8

3K 82 6
                                    

Pov.Lexy
Nie ja nie wytrzymuje, ja kocham Marcina. Co jak mój sen będzie prawdziwy, jak pewnego dnia okarze się, że Marcin ma dziewczynę.
Dziś nagrywamy o 16.30 Tindera, ale inną wersję. Stuu wymyślił, że będziemy podrywać siebie nawzajem, oczywiście dziewczyny chłopaków, chłopcy dziewczyny. Dojdzie jeszcze Ania, Fanka i Czarek Czaruje. Tak mi się nie chce, jak jak spojrzę Marcinowi w oczy, ja się popłacze na filmie, widzowie zaczną domyślać się, że coś jest nie tak. Długo nic nie dodawałam na Insta. Postanowiłam się mocniej pomalować, żeby nie było widać worów, spuchniętych powiek itd. Jest git. Nagrałem insta Stories.

L: Haj, dawno mnie tu nie było, becuse miała takie osobiste problemy. Lexy don't cry. Nie martwcie się, po prostu potrzebowałam chwili, takiego spokoju, but wracam do was z podwójną siłą. Wrzucę dzisiaj o 14.30 zdjęcie. Wyczekujcie baii.

Zrobiłam selfie, które dziś wrzucę. Teraz mogę znowu płakać i zażyć moje tabletki. Powinnam jedną, ale ja przedawkowuje i zawsze biorę dwie.
Chciałam się przewietrzyć, więc wyszłam na spacer. Widziała bardzo podobnego psa do ..... Heniek!
L: Gdzie twój pan?
Przeszłam się jeszcze dalej wraz z Heniem i Marcina dalej nie było, więc z psiakiem wróciłam. Widziałam, że Stuu i Kacper próbują zatrzymać Marcina wsiadającego do auta. Marcin wyjeżdżał, a ja ,,wbiegłam" mu przed maskę. Popatrzyłam się na niego, zaczęły lecieć mi łzy, ale wskazałam na Henia, bo wiedziałam, że jedzie go szukać. Postawiłam psa na ziemię, a sama zamknęłam się w swoim pokoju. Wzięłam następną tabletkę. Zaraz nagrywki poprawiłam sobie jeszcze tapetę.

Czas nagrywek:
Jak Kacper podrywał Julię, a Julia Kacpra miałam wrażenie, że są razem. Nadszedł czas, kiedy ja jako pierwsza musiałam ,,poderwać" Marcina.
L: Hej.Nie chce mówić wierszów, ani głupich bzdetów......
Spojrzałam mu się w oczy, on jakby też żałował. Emocje wzięły górę
L:Nie nawidzę siebie, bo pokochałam takiego debila jak ty.

Poszłam do pokoju. Płakałam to było za mocne. Chciałam wziąć kolejne dwie, a może trzy tabletki. Połknęłam jedną, brałam już do buzi drugą....

Pov.Marcin
L:Nie nawidzę siebie, bo pokochałam takiego debila jak ty.

Wmurowało mnie, ona uciekła do swojego pokoju. Co jeśli ona naprawdę mnie kochała, to był tylko głupi film i na podryw, ale co jeśli ja ją tak zraniłem. Pobiegłem po chwili za nią.
Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam ją cała zapłakaną, łykającą jakieś tabletki.
Pov.Lexy
Nagle przyszedł Marcin.
M:Co ty robisz?!
Ja nic nie zrobiłam tylko połkęłam drugą. Chciałam wziąć trzecią, ale chłopak mi ją wyrwał.
L:ZOSTAW!
M:Co ty robisz?!
L:A co Ty sobie myślałaś, że zerwiesz ze mną kontakt i będzie wszystko ok?!
M:Ty wcale nie masz pojęcia co, czułem!
Wyrwałam mu i połknęłam następną.
M:Zwariowałaś!
Wyrwał mi je i wyrzucił za okno.
L:Byłeś dla mnie ważny, ważniejszy niż ci się wydaje!
M:To, że Cię unikałem, to nie znaczy, że Cię nie lubię
L:Masz dziewczynę!
M:Uspokój się!
L:Tak, czy nie!
M:Musiałem z Tobą ograniczyć kontakt, zrozum tak wydawało mi, że będzie lepiej!
L:Taaak?! A zastanowiłeś się, co ją czuję, może mi Ciebie brakowało!
M:Nic nie rozumiesz!
L:Tak, to mi wytłumacz!
M:Nie wiesz!
L: To mnie oświeć! Ty wcale nie wiesz, że Cię KOCHAM, w sumie teraz KOCHAŁAM!
Emocje wzięły górę.
L:Zresztą co Cię ja obchodzę, moje uczucia!
M:Dużo. Brakowało mi ciebie, wcale nie wiesz, jak było ciężko być dla ciebie oschłym. To był powód, czemu cię unikałem. ZAKOCHAŁEM się w tobie i myślałem, że nie odwzajemniajsz moich uczuć!

_________________________________________

554 słowa

Lexy i Marcin- Tak Cię nienawidzę, że aż kochamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz