Kim NamjoonChodziłem z głową w chmurach co sprawiło, że stałem się jeszcze bardziej niezdarny niż zwykle... To była masakra, ale nie mogłem na to nic poradzić. Jeśli coś mnie notorycznie spotyka ja nie przestaję o tym myśleć. Najgorsze w tym wszystkim było to, że inni to zauważyli. Mieli lekkie pretensje, ponieważ jak mówiłem, jestem chujowy w kłamaniu.
Kilka miesięcy później
- Kurwa Namjoon! - Krzyknęła Jennie. - Przestań nas wszystkich okłamywać! Ciągle nam próbujesz wmówić, że nic się nie dzieje, ale zrozum, że to widać! - Znowu to samo... Czy naprawdę kolejne tygodnie będą tak wyglądać? Od dwóch miesięcy mają o to problem i nadal do nich nie dotarło, że nic nie wskórają.
- Zejdźcie z niego! Jest waszym przyjacielem, więc powinniście uszanować jego prywatność! - Wydarł się Yoongi. Dobrze, że mu jednak powiedziałem.
- Nie udawaj, że ciebie to nie wkurza Hyung! - Tym razem Felix.
- Ale co z tego? Przestańcie na niego tak naciskać do cholery jasnej! - HongJoong również widział co się dzieje. Min przekonał mnie, żeby mu też powiedzieć zdaniem "Nie powinieneś siedzieć w tym sam, a jak wszyscy wiedzą, ja specjalistą w relacje z ludźmi i tym podobne nie jestem". Miał rację.
- Kurna następny - Poirytował się Jimin.
- Wszyscy jesteście kurwa wścibscy - Skomentował Min.
- Możemy się nie kłócić?! - Wydarłem się. Denerwuje mnie to ciągłe wypytywanie. Gdybym chciał im powiedzieć to bym to zrobił. Obecnie to tylko mnie do tego zniechęcają. - Czy jak wam powiem, że coś się jednak stało to dacie mi jebany spokój?! - To naprawdę męczące... - Od jakiegoś czasu ciągle się kłócimy. Na okrągło. Mam tego dosyć i nie próbujcie mi nawet wmówić, że wy nie. Proszę, czy możemy przestać?
- To nam powiedz co się dzieje do kurwy nędzy! - Naprawdę? Nawet Ty?
- Jennie daj mu spokój. Powie kiedy będzie na to gotowy. Przestań tak naciskać - Lisa jesteś Bogiem.
- A idźcie wszyscy... - Odeszła wkurzona.
- Przepraszam... - Odezwał się po chwili Park. - My serio się troszczymy Joon. Nie chodzi o to, żebyś się spowiadał czy coś w tym stylu, ale ewidentnie coś się dzieje, a ty choć wiesz, że Ci to nie wychodzi, próbujesz to przed nami zataić...
- Rozumiem i również przepraszam. Ale serio... Nie kłóćmy się o to. Dobrze wiecie, że nie jest to nic przyjemnego - Spojrzałem na wszystkich. - Dzięki Lisa - W odpowiedzi puściła mi oczko.
- Przykro nam, że Jennie zachowuje się tak, a nie inaczej... Ale pewnie rozumiesz, że czuje się między innymi głupio, ponieważ nie wie co się dzieje z jej chłopakiem - Westchnąłem na słowa Felixa. Chciałbym jej powiedzieć, ale znam ją. Wiem jaka byłaby jej reakcja. Stwierdziłaby, że to jakiś głupi żart. Nikt mi nie wmówi, że byłoby inaczej.
- Po prostu... Po prostu nie kłóćmy się więcej - Powiedział Jimin po czym odwrócił się i poszedł w stronę swojego domu. Miałem wrażenie, że zaraz się rozpłacze. Nie wiem czemu, ale gdy Min to usłyszał od razu na niego spojrzał. Widziałem ból w jego oczach... Tak bardzo chciałbym zrozumieć dlaczego.
Przy Swoim Mieszkaniu : Park Jimin
- Felix, j-ja chcę być dzisiaj sam. Okej?
- Na pewno? - Zapytał zatroskanym głosem, lecz zapewniłem, że nic mi nie jest. - No okej, to... Miłego - Pożegnał się.
Jak dobrze, że mieszkam sam. Będę miał święty spokój...
Po wejściu do domu od razu skierowałem się do swojej sypialni. Położyłem się na łóżku i odpaliłem ekran, włączyłem galerię, a następnie folder ze zdjęciami... Wszystkie wspomnienia wróciły..."Wszyscy jesteście wścibscy"
Wiem Yoongi... Już to słyszałem...
-----------------------------
Tak, wiem, że strasznie krótko :/ Przepraszam <3
W następnym rozdziale przeszłość YoonMinów ;*
CZYTASZ
Mermaid Singing || k.sj. & k.nj.
FanficKim Namjoon to młody mężczyzna w szczęśliwym związku. Jednak od kilku lat pewien głos nie daje mu spokoju, a dokładniej śpiew mężczyzny. Próbuje wszystkich przekonać do swojej racji, jednak czy ktoś mu wierzy? Shipy : Główny : - NamJin Poboczne : ...