Spotkałam pewnego człowieka
Miałam wrażenie, że na mnie czeka
Lecz daję głowę, że ja go nie znam
Chwila, może się w myślach swoich rozeznam
Bo czuję, jakby kimś ważnym miał być
Czy za nim wlecze się wspomnień nić?
Poznaję te miejsca, tak znane mi są
Dziś też często odtwarzam ścieżkę tą
To jest ten park, ten przy moim domu
Przyglądam się bacznie, lecz po kryjomu
Co za pech, chłopak mnie zauważył!
Moment, czy on się właśnie o czymś rozmarzył?
I dlaczego patrzy na mnie z tęsknotą?
Chce mnie przytulić, walczy z tą ochotą
Spoglądam dalej, już nic do stracenia
I w tamtym momencie doznałam olśnienia
To on mnie kochał, a potem zostawił
I swoich błędów już nie naprawił
Czy dać mu szansę? Czy lepiej nie?
Oczy błagają, jak będzie, kto wie?***
Hej kochani ^^
Dawno mnie nie było, co? Ostatnio cierpię jakoś na totalny brak weny. Wiersz wyszedł strasznie naciągany, ale może mi wybaczycie. Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do tego wiersza ❤️~ Kokoronashi