Historia z dzisiaj:
Po lekcji Polskiego zapaliła mi się nad głową żarówka, w co by się przebrać na szkolną dyskotekę:
Ja: Wiem! Przebiorę się za Mozarta!
ktoś: Okej, tylko powiedz co to ten mozart XD?
Ktoś 2: No, co to jest?
...
I wiecie co?
Nie mam zamiaru iść na tą dyskotekę...
Zaczynam zbierać datki na uratowanie godności Amadiego, ktoś coś?
I memy, dla odmiany:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I coś dla naprawdę pro muzyków (pozdro dla kumatych):
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
CZYTASZ
𝐛𝐢𝐛𝐥𝐢𝐚 𝐦𝐮𝐳𝐲𝐤𝐚𝐧𝐭𝐚.
Rastgele𝙢 𝙪 𝙯 𝙮 𝙠 𝙖. Z czym ci się ona kojarzy? Pewnie pierwsza myśl to ta jedna, nudna godzina tygodniowo, na której chętnie pewnie puściłbyś coś lepszego niż ta gruba żmija, jakiej żmudna muzyka doprowadza twoje uszy do chęci wiecznego spoczynku. ha...
