*wtorek*
8:30
Obudził cie twoj tata, który zaraz wychodził do pracy, do szkoły miałaś na 8, wiec szybko ubralas sie w to:
Wzięłaś plecak i szybko wybieglas z domu. Biegalam przez parka, a tam spotkalam Hobiego i okazalo sie, że bedzie chodzil do twojej sql. Szybkim krokiem poszliscie w kierunku szkoły. Przy wejsciu okazalo sie że jest przerwa 10 minutowa na 2 lekcje wiec poszlas do szafki odłożyć zbedne rzeczy, bedac przy niej ktos zlapal Cię od tylu łapiąc Cię za biodra, ze strachu podkoczylas, a on tylko sie zasmial. Byl to... Jungkook!
T/I- zostaw mnie, chce isc do moich przyjaciół- powiedziałaś a on tylko sie szyderczo uśmiechnął.
Jk- a co jesli ja nie chce?- powiedział i włożył swoją reke pod twoja koszulke, czulas się ochydnie
*Pov.Hobiego*
Przechodziłem korytarzem, w celu poszukania swojej klasy w której bede miec teraz lekcje. Gdy szłem zauważyłem dzieczyne która o mało co nie płakała i chłopaka który sie do niej dobierał. Przypatrzylem sie dobrze zobaczylem... T/I i Jungkooka ktory sie do niej dobiera. Podeszlem do nich, odepchnąłem chłopaka od bezbronnej T/I i zaczalem okładać go pięściami. Dziewczyna tylko sie patrzyla, lecz w pewnym momencie przyszedl nauczyciel i kazał sie kazdemu rozejsc do swoich klas.
*koniec Pov. Hobiego*
Balam się Jungkooka, że chce mi cos zrobić. Na moje nieszczęścia byla lekcja fizyki na której z nim siedziałam, patrzyl sie ciągle na ciebie ale ty to ignorowalas.
Jk- sorry mała, ponioslo mnie - powiedziala obojetnie nadal wgapiajac sie w ciebie, lecz ty to olalas.
Jk- no odezwij sie, powiedz cos!- nadal nie odpowiedziałaś
Bardzo go to irytowala wiec szarpnal cie za reke przez co spadlas z krzesla. Pani zauważyła, ze jej przeszkadzamy ( tylko jk) kazała nam zrobic projekt do przyszłego poniedziałku o Prawo Ohma. Bylam zła na niego, że teraz musimy robić ten bezsensowny projekt, przez to ze sie do niego nie odzywałaś i nadal nie mialas ochoty z nim gadac. Reszte lekcji spędziłaś z Hobim i Lisą olewajac totalnie Jungkooka, ktory byl bardzo tym zdenerowany.
* po lekcjach*
Wyszlas z Hobim i Lisa ze szkoky. Dziewczyna mieszkała w inna strone niż ty, więc ty wracałaś z J-hope'm. Przez cala droge gadaliscie, smialiscie sie, nie przestawaliscie miec tematow do rozmowy.
JH- T/I masz moze dzisiaj czas?- zapytal
T/I- tak a oco chodzi?
JH- czy nie chciałabyś może iść ze mna do kina albo na kręgle
T/I- z mila chęcią, jednak wole kino- uśmiechnęła sie
JH- okej to napisze do Ciebie o ktorej i gdzie sie spotkamy, a teraz do zobaczenia- powiedzial i powoli sie oddał
T/I- do zobaczenia! - krzyknelas bo byl juz dosc daleko
Reszte drogi szybko ci minęła.
* w domu*
Wyszłaś do domu, nikogo jak zwykle nie bylo. Poszlas do kuchni zrobić sobie kimchi. Po zrobieniu jedzenia, wzielas je, poszlas na kanape i usiadlas przed telewizorem jedząc i oglądając beznadziejną drame. Gdy juz zjadłaś oglądałaś jeszcze chwile aż nie poczulas wibracji telefonu w twojej tylniej kieszeni. Byl to... HOBI!
Hobi:
Hej malutka badz w parku obok fontanny o 18:30, okej? - zpaytal radośnie
T/I:
Okej to do zobaczenia- powiedziałaś i sie rozłączyłaś.
Spojrzalas na zegarek i byla 18:15!
Szybko pobieglas po schodach na górę do swojego pokoju, wzielas telefon ( nie zmienialas ubran bo wyglądałaś dosyc elegancko), rozczesalaś włosy, poprawilaś makijaz i juz bylaś gotowa. Poszlas na przed pokoj założyłaś trampki i wyszlas kierując sie do parku w ustalone miejsce. Byla 18:25, Hobi juz czekal więc podeszlam bardzo cicho i go przestraszylam przez co chlooak podskoczyl, chwile pozniej ruszyliscie do kina. Przez cala droge rozawialkscie o wszystkim i o niczym. Na miejscu Hoseok poszedl kupic bilety a ty po popcorn i napoje. Nie wiedziałaś jaki to jest film. Gdy juz poszliscie na sale kinową, leciały reklamy, pochwili pokazal sie duży tytul filmu... IT2! Bardzo sie balas bo ogolnie boisz sie igloadac horrorow, przez caly seans bylas wtulona w chlopaka, co ewidentnie mu sie podobalo, poniewaz ciagle sie usmiechal jak sie bardzo balas. Po 2 godzinnym seansie poszliscie ejszcze na lody, ty wzielas ( ulubiony smak) a hoseok mietosy z czekoladą. Szlisci i jedliscie lody. Nawet nie wiedziałaś kiedy, ale tak szybko minela wam podróż do twojego domu ze naeet1 nie zauwazylas kiedy to sie stalo. Podziekowalas mu za wspólny wieczor, dalas mu buziaka w policzek i poszlas do domu. Byals bardzo zmeczona, ze wzielas pizame, zrobials sobie kompiel z babelkami, aby sie odprężyć. Po kompieli zmylas makijaż, zrobialas nie chlujnego koka i podazyłaś do seojego pokoju, gdzie jeszcze chwile ogladalas cos na YouTubie, az sama nie wiedziałaś kiedy, ald wyruzzylas do krainy Morfeusza.Jak wam sie podoba kolejny rodzial. Oczekujcie kolejnego zaniedlugo. Nei zapomnij dać
👇 Bajo💜
CZYTASZ
Fake love | Jeon Jungkook *ZAWIESZONE*
FantasyCzy zakochasz sie w nim? Może on cię wykorzysta? Czy uda ci sie mu zaufac ponownie) Dowiedz sie wiecej czytajac tą książkę.