gwiazdy kołysały nas do snu
tamtej bezchmurnej nocy
gdzie w starym hamaku z lnu
spoglądaliśmy sobie w oczytwój dotyk jak wiatr wrześniowy
ekstaza przeżarła ciało
dziś niknie przez stan lękowy
to wszystko co z nas pozostało
CZYTASZ
Wiersze pisane łzami
Poesíaja cyniczny romantyk uroczyście przysięgam że poprzez każde moje działanie dążę do autodestrukcji w imię nieodwzajemnionej miłości
reminiscencja
gwiazdy kołysały nas do snu
tamtej bezchmurnej nocy
gdzie w starym hamaku z lnu
spoglądaliśmy sobie w oczytwój dotyk jak wiatr wrześniowy
ekstaza przeżarła ciało
dziś niknie przez stan lękowy
to wszystko co z nas pozostało