🖤Rozdział 1🖤

8 1 0
                                    


N O W Y    Y O R K , GODZINA 7:30

Dzień jak co dzień wstałem rano by się ogarnąć do szkoły , wziąłem szybki prysznic , ubrałem się umyłem zęby , ogarnąłem włosy zjadłem śniadanie i wyszedłem do szkoły , miałem na 9:00 więc dałem radę się ogarnąć .  W drodze do szkoły podszedłem do mojej sąsiadki a jednocześnie przyjaciółki by ją zgarnąć do szkoły  byliśmy w tej same klasie , mieliśmy oboje po 17 lat.Emma , najlepsza przyjaciółka jaką można sobie wymarzyć , pocieszy , powygłupia się , doradzi i nie zostawi , nie wiedziałam że pewnego dnia  to wszystko się odwróci. 

 Prywatne liceum Bolderwood godzina 9:46

była już minuta po dzwonku , u nas w szkole prywatnej każda przerwa ma 20 minut i mamy po 4 lekcje dziennie szkoła była tylko dla ludzi bogatych , miesiąc tutaj kosztował 2.500$ Mnie i Emmę było stać , byliśmy bogaci , mieliśmy swoją paczkę , wszystko się układało , gdy wracaliśmy po lekcjach do domu , po drodze znaleźliśmy czyjąś legitymacje pisało na niej ,, Anabelle  Corson,, [czyt. Anabel Korson.] Na zdjęciu była piękna dziewczyna o niebieskich włosach  i delikatnie bladej cerze , poszliśmy pod adres podany na niej , by ją oddać , zadzwoniliśmy do drzwi , otworzyła nam średniego wzrostu kobieta , lekko po 40. 

???: Dzień dobry , jestem Olivier, to moja przyjaciółka Emma , znaleźliśmy legitymacje , poszliśmy pod ten adres by ją zwrócić.

MD:(mama dziewczyny): Ehh to jest mojej córki , Anabelle , kilka dni temu uciekła z domu , bo ją gnębili w szkole ,  policja jej szuka , kryminalni i znajomi , nigdzie jej nie ma , ale dziękuje że znaleźliście jej legitymacje. 

Emma: nie ma za co, jak znajdziemy Anabelle to możemy panią powiadomić o tym 

MD:Dobrze proszę tu macie mój numer , zadzwońcie gdy ją znajdziecie , do widzenia 

Olivier : dobrze , do widzenia. 

Poszliśmy do mnie do domu , byłem sam rodzice w pracy więc siedziałem z Emmą i myśleliśmy o tej dziewczynie , zastanawiało mnie jednak jak mogli krzywdzić uczuciowo i psychicznie taką dziewczynę ? Rozczarowują mnie ci ludzie , jak tak można ?!

Emma: o czym tak myślisz 

Olivier: o tej dziewczynie , to jest dziwne ..

Emma: co jest niby dziwne , taki świat 

Olivier : no ta ale.. szkoda mi jej , taka ładna dziewczyna a tak traktowana..

Zadzwonił telefon Emmy zadzwoniła do niej jej mama , powiedziała jej że ma przyjść do domu bo chcą pogadać o czymś , od razu wyszła , 10 minut potem w pełnym hałasie wparowali moi rodzice , kłócili się o coś , podsłuchałem ich , chodziło o zdradę ojca... ale jak się dowiedziałem z kim .. nie mogłem uwierzyć ... po moich policzkach poleciała łza .. 

godzina 19:28

Zadzwoniła Emma, powiedziała że od dzisiaj nienawidzi mnie i całej mojej rodziny... nie wiedząc co się stało, od razu do niej pobiegłem , otworzyła mi drzwi , patrzyła na mnie tak jak bym zrobił coś złego , a to nie moja wina że mój ojciec związał się z mamą Emmy , 


CIĄG DALSZY NASTĄPI... 

Przegryw , historia o depresjiWhere stories live. Discover now