Wszystko się niszczy...

266 21 9
                                    

29 listopada 2014
Budzę się. Wszystko widać niewyraźnie, zupełnie jak we mgle。Widzę jedynie rozmazane, szare plamy... Może już jestem w niebie?
Mój wzrok wyostrza się powoli i zaczynam widzieć sufit. Obracam głowę w lewo i widzę pielęgniarkę siedzącą na krześle obok mnie.
Obracam głowę w prawo i widzę lekarza, który do mnie podchodzi. Dostrzegam też kroplówki, do których jestem podłączona.
- Widzę, że się obudziłaś - słyszę męski głos.
- Tak... Ale co się stało? - pytam - Nic nie pamiętam...
- Miałaś wypadek samochodowy. Byłaś w śpiączce, ale bez obaw, już w porządku - odparł lekarz.
- Kiedy będę mogła wyjść ze szpitala? Czy coś mi się stało? Urwało mi nogę? Pół głowy? A może-
- Spokojnie. Nic szczególnego. Możesz mieć lekkie bóle głowy lub serca, przy drugim przypadku proszę dzwonić - podał mi karteczkę z numerem - na szczęście leki szybko zadziałały. Za trzy dni cię wypuścimy, na razie musimy cię obserwować.
- Czy moglabym prosić o szklankę wody? - pytam. Tak naprawdę, wcale nie chciało mi się pić. Do mojej głowy napłynęło tyle pytań, że aż mnie zabolała. Ale to nie był zwykły ból. Czułam, że ktoś o mnie myśli. Ciekawa bylam tylko kto...
***
2 grudnia 2014
Te trzy dni okazały się najdłuższymi dniami w całym moim życiu. Spanie, rozmowa, smsy, spanie, szpitalna fasolowa, kroplówki. No ile tak można?
Nareszcie mogę wyjść ze szpitala. Wracam do domu, ale świat wydaje się piękniejszy niż ostatnio. To pewnie przez ten szpital. Całą drogę do domu spędziłam rozmawiając przez telefon z przyjaciółką.
Ding dong - naciskam dzwonek do drzwi.
Po chwili drzwi się otwierają i widzę w nich swoją mamę... całą we łzach.
- Mamo? Co się stało?!
- Ja... Ty.......
- Mamo!
- Ja i twój tata...
- Tak?
- Już nie jesteśmy razem... Rozwiedliśmy się...
Wybiegam z domu bez słowa, cała zapłakana. Biegnę do pobliskiego lasu iglastego. Uwielbiam tam przebywać, szczególnie w śniegu. Te wszystkie białe drzewa, piękne niebo i świeże powietrze...
Słyszę szum w krzakach.
- Halo?
Coś warczy...
Powoli się odsuwam...
Nagle zza wielkiej kupy śniegu wychodzi...

~~~~~~~~~~~~~~~~~
dam dam daaaam :3 co dalej? ^w^

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 26, 2014 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tylko już przy mnie zostań...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz