-Dziewiąta ma być w domu-mówi mężczyzna
-No weź hyung nie widzieliśmy się miesiąc, jutro sobota nie ma szkoły a więc dziesiąta-mówi chłopak stojąc naprzeciw niego
-Dziewiata
-Dziewiąta pięćdziesiąt no proszę Taehyung
-Co oni robią?-pyta Jungkook podchodząc do dziewczyny jedząc jabłko
-Kłócą się o której godzinie mam wrócić-odpowiada dziewczyna gryząc kawałek owoca
-W kuchni masz całą miskę owoców a zawsze podkaradasz moje
-Tak tak wiem
-Okej hyung dziewiata trzydzieści-mówi Yuta
-Dziewiąta-zaczyna lecz nie kończy
-A dajże im żyć nie widzieli się miesiąc a tak to my mamy dzień cały dla siebie razem z wieczorem-wtrącił oddając owoc dziewczynie
-Nie pozwoliłeś mi skończyć-westchnął-Dziewiąta trzydzieści i ani minuty spóźnienia. Każda minuta tutaj to dziesięć minut dłużej sesji u Hoseoka
-Ostro-mówi Nao razem z młodszym Kim'em
-Zgoda-mówi Yuta-To my lecimy-bierze dziewczynę za dłoń na co starszy wzdycha zamykając za nimi drzwi
-Nie jesteś dla nich zbyt ostry
-Wiesz ile jest plotek na ich temat?
-Znasz tego dzieciaka od pięciu lat Tae
-A Chen'a od sześciu a i tak na niego uważam
-Cholerny sydrom starszego brata-szepcze
-Co mówiłeś?
-Nic nie mówiłem? Słyszysz dźwięki? To już starość czy jeszcze głupota?
-Uciekaj Kook-mowi a ten ze śmiechem biegnie do na górę-Sypialnia? Dobry wybór
-Czyli trasa się udała?-pyta dziewczyna wysłuchując opowiadanej histori przez swojego chłopaka
-Owszem ale strasznie tęskniłem za Tobą-mówi a ta całuję go w policzek
-Ja za Tobą też dlatego myślisz że uda nam się dziś być tylko we dwójkę
-Aha, mówiłem Yoongiemu o tym a ten tylko uśmiechnął się życzac dobrej zabawy. Seuri takze dzis spotyka się z Hyuna.
-Rozumiem-odpowiada wyrzucając ogryzek do kosza po czym wraca do chłopaka
-Daj
-Co?-pyta a ten bierze jej dłonie i wyciera mokrą chusteczką-Dalej nosisz je przy sobie?
-Tylko wtedy kiedy wiem że spotkam Ciebie-kończy i wyrzuca chusteczki-Idziemy?-pyta wystawiając dłoń a on chwyta ja i z uśmiechem idą przed siebie
Kroki prowadzą ich do wesołego miasteczka gdzie zachaczaja o każda atrakcje bawiąc się jak małe dzieci. Jedząc watę cukrową Nao mogła na nowo poczuć się jak mała dziewczynka. Yuta wygrał dla niej dużego Pororo, którego kocha do tej pory. Cicho mówiąc wciąż wieczorami kiedy ma zły dzień siada i ogląda z Jungkookiem jedząc lody. Taak Kookie robi za jej przyjaciółke wtedy za co naprawdę jest mu wdzięczna.
Para zrobiła sobie także zdjęcie w fotobudce i oczywiście każde z nich zrobiło sobie z jednego case na telefon. Wychodząc z miasteczka zgodnie stwierdzili że są głodni na co poszli do ich ulubionej knajpki, gdzie zjedli przepyszny posiłek. Przez cały wypad nikt nie zatrzymał ich prosząc o zdjęcia ani autograf chociaż i tak wiedzieli że ich zdjęcia będą w sieci. Oboje jednak się tym nie przejmowali i spędzali wspólnie czas jak typowa para. Równo dziewiąta trzydzieści znaleźli się przed drzwiami domu dziewczyny.
-Dziekuje za dziś-powiedziała
-Cała przyjemność po mojej stronie-odparł zakładając jej włosy za ucho i kładąc dłoń na policzku
-Ten misiek zajmie miejsce na moim łóżku
-Pororo Suho pójdzie na bok
-Pororo Yuta jest ważniejszy-odpowiada Nao a ten uśmiecha się szeroko przybliżając do niej
-Sesja u Hoseoka-mówi wiedząc do czego to zmierza
-Dla tego warto-odpowiada i całuję ja na co ta oddaje pieszczotę równie mocno
-Brawo Yuta właśnie załatwiłeś sobie pół godzinna sesję i Hoseoka jutro mu przekażę-słyszą głos Taehyunga na co odrazu odrywają sie od siebie
-Hyung naprawdę
-Znasz zasady-przypomina
-Umre jutro-wzdycha na co Nao z uśmiechem całuję go szybko i szepcze że później zadzwoni na co ten uśmiecha się
-Do jutra Yuta-odzywa się Jungkook śmiejący się zza pleców Taehyunga
-Do jutra Oppa-mówi Nao
-Taa do jutra Yuta-mówi Taehyung a chłopak ze śmiechem macha im i odchodzi-Masz napisać jak będziesz już w dormie-krzyczy za nim
-Niby ma syndrom starszego brata ale jednak uczucia też-mówi szeptem Nao do Kookie na co ten kiwa głową
-Mówiliście coś?
-Nie-odpowiedzieli razem
-Dziwne-wzrusza ramionami wchodząc do domu a dwójka patrzy na siebie i ze śmiechem robią to co on.