Rozdział 10

207 21 21
                                    

"Co ty robisz bracie?!" spytała sfrustrowana Noroiri na jej brata

"Ja nic nie pamiętam z tej konkurencji i byłoby to nie fair gdybym przeszedł dalej" odparł spokojnie Shiawase

"Ja tak samo. Nic nie pamiętam." dodał Ojiro

"Ah jaka determinacja! To mi się podoba! Dobrze! Nie możecie teraz brać udziału dalej w konkurencjach!" ogłosiła głośno Midnight

Wszyscy byli zdziwieni takim niespodziewanym zwrotem akcji i tym, że Midnight się tak łatwo zgodziła na tak drastyczną zmiane.

Ale czego mieli się spodziewać?

To jest Midnight, o której mowa.

"Następną konkurencją jest walka jeden na jednego! Spójrzcie się na bilbord i zobaczcie z kim będziecie walczyć!"

Noroiri spojrzała z ciekawością na bilbord aby odnaleźć tożsamość jej przeciwnika.

A nim był Denki Kaminari z jej klasy

'To będzie interesujące' pomyślała sobie dziewczyna przy czym złowieszczy uśmieszek znalazł się na jej twarzy

W tym samym czasie przerażony Denki Kaminari zerknął ukratkiem na jego przydzieloną przeciwniczke, która już samym jej wzrokiem przerażała go do szpiku kości.

"Uczniowie są proszeni do poczekalni, gdzie bedą czekać na ich kolej aby rozegrać walki! Pierwsi na pole bitwy są zwoływani Midoriya Izuku z 1A, profil bohaterski oraz jego przeciwnik Hitoshi Shinso z klasy 1C, profil ogólnokształcący!" ogłosił Present Mic, drugi prowadzący, na cały stadion

Jak uczniowie szli do swoich poczekalni Noroiri szarpneła jej brata za rękaw jego stroju sportowego aby zaciągnąć go do jednego z bardziej oddalonych korytarzy

"Co ty sobie myślałeś?! Przecież mieliśmy pomiedzy sobą obietnice!! Czemu ty się nie starasz aby zostać bohaterem!?" spytała się zdenerwowana Noroiri jej brata

"Właśnie chodzi o to, że....

Ja nie chce już zostać bohaterem"

Noroiri nie mogła uwierzyć

Jej brat, z którym tyle lat temu przyrzeła, że zostaną razem bohaterami jej teraz mówi o zmianie decyzji i porzucenia ich obietnicy na wiatr

Co w niego wstąpiło?

"Ale obiecaliśmy sobie nawzajem, że zostaniemy bohaterami razem!! Co się z tym stało?! Zapomniałeś o tym?!" kontynuowała dziewczyna

"Nie. Ja nie zapomniałem. Chodzi tylko o to, że uważam iż ja się na bohatera nie nadaje" odparł spokojnie Shiawase

"Jak to? Skąd taki pomysł?" spytała się już ciszej Noroiri

"Ja nie mam zbyt dużej żądzy sprawiedliwości tak jak ty. Nie jestem sprawny fizycznie niewiadomo jak długo ćwiczę. Moja indywidualność ogólnie się do tego nie nadaje. Nie jestem silny, zwinny. Ty jesteś. Nie ja." powiedział ze smutkiem Shiawase

'A więc tak to jest' pomyślała Noroiri z żalem

Jak ona mogła tego nie zauważyć?

"Ja......rozumiem. Dziękuję, że mi o tym powiedziałeś. Dopinguj mnie. Dobrze?" uśmiechneła się do niego ciepło

"Oczywiście. Możesz na mnie liczyć" odparł białowłosy z jego własnym uśmiechem

"Teraz na pole prosimy Shimaho Noroiri z klasy 1A profilu bohaterskiego oraz Kamirari Denki również z klasy 1A profilu bohaterskiego!!" ogłosił Present Mic przez mikrofon

"Widocznie jest już czas na mnie" rzekła dziewczyna z ekscytacją

"Skop jemu tyłek siostro!" krzyknął z tym samym entuzjazmem Shiawase

"Nie musisz mi powtarzać!" krzykneła w jego stronę Noroiri po czym ona weszła na pole bitwy z Denkim na drugim końcu pola

"Powodzenia Denki!" powiedziała do niego białowłosa, która się już ustawiła na jej pozycje

Chłopak nic nie odpowiedział.

Był tylko u niego słyszalne głośne przełykanie śliny i widzialne jak jego nogi stały się jakby z galaretki.

"Zaczynajcie!" krzyknał Present Mic

Denki od razu wystrzelił jego limit woltów na ziemie a Noroiri tylko wyskoczyła w powietrze aby uniknąć jego ataku

Kaminari zaczął pokazywać kciuki w góre przy czym też miał szczeże mówiąc głupi wyraz twarzy

Noroiri zaważyła tą szanse i jak spowrotem znalazła się na polu bitwy to go kopneła w żebra przy czym wyrzuciła go za granice

"Denki Kaminari znalazł się poza granicami! Zwyciężczynią zostaje Noroiri Shimaho!" ogłosił Present Mic na cały stadion

Wszyscy zaczęli wiwatować w publiczności

A Noroiri zeszła z pola bitwy dumna z siebie

'To było łatwiejsze niż sobie wyobrażałam' pomyslała sama do siebie dziewczyna kiedy zagłębiła się w korytarze stadionu

2 ludzi, 7 klątw, 7 błogosławieństw (BNHA X OC) [PL] DISCONTINUED Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz