*PIATEK*
Obudzilo cie głośne trzaski zza okna, gdy spojrzałaś na godzine w telefonie byla 2:48, okazalo sie, że jest burza, bardzo sie boisz burzy, chciałaś teraz się przytulic to kogos bliskiego. Nie mogłaś zasnac, weszlas na ig i zobaczylas to co cie w duchu serca zabolało. A mianowicie.....Jungkooka z dziewczyną która siedzi mu na jego kolanach i całuje mu szyje, a on trzyma ja za pośladki. Gdy to zobaczylaś, po twoim policzku zaczęły splywac łzy, aż tak ze sie poplakalas i nawet nie wiedziałaś kiedy zasnęłaś. Ale niestety nie na długo.
*Rano*
Wstalas z łóżka i poszlas do szafy po ubrania, z nimi podążyłaś do lazienki, gdy do niej weszlas nadal nie moglas uwierzyc w te zdjecie, bardzo sie zalamalas. Ale postanowialas nie pokazywac mu ze jestes zazdrosna (T/I czy ty sie zakochalas w tym debilu? Nie to nie mozliwe on tylko zalicza i zostawia. Wybij sobie go z glowy?!)
Gdy juz sie ogarnelas wyszlas z łazienki i zeszłaś na dół, tam zjadłas platki z mlekiem. Gdy juz bylas gotowa byla godz 7:50. Szybko wybieglas z domu, zakluczylas dom i pobieglas do szkoly. Naszczescie zdążyłaś na pierwszą lekcje. Czylas na sobie wzork czyjis ale olałaś to. Gdy juz minelo 45 min, uslyszals swojego zbawiciela DZWONEK, szybko schowalas rzeczy do plecacka i ruszylas w strone szafki. Gdy bylas juz przy niech chowalas ostatnia ksiazke, gdy nagle ktoś cie przygwoździl do szafki. Podskoczylas ze strachu bo ujrzalas... Jungkooka. Odrazu do twoich oczu napłynęły łzy, bo przypomnialo ci sie to zdj. Zaczelas sie szarpać, aż udało ci sie wyrwac, zamknelas szafke i pobieglas do lazienki. Gdy odrazu spojrzalas w lustro wybuchłaś placzem. ( ty naprawde cos do niego czulas) gdy już sie uspokoiłaś, wyszlas i skierowałaś sie do kolejnej sali gdzie mialas lekcje. Reszta lekcji minela ci bardzo szybko. Przypomnialo ci sie, ze dzisiaj idziesz na zakupy z Lisą, wiec postanowialas, ze poczekasz na nia przed szkola. Po 10 min przyszla.
T/I- no nareszczie, to co jdziemy na zakupy- pkwiedizlas uśmiechając sie
L- sorrki ale pani chciala jeszcze ze mna pogadac w sprawie konkursu przyrodniczego, ale tak chodźmy juz na te zakupy.- powiedziala, przytaknelas i poszliscie w strone centrum.
Przez cala droge rozmawialiscie o wszystkim. Gdy juz dotarliscie do sklepu, poszliście do pierwszego lepszego, ale ci sie żadna nie podobała tak jak i Lisie wiec poszliscie dalej, aż tak skończyło sie tym ze zostal nam ostatni sklep z sukienkami. Az ujrzalismy 2 śliczne sukienki odrazu poszlismy je przymierzyc wygladaly tak:
Lisa:TWOJA:
Gdy juz przymierzylyscie poszliscie jeszcze po szpilki. Gdy juz mialyscie juz wszystko udałyście do kawiarni po kawe, spojrzalaś byla godz 19:00! Gdy juz doszliscie pod twój dom, pożegnałaś sie z Lisa i weszlas do domu. Od razu ruszylas do swojego pokoju, bo nie byłaś głodna. Wzielas pizame i poszlas do łazienki ogarnac sie do spania. Gdy juz bylas gotowa do snu, wzięłaś telefon, ustawilas na 6:00, poprzegladalas jeszcze chwile instagrama, i poszlas spac. Teraz jestes w krainie Morfeusza.
Jak tam kolejny rozdział. Jak sadzicie co sie wydarzy dalej?
Nie zapomnij zostawic
👇 Bayo💜
CZYTASZ
Fake love | Jeon Jungkook *ZAWIESZONE*
FantasyCzy zakochasz sie w nim? Może on cię wykorzysta? Czy uda ci sie mu zaufac ponownie) Dowiedz sie wiecej czytajac tą książkę.