasneli. Około 5 rono Tomka obudziły głośne kroki rozbudził Sandre i przez drzewa zauważyli tek samego faceta, który zaatakował ich przy wiśle zaczeli uciekać gdy nagle zauwarzyli drogę, gdy dobiegli do drogi zauważyli jadący samochód zatrzymali go i powiedzieli żeby jechał bo goni ich facet z nożem. Kierowca zablokował drzwi i odjechał z Sandrą i Tomkiem.Po 10 minutach jazdy facet powiedział że są już na przystanku autobusowym i że on już nie może dalej ich zawieść, kiedy wysiedli zobaczyli rozkład jazdy, lecz był jeden problem Tomek miał rozładowany telefon a Sandra nie wiedziała gdzie jest jej telefon.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 06, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Tomek i Sandra oraz nieznana przygoda.Where stories live. Discover now