Następnego dnia
Pov. Julia
Chciałam zobaczyć jak się czuje Lexy. Wczoraj Marcin pojechał z nią do lekarza, bo miała taką wysoką temperaturę. Uchliłam lekko drzwi. Lexy spała z Marcinem. Każdy w domu ich shipuje, ja tak chciałabym z Kacprem. Lexy miała głowę na torsie Marcina, a on ją obejmował. Wzięłam szybko telefon i zrobiłam parę zdjęć.Pov. Lexy
Obudziłam się. Lekko bolało mnie gardło. Zauważyłam obok mnie śpiącego Marcina. Uśmiechnęłam się. On jest taki świat i cuteee jak śpi. Lexy stop, nie możesz mieć takich myśli, on jest tylko twoim przyjacielem, nie kochasz go. Spojrzałam na zegarek. Była 11.30. Postanowiłam, że obudzę chłopaka.
L: Marcinaaa wstawaj.
Szturchnęłam chłopaka lekko w ramię.
M: A która jest godzina?
L: Po jedenastej.
M: Łoł, tak późno?
L: No
Chłopak zmienił swoją pozycję na siedzącą i przetarł oczy.
M: Jak się czujesz?
W jego głosie była słyszalna troska i zaspnie. OMG! Wyglądał tak słodko te jego włoski w nieładzie. Lexy staaap!
L: Zdecydowanie lepiej niż wczoraj, tylko gardło mnie trochę boli.
M: Zaraz przyniosę ci szklankę wody do popicia tabletki. A mierzyłaś już temperaturę?
(od aut. wiem, że zazwyczaj są tabletki do ssania jak na gardło, ale przyjmijmy, że tu trzeba ją połknąć)
L: Jeszcze nie.
M: To ty zmierz sobie temperaturę, a ja przyniosę ci pić.
Wstał i udał się w stronę wyjścia z mojego pokoju.
Pov. Marcin
Wyszedłem z pomieszczenia, w którym była Lexy. Cieszyłem się, że dziewczyna dzisiaj już się czuła lepiej. Poszedłem do kuchni, w której zastałem Kacpra jędzącego śniadanie.
M: Cześć
K: Eluwina! A, Stuu powiedział, że jeśli Cię zobaczę mam ci powiedzieć, że ty, ja i on nagrywamy dzisiaj o 17 film.
M: A co będziemy robić?
K: Testować jakieś śmieszne gadżety.
(od aut. wiem, że nie było takiego filmu, jest to wymyślony pomysł)
M: A ok.
Nalałem do szklanki wodę i poszedłem do Lexy pokoju.
M: Gdzie ci położyć szklankę?
Powiedziałem wchodząc do pomieszczenia.
L: Możesz na szafce.
Jak powiedziała tak zrobiłem. W tym momencie dziewczyna podała mi termometr, a sama wzięła tabletkę, popijając wodą.
M: Spadła ci i to sporo, ale nadal masz.
L: Ile?
M: 37.8.
L: Marcina
M: Słucham.
L: Bo jestem głodna pojedziesz do maka kupić mi jedzenie?
M: Dobra
Nie potrafiłem jej odmówić. Była taka słodka, gdy mnie prosiła. Marcin ogar, nie myśl tak, jesteś tylko jej przyjacielem. Pojechałem do maka.
20 min później
Wróciłem do domu x z dwoma zestawami z jedzeniem. Wszedłem do domu i udałem się do pokoju Lexy.
M: Proszę.
L: Thank you Marcinaaa.
Do 14.30 rozmawiałem i wygłupiałem się z Lexy. Następnie poszedłem zrobić nam obiad. Zrobiłem naleśniki z bitą śmietaną. Zjadłem wspólnie z dziewczyną posiłek. Następnie spędziłem z nią czas. O 17 poszedłem na nagrywki. Po nagraniu odcinka wrociłem do Lexy. Cieszyłem się, że mogę z nią spędzić tyle czasu. Wieczorem ogladaliśmy film. Zauważyłem, że dziewczyna zasnęła. Wyłączyłem laptop i chciałem iść do swojego pokoju.
L:Zostań, proszę.
Pov. Lexy
Usłyszałam, że Marcin wychodzi.
L:Zostań, proszę.
Chciałam, żeby przy mnie został. Czułam się przy nim bezpiecznie.
M:Zaraz przyjdę
Po chwili przyszedł. Delikatnie położył się obok mnie. On był taki czuły, pełen troski.
M:Dobranoc księżniczko.
Pocałował mnie w czoło. Podobało mi się to, ale szepnęłam ciche
L:F*** you Marcin. Dobranoc
Przytuliłam się do chłopaka. On objął mnie ramieniem, a ja położyłam głowę na jego torsie.________________________________________
556 słów
Rozdział jest dłuższy niż poprzedni.

CZYTASZ
Lexy i Marcin- Tak Cię nienawidzę, że aż kocham
RomanceCała akcja rozgrywa się po 5-ciu miesiącach teamu X. Historia oparta na Lexy i Marcinie, lecz mogą pojawiać się wątki Julki i Kacpra. Ps. Przyjmijmy, że Kacper jest w teamie.