Wstałam o 13.45 chociaż miałam wolne i tak czułam się jakbym gdzieś się spóźniła. Poszłam do kuchni jednak oczywiście nie miałam co jeść więc zjadłam serek Monte. Po zjedzeniu trochę mojego serka poszłam się umyć i przebrać. Kiedy wróciłam do kuchni siedziało w niej trójka gości na początku się bałam jednak gdy zobaczyłam, że jeden z nich je mój serek wtedy wpadłam w furię. Skoczyłam na plecy tego co jadł mój świetny serek i zaczęłam go szarpać. Kiedy tamci dwaj goście ogarnęli, że ktoś rzucił się na ich przyjaciela od razu mnie podnieśli i rzucili na kanapę zanim się skapłam spakowali mnie w worek i chyba wsadzili do samochodu.
- Hmm zawsze jak jakieś dziecko wyleci na chodnik to każdy sąsiad wrzeszczy i po niego biegnie ale jak widzą, że wynoszą kogoś w worku to co wy nic dziwnego - pomyślałam.Po około 15 minutach gdzieś dojechaliśmy poczułam jak ktoś mnie podnosi i gdzieś niesie. Jak dotarliśmy do jakiegoś pokoju wyrzucili mnie z worka i przywiązali mnie do gwoździa żebym im nie uciekła. Stali wokół mnie przez kilka minut i się gapili.
- Wogule poco my to zrobiliśmy? - zapytał najniższy z nich.
- Bo nam się nudziło nie pamiętasz - odpowiedział pomarańczowo włosy.
- A no tak
-Może się przedstawicie? Bo chce poznać imiona moich porywaczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) - powiedziałam
-No spoko więc ja jestem Bitaseon, ten blondi to Doda a ta marchewka to SiemaChan i razem tworzymy groźny gang "Kubeczki Monte" .
-Jestem Y/N mogę wiedzieć jak wy się pojawiliście w moim domu?
- A to już tajemnica ( ͡° ͜ʖ ͡°) - powiedział Bitaseon i wyszli.
———————————————————— No witam witam. Wiem wiem ludzie ta historia ma tak wielki sens. Ogółem jak chcecie kolejny rozdział choć nie sądzę to napiszcie tu gdzieś obok komentarz że chcecie więc ja już się żegnam. ADIOS KOCHANI XDD
YOU ARE READING
Groźny gang Bitaseona
FanfictionBitaseon jest szefem groźnego gangu "Kubeczki Monte". Reszty sie dowiecie XDDD