Rollercoaster która obejrzała za dużo tureckich produkcji: Mój syn.. Następnym królem.. Będę królową matką..
Defeat: *spojrzał na ojców szukając pomocy*
Shockwave: Powinieneś być dumny że Predaking wybrał Cię na następnego władcę.. Zaraz po nim ty jesteś moją największą kreacją
Defeat spoglądając na Coaster: Czuje przerażenie..
Wheeljack: Tak długo jak nikt jej nie upije wodą to będzie dobrze
Defeat unosząc brew: Chcę wiedzieć..?
Shockwave: Myślę że nie
*
Arcee: Coaster czemu niby twoje problemy miałyby być ważniejsze od problemów innych osób?
Rollercoaster: Bo są moje
*
Młody Defeat: *próbuje obudzić bo potrzebuje doroslowego*
Rollercoaster sennie: Wasz syn się zbudził..
Wheeljack: Wy dwoje go zrobiliście..
Shockwave wzdychając: Wstaje Defeat..
*
Clampdown: *jak Steeljaw kazał to szpieguje ale to nie znaczy że to z przyjemnością robi*
Russell,Hank:*dobrze spędzają czas razem*
Clampdown:*obserwuje*
*cień go zakrył*
Clampdown:
Clampdown:*spojrzał do tyłu*
Soundwave: *góruje nad nim, ekran świeci na czerwono*
*wrzask*
Hank: Co to było?
Russell nerwowo: Umm.. Może łosie gody mają..?
----------------------------------------------------
Czyli w skrócie niech Steeljaw nawet nie próbuje robić planów w związku z Russellem*
Russell: *tak się zastanawia czy Miko z Rafem i Jackiem mieli równego pecha co on ma teraz*
Frenzy: Ravage mówiłeś że czujesz szefa!
Rumble: Receptor węchowy ci się zepsuł?
Ravage:*warknął na bliźniaki sam równie skonfundowany,obwąchuje Russella*
Russell: Mogę.. W czymś pomóc..?
Ravage: *źrenice mu się rozszerzyły jak u kota na kocimiętce,ociera się o niego liżąc po głowie*
Rumble,Frenzy:*spojrzeli po sobie po czym na niego*
Rumble,Frenzy: Witaj w rodzinie!
Russell:
*
Defeat: *patrzy na Windblade*
Defeat: *wziął swój datapad*
Defeat: Pojawiła się w okolicy nowa samica i najwyraźniej samiec się nią zainteresował ku niezadowoleniu...(...)
*
HumanformersDanny płaczliwie: Bee!
Bumblebee: *przerwał mycie samochodu,spojrzał na złomiarza*
Bumblebee: O co chodzi Danny?
Danny: Czy ja jestem złym ojcem? Myślałem że mężem byłem fatalnym ale teraz to już dziecko chcą mi zabrać! Nie moja wina że nasz dom to złomowisko!(...)
Bumblebee:*mruga powoli*
Bumblebee: Umm.. Jestem pewien że Russell wciąż będzie Cię kochać Danny.. I będziesz mógł go.. Odwiedzać.