*Pov.jungkooka przed wypadkiem* Z chłopakami umówiłem sie po szkole w parku. Gdy juz bylismy poszliśmy na pobliska ławkę, żeby zapalić i jak to Suga, sie napić jakiegos alkoholu. Gadalismy az Namjoon powiedział *Rm- namjoon* Rm- T/I niezła z niej dupa, moze zalicze ją?- zaczal się śmiać Jk- ona napewno byla by tobą zainteresowana- prychnal i zaczął sie śmiać Rm- a tobą napewno jest zainteresowana? Mam dla ciebie zakład jeśli zaliczysz T/I kupuje ci przez miesiac paczki fajek co tu na to?- powiedział z powaga na twarzy Jk- Hm?- zastanawial się Rm- co boisz sie ze nie zaliczysz takiej dretwej laski- zaczął się śmiać Jk- ja? Prosze Cię żadna sie mnie nie oprze, rozkocham ją w sobie a później rzucę jak kazda pustą laske w naszej szkole. Umową stoi- powiedzial lekko zdenerwowany. Pozniej jeszcze gadali i poszli do domu. *Koniec Pov Jungkooka* *wracamy do ciebie* Poniedziałek 6:30 Obudził cie twoj nie lubiany budzik. Usiadłaś na łóżku, lecz w pewnym momencie drzwi sie otworzyły a tam stał... twoj tata z twoimi ulubionymi tostami z Nutellą. Podziekowalas mu, po zjedzeniu byla 6:45 mialas więc troche czasu z racji że szłaś na 8:00 wiec poprzegladalas troche sociale az dostałaś Sms ???- Dzień dobry czy moj skarbek sie juz obudził T/I- yyy... znamy się? Nie mów i nie pisz do mnie skarbek. ???- no znamy cie to ja twój przystojniak. T/I- nie kojarze Cię. ???- to ja Jungkook. Jak mozesz mnie nie pamiętać * zmieniłaś nazwe na jungkook* Jk- idziesz do szkoły? T/I- Tak a teraz sorry ale ide sie szykowac do szkoły. Pisaliscie jeszcze z 10 min, po tym poszlas szykowac sie do szkoły. Umylas zęby, rozczesalas wlosy i ubralas to: Outfit:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy już sie ubralas zeszlas na dół z plecakiem, pożegnałaś sie tata i ruszylas do szkoly. *przed szkołą 7:48* Przed szkołą spotkalam z bananem na twarzy Lise, ktora gdy mnie zobaczyla przytulila ciebie bardzo mocno. T/I- l...lisa bo mnie udusisz- powiedziałaś lewdo najbierajac powietrza, lecz dziewczyna cie szybko puściła L- przerpaszam bardzo sie za toba stęskniłam dawno sie nie widziałyśmy, a tak poza tym dasz mi swoj numer, moze takto w weekend pójdziemy do kina czy gdzies indziej.- uśmiechnęła sie a ty odzwajemnilas uśmiech T/I- okej mój numer to ×××××××××- dziewczyna zapisala twoj numer i podożylyscie pod sale gdzie mialyscie teraz lekcje. Lekcje mijaly ci spokojnie, odziwo w szkole nie bylo Jungkooka, nie przejęłaś sie tym za bardzo *po szkole* Pożegnałaś sie już z Lisą i podożylaś do domu przez park bo byla ładna pogoda, założyłaś sluchawki na uszy i poszkalas do dom. Przechodzac przez park patrzylas sie w ziemie lecz w pewnym momencie wpadalas na jakiegos chłopaka. Mial brazawe wlosy, śliczny usmiech, pultaśne policzki i jasna cere. Po 3 minutach ocknelas sie i wstałaś z niego ( bo lezalas na nim, przerwocilas sie na niego), pomogl ci wstac. T/I- przepraszam nie chcialam na ciebie wpaść- mówiłaś patrzac sie w ziemie ???- nic sie nie stalo. A tak poza tym jestem Jung Hoseok ale mow mi Hobi lub J-Hope.- uśmiechnął sie promienistym uśmiechem podajac ci reke. T/I- hej, ja jestem T/I, milo mi ciebie poznać- uscisnelas jego dlon z promiennym uśmiechem JH- okej T/I ja musze lecieć, bys mogla dac mi numer telefonu zeby sie jeszcze spotkac? T/I- okej moj numer to ×××××××××- powiedziałaś JH- okej to do zobaczenia Wrocilas do domu przebralas sie w pizame i zasnelas...
