Słodka, a zarazem gorzka miłość połączyła dwóch młodych mężczyzn, którzy spotkali się we wiosnę w deszczowy dzień. Starszy o rok wyciągnął młodszemu dłoń i jakby znali się pare tysiącleci temu w innyn wymiarze przytulił go jak po długim rozstaniu. Słońce zaczęło przebijać się przez gałęzie drzew. Od tamtej pory pamiętają o tym klimatycznym dniu w jakim połączyła ich bliska relacja.
Lisku dlaczego tak sie chowasz.. ?
Nie chowaj się... masz mnie, możesz przecież u mnie zostać.. na czas tej burzliwej wietrznej nocy.
Lisy to przebiegłe drapieżniki. Swoje piękno, energie, uważność i prawdziwą osobowość prezentują w odpowiednim i wygodnym dla nich miejscu. Nieliczni, cierpliwi są w stanie dostrzec jaką inteligencją i sprytem są obdarzone te tajemnicze zwierzęta.
Dlaczego tak właśnie się nazywasz? Dlaczego nie ma wątpliwości, że właśnie tym zwierzęciem jesteś Jeongin?
Nie kamufluj się wśród kniei, widzę cię.
Każdy ma swoje miejsce na ziemi w tym bezdusznym świecie, świecie zwierząt które szukają swojego domu. Ciepłego miejsca w którym można przetrwać najmrozniejsza zimę, ale i ukryć się przed zagrozeniami.
Zabić – aby zjeść i przeżyć, ukryć się – aby przeżyć i nie zostać zjedzonym.
Takimi brutalnymi prawami rządzi się ten świat, jednak dla Lisa którego my znamy to wszystko wygląda trochę inaczej.
~~~
Jeongin to młody 18-letni mężczyzna, któremu nie wszystko w życiu idzie tak, jakby to sobie wybrał. Jakby jego wybór miał w tym wszystkim moc...
Aah.. Bo prawda jest taka, że niewiele ma.
Miejscem odejścia od okrutnej rzeczywistości jest dom Hyunjina, sąsiada z naprzeciwka.
Spotkali sie dawno temu pierwszy raz w piaskownicy jeszcze za dzieciaka. Od razu się polubili i zaczęli się częściej widywać. Mijały lata, a ich relacja rozkwitała, zaczęła się szkoła do której chodzili cały czas razem rozmawiając ze sobą na przystanku, w trakcie drogi jak i przerwie.
Byli zawsze dla siebie jak bracia, po prostu ciężko było sobie ich wyobrazić oddzielnie, byłoby to niemożliwe.
CZYTASZ
hidden fox || hyunin
FanfictionDwóch chłopców spotkało się pewnego deszczowego dnia, nic od siebie nie oczekiwali, o nic nie prosili. Jeden drugiemu podał dłoń i od tamtego momentu nie umieli się już od siebie oddzielić. Rozdziały prawdopodobnie publikowane będą raz na tydzień. ...