Kim NamjoonSiedziałem w domu i zastanawiałem się nad tym głosem. Nie rozumiem tego. Hyunjin powiedział, że mi przejdzie, ale nie jestem tego taki pewien. Nie wiem też czemu słyszę go co jakiś czas.
- Ja nic nie wiem - Przejechałem twarzą po ręce. Muszę zająć się czymś innym. Czymś co skupi całą moją uwagę na sobie. A bardziej kimś. Wysłałem sms do Jennie z nadzieją, że szybko odpowie.
Kim Namjoon : Mogę do ciebie przyjść? Najlepiej teraz
Kim Jennie : Jasne ❤️ Coś się stało?
Kim Namjoon : Nie, po prostu chcę spędzić czas z Tobą ❤️
Kim Jennie : Moi rodzice wychodzą za max 30 minut, więc będziemy sami
Kim Namjoon : Okej, za chwilę będę
Byłem gotowy do wyjścia, więc wsiadłem w samochód i pojechałem do dziewczyny. Zapukałem do drzwi, które otworzył mi jej ojciec. Na szczęście bardzo mnie lubi i to wcale nie przez moje oceny. Wszedłem do mieszkania jednocześnie żegnając się z państwem Kim. Ściągnąłem buty i ruszyłem w kierunku sypialni Jennie. Zapukałem, ale wszedłem bez czekania na odpowiedź. Dziewczyna od razu zeszła z łóżka, przytuliła mnie i pocałowała, po czym z powrotem się położyła. Poszedłem w jej ślady. Oglądaliśmy jakiś serial, ale nie bardzo skupił on moją uwagę. Dalej miałem w głowie tylko jedno. Tylko ten zasrany głos. Z jednej strony chciałem się dowiedzieć do kogo on należy, ale z drugiej strony nie do końca byłem pewien czy wyszło by mi to na dobre. Co jeśli to jakieś urojenia? Czy ja jestem chory psychicznie?! Spokojnie Namjoon... Nie panikuj... Będzie dobrze... Musisz przestać się na tym skupiać.
- Jennie - Pocałowałem ją w tył głowy. - Masz coś do jedzenia?
- W lodówce na pewno coś jest.
- Okej, przynieść Ci coś? - Spytałem, ale jej odpowiedź wskazywała na to, że nie. Podgrzałem sobie schabowego i zjadłem. Zrobiłem 2 herbaty i zaniosłem je do pokoju. Wróciliśmy do wcześniejszej pozycji.
Przyjechałem z zamiarem robienia czegoś pożytecznego, ale jak widać nie mam na co liczyć. W sumie co też moglibyśmy robić?
- Jennie, zróbmy coś pożytecznego - Poprosiłem.
- Niby co?
- No nie wiem, trzeba coś wymyślić.
- To myśl - Dzięki za wsparcie. Próbowałem coś wymyślić, ale za Chiny nie wiedziałem co. - Nie umiem...
- No właśnie ja też nie. Joonie nie ma nic pożytecznego do robienia teraz. Jedyne co możemy robić to oglądać serial - Nie zgadzam się. Zawsze jest coś czego się nie zrobiło do końca.
Przez jakąś godzinę leżeliśmy i "wspólnie oglądaliśmy" Netflixa. Tak naprawdę to ona to robiła, a ja się nudziłem w cholerę. Dosyć często tak wygląda moje przesiadywanie u niej... Chciałem nie myśleć o śpiewie, a tak naprawdę to zmieniłem tylko miejsce. Stwierdziłem, że nie będę dłużej nic nie robił.
- Ja się zbieram - Pocałowałem jej głowę.
- Już?
- Ta, jestem umówiony z chłopakami za dwadzieścia minut - Kłamstwo. Dziewczyna zacięła odcinek i doprowadziła mnie do drzwi. Pożegnaliśmy się i wyszedłem z jej domu. Ruszyłem w stronę samochodu.
Trochę zazdroszczę innym. HongJoong i Seonghwa ciągle u siebie przesiadują i mają pełno pomysłów na wspólne spędzanie czasu. Tak samo jak Felix z Jiminem czy Bang z Minho. Yoongi lubi siedzieć sam (A przynajmniej tak mówi), a nawet gdyby to on mieszka z jakimś znajomym, Hyunjin jest dosyć daleko... Tylko ja nie mam co robić. Leżę na łóżku i myślę. Tyle. No teraz jeszcze się wkurzam przez tą całą sytuację.
Kim Namjoon : Mogę do ciebie wbić? Bo się trochę nudzę :/
Min Yoongi : Otwarte
Po 15 minutach byłem pod jego domem. Zdaję sobie sprawę, że tutaj również prawdopodobnie nic nie zrobię, ale przynajmniej będziemy rozmawiać. Bez zastanowienia wszedłem do środka.
- Hej - W odpowiedzi kiwnął mi głową. - Co robisz?
- Przeglądam Instagrama. Ogólnie się nudzę - Położyłem się obok przyjaciela. - Wiesz co możemy zrobić?
- Nope... - A może by mu powiedzieć? W sumie jest mi jak brat. Mam pewność, że nikomu nie wygada... Ale czy nie ryzykuję? Chociaż powiedziałem Hyunjinowi... - Muszę Ci coś powiedzieć.
- Mam się bać? - Dalej patrzył w telefon swoim znudzonym wzrokiem.
- W sumie to nie wiem. Możesz mnie wziąć za opętanego - Spojrzał na mnie pytająco.
- Gadaj - Zablokował ekran telefonu. Opowiedziałem mu wszystko po kolei. - Miałeś tak już kiedyś?
- Właśnie nie. To jest chore.
- To by tłumaczyło twoje zachowanie ostatnio - Spytałem pytająco.
- To znaczy?
- Ostatnio byłeś jakiś taki bardziej zamyślony niż zwykle - Nie zwróciłem uwagi.
- Także jakbym czasem do siebie mówił to już wiesz czemu - Zaśmiał się.
- Dobra... To co robimy? - Wzruszyłem ramionami.
Skończyło się na tym, że jedliśmy Fast Food'y i oglądaliśmy najnowszego Jokera. Całkiem fajny film.
-
Przez kilka następnych dni Namjoon chodził zamyślony. Czy chciał, czy nie wszyscy zauważyli, że coś jest nie tak. Coś skupia całą jego uwagę na sobie.
----------------------------------
Przepraszam, że tak krótko, ale ten rozdział (jak mogliście zauważyć) jest na zupełnym luzie. W następnym będzie się działo ;) Miłego! <3
CZYTASZ
Mermaid Singing || k.sj. & k.nj.
FanfictionKim Namjoon to młody mężczyzna w szczęśliwym związku. Jednak od kilku lat pewien głos nie daje mu spokoju, a dokładniej śpiew mężczyzny. Próbuje wszystkich przekonać do swojej racji, jednak czy ktoś mu wierzy? Shipy : Główny : - NamJin Poboczne : ...