Pierwsza notatka od autora w tej serii: Jedziemy z kopyta!
3 czerwca 2022 r., piątek, Stany Zjednoczone, Michigan, hrabstwo Ingham, Dansville
Wioska była spokojnym miejscem położonym niedaleko stolicy Michigan, Lansing. Samo miasto natomiast ośrodkiem przemysłowym zajmującym się motoryzacją. Mogło poszczycić się tym, że urodziło się w nim kilku znanych aktorów oraz była gwiazda NBA Magic Johnson. Do najbardziej znanych zabytków zaliczał się Potter Park Zoo - najstarszy ogród zoologiczny w stanie, Michigan State Capitol - tamtejszy odpowiednik ratusza i MSU, czyli muzeum historii naturalnej. W tym roku zdarzyło się wiele rzeczy wartych zapamiętania zarówno dla mieszkańców Lansing, Dansville i całego stanu, m.in. po wielu latach mieli okazję cieszyć się sukcesem Detroit Pistons, które awansowało do finału play-offów NBA. Tłoki będą miały okazję do wygrania rozgrywek po raz czwarty w swojej historii. Przed tym sezonem drużyna należała jednych z najbardziej krytykowanych. Nikt nie dziwił się krytykom, ponieważ ostatni sezon w wykonaniu Tłoków był tak fatalny, że omal nie zajęli ostatniego miejsca w Konferencji Wschodniej. Niby zespół nie należał do najlepszych, ale spodziewano się po nim więcej. Oczekiwania były spore, ponieważ koszykarze przez kilka lat z rzędu grali w play-offach. Niewiele zabrakło do pobicia rekordu najniższego miejsca zajętego w pojedynczym sezonie.* Za takie występy drużyny hejt na jej trenera był tak duży, że straciłby swoją posadę jeszcze szybciej niż pewien trener pewnego klubu z Katalonii po pogromie 2-8 z pewnym klubem z Bawarii w pewnych europejskich pucharach. Istnym zbawieniem (by nie napisać cudem) dla Dwayna Caseya była ostatnia szansa od zarządu, by doprowadził ekipę przynajmniej do ćwierćfinału play-offów w Konferencji Wschodniej. Tymczasem dzięki świetnym transferom (ściągnięto do klubu zawodników o niezłych umiejętnościach, ale pomijanych w innych drużynach) ekipa została czarnym koniem tych rozgrywek. Detroit Pistons awansowało do play-offów, choć zajęło siódme miejsce. By grać dalej, należało być w pierwszej ósemce. W pierwszej rundzie (czyli ćwierćfinale) play-offów ważne było miejsce zajmowane po fazie zasadniczej. Zwycięzca konferencji grał z ósmą drużyną, a druga z siódmą. Czyli dalej grały trzecia z szóstą i czwarta z piątą. Tłoki nie miały więc łatwego zadania, ponieważ wicemistrzem konferencji był Boston Celtics. To piekielnie mocny zespół. Różnica sił między nimi była taka jak Słowacji i Hiszpanii na EURO 2020. Przed meczami obstawiano, jak szybko Tłoki odpadną. Wtedy drużyna z Detroit pokazała, co naprawdę potrafi i wyrzuciła Celtów z play-offów. Potem powtórzyła to z Miami Heats, inną potęgą najlepszej ligi koszykarskiej świata. Tłoki miały zmierzyć się w wielkim finale z równie dobrą drużyną Portland Trail Blazers. Rywale również wyeliminowali bardziej renomowane zespoły: w ćwierćfinale czwartą Oklahomę City Thunder ze wschodzącą gwiazdą Darrenem Carterem oraz w półfinale obrońcę tytułu i zwycięzcę Konferencji Zachodniej Golden State Warriors. Jakby tego było mało, to drużyna z Detroit musiała walczyć z plagą kontuzji. Najważniejszy mecz sezonu mają przegapić Griffin, Patton i Maker czyli gracze, którym drużyna zawdzięczała play-offy i tak dobre wyniki. Oznacza to, że nadszedł czas na rezerwowych, którzy będą musieli godnie zastąpić doświadczonych graczy. Przewidywany skład wyjściowy Detroit Pistons wygląda następująco: Derrick Rose - Buddy Hield - Tony Snell - Christian Wood - Brook Lopez. Pierwszy mecz zostanie rozegrany na parkiecie Little Caesars Arena* właśnie dzisiaj.* * * * *
W międzyczasie ludzkość mierzyła się z pogorszeniem klimatu na Ziemi i innymi problemami. W latach 90. zdążyła zauważyć konsekwencje używania elektrowni cieplnych. Wtedy były coraz wyższe temperatury na Ziemi.
Później zawarto wiele konwencji (między innymi ten z Kioto), ale nic z nich nie wynikło. Każde państwo, które było stać na elektrownie wiatrową, słoneczną i w zasadzie każdą inną, która za bardzo nie szkodziła środowisku, decydowało się zbudować je w jak największej ilości. Krajom, które nie mogły tego dokonać, wpłacano dotacje i korzystnie oprocentowane pożyczki. Dzięki nim nawet Somalia miała elektrownie słoneczną i wiatrową. Poza tym W
wyciągano spore ilości śmieci z rzek, jezior i mórz. Najwyższe władze ONZ postanowiły wydać dyrektywę (takie międzynarodowe prawo) państwom członkowskim, w ramach której za dalszy postępek były wypisywane surowe kary pieniężne. Mogły kosztować nawet wiele milionów dolarów. Jeśli chodzi o wodę, której co prawda w Europie i Azji nie brakowało, ale w Afryce owszem, postanowiono zbudować w wielu tamtejszych wioskach studnie, do których woda będzie docierała specjalnymi wodociągami. Okazało się, że nowe prawa to jedno, a problemy związane z jałowieniem (zasychaniem) gleb to zupełnie co innego. Na początku lat 20. problem stawał się coraz poważniejszy. Gdyby trwał dalej, to wielu ludzi nie byłoby stać na podstawowe produkty spożywcze. Na szczęście znalazł się ktoś, kto rozwiązał problem z utratą żyzności gleb. W tym miejscu cały świat powinien być wdzięczny amerykańskiemu naukowcowi, który za to, co zrobił, przeszedł do historii. Amerykanin John Cliff McMorran opatentował nawóz PSY. Nazwa pochodzi od jego ulubionego zespołu muzycznego. Sam nawóz znakomicie wykonywał swoje zadanie na każdej glebie. W dodatku rośliny, na których PSY zostały zastosowane (XD) uzyskiwały lepsze i wyższe plony niż przed problemami z jałowieniem gleb. Czyli jest lepiej niż poprzednio. PSY były także przyjazne środowisku, a co za tym idzie miały znakomite zastosowanie w rekultywacji (odnawianiu) wyjałowionych gleb (znów XD). McMorran stworzył nawóz na początku roku w placówce badawczej w Indiach i zastosował go na najbliższej uprawie pszenicy. Później wykorzystał go na innych rodzajach plantacji. Proces ich rekultywacji ostatecznie zakończył się sukcesem, a sam McMorran, jak było wcześniej wspomniane, przeszedł do historii otrzymując Nagrodę Nobla za zasługi dla ludzkości. Wyglądało na to, że wakacje rozpoczną się bez żadnych incydentów.
CZYTASZ
Archanioł i Bogini
FanfictionW pewien wakacyjny wieczór Nicholas Donaldson i Victoria Shields doświadczają cudu. W domu chłopaka objawia się Murat, który jest Bożym Posłańcem. Wybiera ich do specjalnego przedsięwzięcia i zabiera do Nieba. Wraz z pozostałymi dziesięcioma wybrańc...