6.

380 40 10
                                    

Od tamtego czasu dziewczyny zbliżyły się do siebie. Toga wciąż była tą samą nieobliczalną nastolatką, ale w stosunku do Momo, starała się był łagodniejsza i bardziej opiekuńcza. Tak samo Momo, bardziej otworzyła się na dziewczynę. Ich przyjaźń nie była taka jaką sobie wyobrażała, ale już jej to nie przeszkadzało.

Wszyscy inni patrząc na nie dziwili się, jak to się właściwie stało, że tak dobrze się dogadują. Większość również przyzwyczaiła się do obecności Himiko w klasie, ale wciąż zostawiała pomiędzy nimi dystans.

Pewnego dnia, po skończonej lekcji angielskiego przed drzwiami do ich klasy pojawił się jeden z uczniów wydziału wsparcia. Rzadko się to zdarza, bo większość z nich nie ma co tutaj robić, więc wzbudziło to nie małą sensacje.

- Hej, jest może Yaoyorozu? - zapytał nie śmiało brunet. Odrazu oczy wszystkich skierowały się na dziewczynę.

- Cześć, my... Znamy się? - zapytała zdziwiona.

- T-tak. Kiedyś spotkaliśmy się w sklepie. Pomogłaś mi zdjąć makaron z górnej półki. - powiedział nieśmiało.

- Ah, no tak - odpowiedziała stając się sobie przypomnieć kiedy to było.

- Czy możesz wyjść że mną pogadać? - zapytał.

- Jasne - powiedziała uprzejmie.

Oboje siedzieli na ławce za szkołą. Dziewczyna zdezorientowana patrzyła na chłopaka i czekała aż coś powie.

- Wiesz... - zaczął po dłuższej chwili - bardzo mi się podobasz. Chcesz się że mną umówić? - zapytał z nadzieją w oczach. Dziewczyna patrzyła na niego zdziwiona. Z tego co zrozumiała widzą się drugi raz w życiu, a on chce zaprosić ją na randkę? Nie zna się na takich sprawach, ale czy to jest normalne?

- Przepraszam, ale chyba znamy się za krótko. - powiedziała wstając.

- Ale proszę, to tylko randka! - zaczął nalegać - żadna dziewczyna nie chce się ze mną umówić. Jesteś moją jedyną nadzieją!

- Schlebia mi to, ale nie jestem jeszcze gotowa na umawianie się z innymi. Przepraszam - starała się skierować w stronę drzwi do szkoły, jednak chłopak nie przestawał prosić.

- Błagam cię!

Nagle pomiędzy nimi znalazła się Toga. Momo odetchnęła z ulgą.

- Nie słyszałeś co powiedziała? Czy na tym świecie istnieją tylko głusi faceci? - zapytała już zirytowana.

- Nie ciebie chce zaprosić, więc się nie wtrącaj w nie swoje sprawy - odezwał się chłopak. - tak więc, Momo... - chciał kontynuować, ale Himiko mu w tym przeszkodziła. Przed jego szyją znalazł się mały nożyk.

- To moja przyjaciółka więc każda jej sprawa, jest też moją. Zapamiętaj - powiedziała. - teraz dasz jej spokój, a nic ci się nie stanie - dodała. Chłopak przytaknął. Widząc to dziewczyna schowała nóż i z uśmiechem na twarzy odwróciła się w stronę Momo. -idziemy?

- Jasne - odpowiedziała wciąż niedokońca spokojna Momo. Po chwili jednak obie znalazły się w budynku.

- Ah, zapomniałam o jednej rzeczy. Poczekaj tu na mnie - powiedziała Toga i wyszła z powrotem na dwór. Widząc ją wciąż przestraszony chłopak cofnął się trochę. Dziewczyna złapała go z koszule i podniosła lekko do góry. Nie sprawiało to problemu, bo był trochę niższy od niej. Po chwili zaczęła mówić naprawdę wkurzonym głosem.

- Jeszcze raz się do niej zbliżysz, pożegnaj się z życiem. Ona jest moja i tylko moja - po tych słowach puściła go, a chłopak upadł na ziemię. Zadowolona Toga wróciła do Yaoyorozu i zaczęła rozmowę.

Nie chcę twojej krwi|| BNHA || Toga x Momo *ZAKOŃCZONA*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz