Rose

1.2K 109 54
                                    

A/n postanowiłyśmy od teraz do każdego kolejnego rozdziału  dodawać muzykę, dla przyjemniejszego zatapiania się w opowieści

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A/n postanowiłyśmy od teraz do każdego kolejnego rozdziału  dodawać muzykę, dla przyjemniejszego zatapiania się w opowieści. Mamy nadzieję, że ten pomysł przypadnie wam do gustu i już bez dalszych wstępów, zapraszany do czytania!!

***

Budzik zadzwonił równo o siódmej trzydzieści. To właśnie o tej godzinie Jungkook zaczynał każdy swój dzień. Nigdy nie miał problemów ze wstawaniem, dlatego lubił budzić się trochę wcześniej, żeby w spokoju i bez pośpiechu przygotować się na nadchodzący dzień. Długi, odświeżający prysznic, czarna, świeżo sparzona kawa i pożywne, zdrowe śniadanie zjedzone w akompaniamencie błogiej ciszy było jego rutynowym porankiem. Jako model miał dużo wolnego czasu, jednak nie lubił go marnować. Chciał jak najproduktywniej spożytkować każdą chwilę. Długie leżenie w łóżku i oglądanie bezsensownych seriali, uważał za czyste marnotrawstwo. Zdecydowanie chętniej wybierał się na siłownię albo basen lub chodził biegać do lasu.

Jednak kiedy budzik zadzwonił tym razem, Jungkook zamiast, jak to miał w zwyczaju, wstać po pierwszych kilku sekundach po usłyszenia melodyjki, chwycił jedynie telefon leżący na stoliku i wyłączył te pikające ustrojstwo. Myślał, że jego głowa zaraz wybuchnie. Nie pamiętał, kiedy ostatnio czuł taki ból. Dodatkowo strasznie chciało mu się pić. Nie wyobrażał sobie jednak, żeby mógł wstać teraz z ciepłego łóżka i iść gdziekolwiek. 

Do czasu.

Nagle poczuł straszne mdłości i jeżeli nie chciał obrzygać czystej pościeli, musiał ruszyć tyłek. Jak najszybciej potrafił, przeczołgał się do łazienki, żeby dosłownie po chwili, zwrócić całą zawartość swojego żołądka do muszli klozetowej. Kiedy skończył wymiotować, spuścił wodę w toalecie i nie fatygując się nawet o wypłukanie ust, poczłapał z powrotem do łóżka.
Rzucił się na puchowe poduszki, błagając, żeby nudności i zawroty głowy minęły.
Odwrócił twarz w lewą stronę, by uchronić się przed drażniącym jego wyczulone zmysły światłem słonecznym i właśnie wtedy dostrzegł szklankę wody stojącą na nocnym stoliku. Przez moment patrzył na nią z uchylonymi ustami i zastanawiał się, czy czasem jej sobie nie wyobraził. Jednak kiedy minęła chwila, a szklanka nadal stała na swoim miejscu, podniósł się do siadu i walcząc z mroczkami przed oczami, chwycił kubek i wypił całą jego zawartość, rozkoszując się przyjemnym uczuciem orzeźwienia. Gdy chciał odłożyć puste już naczynie, dostrzegł leżące na stoliku opakowanie tabletek przeciwbólowych i talerz z pysznie wyglądającymi kanapkami z pomidorem bez skórki. Nie zastanawiając się skąd jedzenie wzięło się w jego pokoju, chwycił po pierwszą kanapkę. Potem po drugą i trzecią, a po chwili talerz stał pusty. Wydusił jedną tabletkę i połknął ją.
Krzywiąc się nieznacznie, ponownie położył się na miękkiej poduszce, synchronizując myśli z pulsującym bólem głowy i pozwolił, by zmorzył go sen.

Obudził się, gdy zegar wskazywał w pół do pierwszej po południu. Po tylu godzinach snu, czuł się znacznie lepiej. Choć nadal strasznie go suszyło, ból głowy zelżał na tyle, by był w stanie normalnie funkcjonować.
Jungkook był zły na siebie, że zmarnował tyle czasu na bezczynne leżenie, więc bez dalszego zwlekania wstał z łóżka i udał się do łazienki, graniczącej z jego sypialnią. Stanął przed wiszącym nad umywalką lustrem i z przerażeniem spojrzał na swoje odbicie. Jego ciemne, duże jak na azjatyckie standardy oczy, były strasznie zaczerwienione, a pod nimi znajdowały się ogromne cienie. Oliwkowa skóra przybrała nienaturalnie blady odcień, usta stały się niesamowicie spierzchnięte, a na czoło opadały czarne, przetłuszczone włosy. Do tego cały lewy policzek był brudny od jego własnych wymiocin.
- Ohyda - powiedział sam do siebie, po czym chwycił mydło i zabrał się za wykonanie porannej, albo raczej popołudniowej toalety.

There for u {Jikook}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz