Nie mogłam tak dłużej..!
Gdy miałam wypowiedzieć słowa przysięgi normalnie w świecie zamurowało mnie.Stałam wmurowana jak słup, głęboko patrząc Dawidowi w oczy.Czułam jak do moich napływają łzy.Z całych sił próbowałam coś z siebie wydukać aż nagle usłyszałam szmer noszący się po całym kościele i trzask drzwi.Zerknęłam kątem oka na miejsce,w którym stał Szymon.Nie było go tam.Wtedy moje serce zaczęło mocniej bić i już wiedziałam,że jeśli nie teraz to już nigdy.Rzekłam tylko ,,Przepraszam'' i wybiegłam z kościoła.
Rozejrzałam się w około.Nigdzie go nie było,nigdzie nie było mojego Szymka.Przed moimi oczami pojawiła się mgła lecz szybko wzięłam się w garść,zrobiłam dwa głębokie wdechy i już wtedy byłam prawie pewna gdzie jest Szymon.Pobiegłam w stronę limuzyny zrzucając z głowy biały welon.
*Proszę na obrzeża miasta-rzekłam do siedzącego w środku szofera.
Mężczyzna popatrzył się niepewnie lecz nie zadawał zbędnych pytań.Ku mojemu zdziwieniu ruszył szybko w wyznaczone przeze mnie miejsce.Po niecałym kwadransie byliśmy już na miejscu.Wychodząc z samochodu moim oczom ukazał się piękny drewniany domek niedawno zakupiony przez Szymona.
Ruszyłam w jego stronę.Drzwi do chatki były uchylone a w środku na kanapie siedział załamany,roztrzęsiony a jednocześnie bezsilny facet.Pierwszy raz widziałam go w takim stanie.Nie mogłam dłużej tak na niego patrzeć.Wbiegłam do środka i rzuciłam mu się na szyję.Zaczęłam płakać razem z nim.
PS.Lusia_15
CZYTASZ
Uciekająca Panna Młoda
RomanceAkcja dzieje się zaraz po ucieczce Asi Zatońskiej z przed ołtarzu.Kobieta wybiega z kościoła za swoją prawdziwą miłością Szymonem.Co wydarzy się dalej?