𝑇𝑊𝐸𝑁𝑇𝑌 𝐸𝐼𝐺𝐻𝑇

949 67 31
                                    


                Dokładnie o 15:58 w pokoju rozległ się dźwięk pukania do drzwi. Dziewczyna dokładnie w tej samej sekundzie zakończyła swoje godzinne przygotowywania. Paige pisnęła, gdy biegła w kierunku drzwi, a jej mama jedynie zachichotała na ten widok.

Drewniana powłoka została szeroko otworzona, ukazując sylwetkę Lucasa. Jego oczy się rozszerzyły, a usta otworzyły.

— Cholera — wymamrotał, mierząc blondynkę wzrokiem.

— Przestań się ślinić — zażartowała Paige i szybko ucałowała jego policzek.

Razem wyglądali przepięknie — Lucas miał ma sobie ciemnogranatowy garnitur, a Paige włożyła łososiową sukienkę. Do tej pory byli najpiękniejszymi osobami na Meet & Greet. Kiedy stanęli w kolejce do wejścia, ludzie obdarzyli ich zszokowanymi spojrzeniami. Niektóre dziewczyny znały Lucasa, oczywiście, i praktycznie rozpłynęły się na jego widok.

— Jesteś gotowa?

Paige wzięła Lucasa pod ramię i podekscytowana przygryzła wargę.

— Tak!



☁️



                 Harry był naprawdę bardzo miły i nie przeszkadzało mu to, że Paige chciała zrobić z nim około trzydziestu zdjęć. Pocałował ją też w policzek, przez co Lucas jęknął, a Paige prawie zemdlała.

Kiedy ich czas się skończył, Paige ponownie zaczęła paplać o tym, jak bardzo kocha Harry'ego, na to ten jedynie zachichotał. Lucas opuścił pokój, a blondynka szła zaraz za nim, jednak nagle coś ją zatrzymało. Odwróciła się, by zobaczyć, że Harry złapał ją za ramię. Uniosła brew, zastanawiając się, o co może chodzić.

— Nie strać go. Widać, że cię kocha. Naprawdę cholernie cię kocha — wyszeptał Harry, a następnie odbiegł od niej, by powitać kolejną dziewczynę, która weszła do środka.

Paige uśmiechnęła się sama do siebie.

Wyszła z pomieszczenia, a Lucas natychmiast zaatakował ją uściskiem. Przycisnęła usta do tych jego, ignorując spojrzenia posyłane im przez wszystkich pozostałych.

— Kocham cię — wyszeptała, a twarz Lucasa zbladła na te słowa.

— Naprawdę? — Wydusił, podczas gdy jego serce zaczynało bić coraz szybciej.

— Naprawdę.

— Paige, ja też cię kocham. Tak bardzo cię kocham.

Nagle oczy Lucasa się zaszkliły.

— Och, skarbie, nie płacz! — Zaśmiała się cicho Paige, kciukiem ocierając łzę.

Zumann pociągnął nosem i kiwnął głową.

— Chodźmy do Chipotle — powiedział. Paige uśmiechnęła się szeroko i złapała go za rękę, wychodząc przez drzwi.

Ona kochała jego, a on kochał ją. Naprawdę się kochali i to było naprawdę przepiękne...

Gdyby tylko to było prawdziwe.

¹ FANPAGE ━ LUCAS JADE ZUMANNOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz