Rozdział 1

25 1 2
                                    

M: Halo Łukasz wstawaj
Ł: Co ty chcesz człowieku jest 9 rano
M: Trzeba film nagrać
Ł: No dobra ale daj mi się ogarnąć sam w piżamie jesteś
M: Ja się szybko ogarniam to ty się szykujesz godzinę jak jakaś panienka
Ł: No ja nie powiem kto tu jest panienką
M: Za pół godziny masz być gotowy
Ł: A ty masz w ogóle jakiś pomysł na ten film?
M: No wsumie nie
Ł: Marek mam pomysł
M: Jaki?
Ł: Bo są wakacje może byśmy tak pojechali gdzieś?
M: Ale wszyscy z ekipy są teraz zalatani jak ty sobie to wyobrażasz
Ł: No to we dwoje pojedziemy
M: Ale, że tak tylko we dwoje?
Ł: No tak. Jak przyjaciele. Do jakiejś hiszpani na przykład
M: No wsumie to nie jest takie głupie tylko, że to trzeba jakiś hotel zarezerwować, a to nie zmienia faktu, że nie mamy filmu na dzisiaj
Ł: To napisz, że filmu nie będzie
M: No dobra
Ł: To ja biorę komputer i szukamy jakiegoś hotelu
M: Tylko, że ja spukany jestem
Ł: No to weźmiemy jakiś tańszy będzie śmiesznie przynajmniej
M: No dobra
(po wybraniu hotelu)
Ł: Idź się pakuj Marek
M: Zawsze chciałem pojechać na taki spontaniczny wyjazd
Ł: No widzisz
M: Idę zrobić śniadanie co chcesz
Ł: To co ty
M: Kanapki?
Ł: Spoko

KxK vibesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz