41.

2.7K 59 14
                                    

TYDZIEŃ PO POWROCIE DO POLSKI 

K - Julia nie możesz mnie unikać! (krzyknął przez drzwi wejściowe do mojego mieszkania)
J - Kacper zostaw mnie w spokoju (powiedziałam przez płacz)
K - Julia proszę cię (usłyszałam, że również płacze)
J - Co chcesz? (powiedziałam otwierając drzwi od domu) 
K - Co się stało? (wszedł do mieszkania a ja zamknęłam za nim drzwi)
J - Nie widzisz? W ogóle się nie wysypiam. Nikodem całymi nocami płacze a ja nie wiem co mu jest (usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać)
K - Spokojnie (usiadł obok mnie i przytulił)
J - Puść mnie (po tych słowach wstałam z miejsca)
K - Julia proszę cię (znowu mnie przytulił)
J - Kacper zostaw (zaczęłam bić go pięściami po klatce piersiowej)
K - Spokojnie (kołysał mnie na boki a ja nadal płakałam, lecz go nie przytuliłam. Stałam z rękami wiszącym w dół)
K - Lepiej? (Spytał i spojrzał mi w oczy) 
J - Tak (popatrzyłam w jego niebieskie oczy i się prawie rozpłynęłam, zaczęliśmy się do siebie zbliżać i prawie doszło do pocałunku, lecz mój syn go przerwał)
K - Połóż się, ja się nim zajmę (pocałował mnie w policzek i poszedł do pokoju naszego syna. Zrobiłam jak mi kazał i położyłam się na łóżku w sypialni i zasnęłam) 
K - Patrz Nikodem mama śpi (pokazał palcem na śpiącą mnie na łóżku) 
J - A kogo ja tu mam (wzięłam Nikodema i położyłam obok mnie a Kacper położył się na drugiej stronie łóżka) 
K - Julka ja już pójdę do siebie (i chciał wstać z łóżka)
J - Zostań z nami (wstałam do chłopaka)
K - Na pewno? (złapał moje ręce)
J - Tak (pocałowałam go, sama nie wiem czemu) 
J - Przepraszam (przerwałam pocałunek i ruszyłam do kuchni) 
K - Nie przepraszaj (Odwrócił mnie w swoją stronę i ponownie pocałował) 
J - Brakowało mi tego (powiedziałam pomiędzy pocałunkami) 
K - Mi też (cały czas mnie całując usiadł na kanapie w salonie i całował) 
J - Kacper? (chłopak popatrzył na mnie a ja się bawiłam jego włosami) 
K - Tak? 
J - Co teraz będzie? No wiesz między nami (spytałam chłopaka) 
K - Chcesz spróbować jeszcze raz? 
J - Jasne, że tak (pocałowałam ponownie chłopaka) 
J - Mam propozycję 
K - Zamieniam się w słuch (poprawił okulary i cały czas patrzył na mnie)
J - Co ty na to, żeby się wprowadzić do nas? 
K - A może razem kupimy jakiś dom? Będzie większy i wygodniejszy dla małego jak podrośnie 
J - Lexy i Marcin będą się przeprowadzać na jakieś nowe osiedle i może tam kupimy? 
K - Mieszkanie obok Marcina brzmi niebezpiecznie ale pociągająco (pocałował mnie i przeszliśmy do sypialni, co tam się działo to już tajemnica)

@kacperblonsky

🚩 WARSAW

JAK PODPISZESZ TO ZDJĘCIE? 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

JAK PODPISZESZ TO ZDJĘCIE? 

Polubione przez 562 tyś. użytkowników 

juliakostera: Kochająca się rodzinka w komplecie 💖
        kacperblonsky: Oo tak 🥰

marcindubiel: Dwóch facetów i jedna kobieta 😘
              kacperblonsky: Kreatywne 😉

lexychaplin: It's cutte 🥵
        kacperblonsky: Yess! 

stuartburton: Miło się na was patrzy 😲
           kacperblonsky: Wiadoma sprawa 😎

Załaduj więcej komentarzy 

BĘDZIE INACZEJ - JULIA KOSTERA I KACPER BŁOŃSKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz