15.

2.5K 68 2
                                    

Pov. Marcin
Lexy chyba zasnęła. Delikatnie wstałem, by nie obudzić dziewczyny.  Poszukałem Kacpra.
M: Hej, słuchaj może dzisiaj umówimy się na podwójną randkę, ty z Julką, a ja z Lexy?
K: W sumie dobry pomysł, powiem Julii pewnie też jej się spodoba. A o której?
M: Nie wiem, tak około 19.00.
K: To jesteśmy umówieni.
Później jeszcze trochę pogadałem z Kacprem.
Pov. Lexy
Po 30 minutach się obudziłam. Po chwili do pokoju wszedł Marcin.
M: Jak się spało księżniczko?
L: A dobrze, dobrze, a ty gdzie byłeś?
M: A rozmawiałem z Kacprem o tej randce.
L: I co?
M: Spodobał mu się ten pomysł, powiedział, że powie Julii i umówiliśmy się na 19.00
L: Ok
Chłopak pocałował mnie. Oddałam pocałunek. Po 3 minutach skończyliśmy  się całować.
L: Wiesz co, ja chyba zacznę się szykować.
M: Dobra, choć nie ważne co na siebie włożysz i tak będziesz wyglądać pięknie.
L: Ooo, thank you Marcin.
Złożyłam na ustach chłopaka krótki pocałunek i poszłam do łazienki. Wzięłam krótki prysznic i umyłam zęby. Później zaczęłam się malować, co prawda nie był to nie wiadomo jak mocny makijaż, ale podkreślający moją urodę. Poszłam do mojego pokoju szukając odpowiedniej kreacji, wtedy do pomieszczenia weszła Julia.
J: Super pomysł z tą randką, widzę, że ty już zaczęłaś się szykować.
L: Yes, teraz chcę wybrać odpowiednią kreację.
J: Może ubierz tą czarną bluzkę i spódniczkę w panterkę.
L: W sumie dobry pomysł.
Wzięłam z szafy ubrania zaproponowane przez Julię, która w międzyczasie wyszła z pokoju by szykować się na wyjście. Ubrałam się w wzięte ciuchy. Teraz czekałam tylko na nadejście godziny 19.
18.55
Poszłam do pokoju Marcina. Razem zeszliśmy do salonu oczekując na przyjście Julii i Kacpra. Po chwili i oni zeszli. Razem wszyscy pojechaliśmy na dwa auta do kina. Po 20 minutach dojechaliśmy na miejsce. Kupiliśmy bilety i dwa duże popcorny. Weszliśmy do sali. Najpierw było, zresztą jak zwykle 15 min reklam. Później zaczął się seans.
Półtora godziny później
Film się skończył. Wyszliśmy z kina. Pojechaliśmy do restauracji. Zajęliśmy czteroosobowy stolik. Następnie przyszedł kelner i podał nam karty z menu. Po chwili złożyliśmy zamówienia. Ja wzięłam spaghetti. Po godzinie wróciliśmy do domu x. Mogę stwierdzić, że była to moja pierwsza randka tego typu, ale pomimo tego bardzo mi się spodobała. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś pójdziemy na taką podwójną randkę, a może następnym razem ja pójdę z Marcinem, Julia z Kacprem i może zabierzemy Agatę i Stuu.

Lexy i Marcin- Tak Cię nienawidzę, że aż kochamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz