Pov. Denki
-kolacja gotowa! - krzyknęła moja mama.
-już idziemy! - odkrzyknąłem jej.
-Denki, nie chciałbym być niemiły ale jestem trochę śpiący...
-ale proszę wytrzymaj.pomimo tego że cię polubili, mojej mamie będzie przykro...
-Ah, no dobrze...
-jeśli nie chcesz mogę powiedzieć mamie że się źle czujesz! Jesteś blady...
-nie, pójdę z tobą, to jednak mały zaszczyt jeść z twoimi rodzicami.
-oh okej to choć.
-jeszcze jedna rzecz.
-hm?
-mogę buziaka?
-ty się jeszcze pytasz? *daje namiętnego buziaka*
-teraz możemy iść.*schodzą po schodach trzymając się za rączkę*
-Och, jesteście! Siadajcie wszystko gotowe.
*w trakcie kolacji*
-Więc, jak długo jesteście razem? - spytał mój tata, a my spaliliśmy buraka.
-o-od dzisiaj... - odpowiedziałem niepewnie.
-Ah, no okej... Całowa-moja mama przestała gdy pokazałem jej na minę mojego taty.
-całowaliście się?! - spytał widać oburzony ojciec.
-Raz... I krótko...
-tak, potwierdzam. - skłamała moja mama. Cieszę się że mnie rozumie...
-no dobrze... Ale jak nas nie bedize nie będziecie szaleć? - zapytał.
Nie, obiecuję. - dołączył się do rozmowy shimsou a ja tylko przytaknąłem że też będę grzeczny. Może uwierzy...
-Właśnie, my wyjeżdżamy rano w niedzielę, więc jak wstaniecie najprawdopodobniej nas już nie będzie. A szkole macie na ten tydzień odwołaną. Ponoć będziecie mieć dormitoria? Ale nie jestem pewna w każdym bądź razie jest remont więc macie wolne.
-super! - ucieszyłem się.
-właśnie shinsou, ty chodzisz do tej samej szkoły, prawda?
-tak.sczsrze poznałem denkiego na wspólnych zajęciach z wfu.
-oh, rozumiem.
-dziękuję.-powiedzial shinsou, po czym wstał i odniósł talerz do zlewu.
-ja również dziękuję. - powiedziałem i zrobiłem to, co shinsou.
-My pójdziemy już do pokoju. - dodałem.Pov. Mama denkiego
-co sądzisz o ich związku? - spytał mnie mój mąż.
-są młodą i uroczą parą. Myślę że shinsou dobrze zaopiekuje się naszym synem.
-boję się, że zrobią coś głupiego.
-nie sądzę. Shinsou to porządny chłopak, który umie pomuc denkiemu. Kto wie jak zachowywałby się denki w trakcie naszej misji gdyby nie on?
-może i masz rację... Ale nadal nie mogę pojąć że ma... Chłopaka? Spodziewałem się tego po nim ale nie sądziłem że to naprawdę się stanie...
-ale przecież nie ma nic złego w takich związkach. Niech kocha tego, któremu jest przeznaczony.Pov. Shinsou
-eh, nie wiem czy Twój tata mnie lubi...
-spokojnie,jemh ciężko przychodzą nowe informacje... Potrzebuję czasu żeby oswoić myśli.
-mam taką nadzieję... Naprawdę jestem zmęczony, mogę iść się kąpać i spać?
-przecież ci nie zabraniam! Ja już się myłem po tym jak mama nas przyłapała...
-wiem, te dwadzieścia minut bez ciebie tak się dłużylo...
-no to teraz ja sobie poczekam...
-To ja idę... Pewnie będę się kąpać krócej..
-okej, ja przebiorę się w nową piżamę UwU*Po kąpieli shinsou*
-wróci-masz piżamę z pikachu?!
-no tak... Nie podoba Ci się?
-jest cudowna!
-ja nie mam takiej...
-mogę oddać ci moją starą...
-taaak, nie dość że będzie fajnie wyglądać to jeszcze będzie pachnieć tobą!
-mhm-podaje starą piżamę.
-załóż ją!
-okeej*Po zalozeniu*
-ale ty uroczyyyy
-ty bardziej...
-nieprawda!
-prawdaaa
-ugh no dobra
-jeej, a teraz... Czy możemy spać razem? Już nie przez to że się boisz?i się przytulając?
-tak! Z wielką chęcią.*shinsou podchodzi do denkiego, razem kładą się na łóżku przytulając i zasypiają*
CZYTASZ
Czujesz to co ja? [Shinkami] [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPoprostu shinkami... Takie dupne ze sama sram z siebie Dopisek z 2024: Pisalam to w 2020 roku majac 10-11 lat. Mysle ze to wystarczy by opisac poziom tej ksiazki. I jesli ci sie ona podoba to bardzo przepraszam, ale hestes mocno spierdolony.