MIDORIYA:
Szliśmy sobie spokojnie do autokaru. Uraraka zachowywała się dziwnie. Nagle staneła złapała się za łokieć ja natomiast stanąłem żeby na nią zaczekać. Kiedy chciałem coś powiedzieć ona zbliżyła się do mnie i pocałowała mnie. Ale to nie był taki krótki pocałunek lecz taki dłuższy taki z języczkiem! Ale czemu to zrobiła?! Okłamała mnie, że kocha Todorokiego?! Kiedy przestaliśmy się całować Uraraka nic nie mówiąc pobiegła przed siebie. A ja stałem jak kołek, zdziwiony tym co się przed chwilą stało. Nagle za pleców usłyszałem jak ktoś ma katar? Spojrzałem za siebie i ujrzałem Kacchana, któremu dwie łezki spłynęły po policzku a w oczach miał łzy. Chciał coś powiedzieć ale chyba nie był w stanie. (Co to znaczy "chyba" Jesteś albo pewny w tej kwestii albo nie!)
Zamknął oczy i poszedł przed siebie omijając mnie. Zraniłem jego uczucia.
Oj coś czuje, że to będzie super dzień. Ona kocha Todorokiego! Albo Todoroki kiedy przyłapał nas za szkołą na gorącym uczynku mógł powiedzieć to Urarace a ona wykorzystała moment, w którym mogła by mnie pocałować przy Kacchanie. Nie... Uraraka taka nie jest. (Tak! Tak! Może zgrywa taką miłą i bezbronną ale zanim się obejrzysz wbije ci nóż w plecy!) Podeszłem do autokaru i chciałem usiąść z Kacchanem ale on mnie ignorował. Później podszedł do Kirishimy i zapytał go o to samo o co chciałem ja go zapytać. No trudno. Z Uraraką raczej nie usiąde. (To oczywiste, że nie usiądziesz z nią bo tak jest w scenariuszu, który oczywiście ja pisałam:>) Kaminari pewnie usiądzie z Minetą a Tsuyu z Miną. Może Todoroki!URARAKA:
Powiedziałam Midoriyi, że zakochałam się w Todorokim ale pocałowałam jego! (Eee... Jak coś to w scenariuszu jest tak, że ona to mówi z takim żalem. Więc jeszcze raz to przeczytaj żeby ta opowieść była bardziej ciekawsza. Chociaż taka nie jest) Żeby nie myślał, że go okłamałam w tej sprawie usiądę z Todorokim.
Podeszłam do niego i stanęłam twarzą w twarz.
- H-hej Todoroki-Kun! Może usiądziemy razem? - zapytałam go niechętnie bo nie znam go za bardzo. (Jest skryty w sobie i nie chce mówić, bo ma traumę z dzieciństwa. Depresja jak nic! Pewnie kiedyś gdy za dużo mówił, matka wylała na niego wrzątek. Oczywiście to wymyśliłam xD. Każdy wierny fan wie czemu ma poparzenie. Na końcu odemnie napiszę bo bardziej w tym rozdziale pisze moją opinię na temat swojego opowiadania więc niecierpliwcie się)
- mmm... Okej? Czemu nie? - uśmiechnął się lekko i poszedł sobie.MIDORIYA:
Kiedy byłem w środku swojej klasy szukałem Todorokiego. Gdy go zauważyłem od razu do niego podeszłem.
- Em... Hej Todoroki. Może usiądziemy razem?
- Przepraszam ale siedzę już z Uraraką - nie spodziewałem się, że to powie. Może faktycznie go kocha? (Ona robi ci pranie mózgu!)
- Em... Okej - poszedłem więc do Lidy.
On jedyny, z których się pytałem zgodził się. Kiedy nastała 7 godzina przyszedł Aizawa i coś tam pierdzielił ale ja myślałem tylko o Bakugou. Czy mi wybaczy, czy da mi wszystko wyjaśnić?! Meh no trudno. Skoro to już się wydarzyło mogę jedynie walczyć o niego. Pan Aizawa powiedział, że możemy wsiadać bo musimy wyjechać idealnie z sekundami. (No kurcze. Pan idealny się znalazł! Śpiworek w dodatku!) kiedy zajeliśmy miejsca autokar ruszył równo z sekundami. (Wow! Ej ale to szacun! Na prawdę! Klaszczcie brawo! Szkoda, że w prawdziwym życiu tak się nie da)Rozmawiałem z Lidą i powiedziałem mu co się stało.
- Ale obiecaj, że nikomu nie powiesz.
- Zawsze dotrzymuje słowa. Ale czegoś nie rozumiem. Myślałem, że Uraraka podkochuje się w tobie. Przez myśl by mi nawet nie przeszło, że Uraraka kocha Todorokiego.
- Wyraźnie powiedziała.
- A to ty nie wiesz? Prawie cała klasa wie, że ona podkochuje się w tobie.
- Najwyraźniej to nie prawda. Nawet z nim usiadła.URARAKA:
Kiedy siedziałam razem z Todorokim dowiedziałam się o nim dużo ciekawych rzeczy naprzykład lubi sobe.
Kiedy pobyłam z nim trochę zaczęłam chyba coś do niego czuć. Dopiero teraz widzę jaki to on przystojny (Tą kwestię przeczytaj jeszcze raz. Tak z podnieceniem. A i tak jakby Uraraka ma takie gwiazdeczki w oczach)Nagle dostałam wiadomość od Tsuyu:
"POMÓŻ MI PROSZĘ! ONA NIE DAJE MI SPOKOJU! JEST JAKAŚ ŚWIRNIĘTA! "
Podkreślam, że siedzę z przodu autokaru a Tsu z tyłu. Po tym jak przeczytałam wiadomość wychyliłam się i spojrzałam na koniec autokaru. Biedna Tsu.
- Wszystko w porządku? - zapytał Todoroki.
- Ehhh... Współczuję Tsu. Siedzi z tą blondynką.
- Ah. No tak. Zapomniałem, że Toga jedzie z nami i też szkoda mi Tsuyu - dalszą podróż jechaliśmy w ciszy. Zaglądałam czasem do Tsu i do Midoriyi. Zdaje sobię teraz sprawę, że go nie kocham. Spojrzałam na Todorokiego, który słodko spał. (O nie Uraraka chce go zabić! Śpiworek musisz ją powstrzymać!) Słodko wygląda kiedy śpi.________________________________________
Nie wiem czemu w tym opowiadaniu Uraraka kocha Todorokiego. Nawet nie podoba mi się ten ship.
Ah! No tak przecież miałam wytłumaczyć czemu Todoroki ma poparzenie.TRZEBA OGLĄDAĆ DODATKOWE ODCINKI!
Wtedy będziecie wiedzieć i to nie jest tak, że ja nie wiem tylko po prostu nie chce mi się pisać. Ale moja koleżanka, która skomentował mój pierwszy rozdział tłumaczyłam jej to. Dobra do następnego! Jak nadal nie wiecie to można śmiało w kom pisać.
CZYTASZ
Nienawidze cie / Kocham cie (Zakończone!)
RomanceDwóch przyjaciół z dzieciństwa po kilku latach zakochują się w sobie i postanawiają się unikać. Jednak na obozie letnim zostali przydzieleni do jednego pokoju. i tu właśnie zaczyna się magia tego shipu.