Przypadkowa znajomość czasami staje się miłością na całę życie

4.1K 96 5
                                    

Dzisiaj mija rok od kiedy moi rodzice odeszli.
Wszyscy powtarzają mi jaka jestem silna i jak dzielnie to zniosłam. Tak naprawdę nic o mnie nie wiedzą. Chodziłam cały rok do psychologa, ciełam się, raz nawet próbowałam popełnić samobójstwo. Jednak lekarze zdołali uratować mi życie.

Wracałam właśnie z cmentarza. Miałam wrażenie, że ktoś za mną idzie, przeraziłam się  i przyspieszyłam, czułam, że tamta osoba też to zrobiła i jest coraz bliżej. W końcu stwierdziłam, że się zatrzymam i spojrzę. Obejrzałam się za siebie, jednak nikogo nie zauważyłam stwierdziłam, że jest późno i to moja wyobraźnia, jednak, gdy odwróciłam się spowrotem do przodu, zobaczyłam jakiegoś mężczyznę, który szybko złapał mnie w talii i próbował pocałować. Płakałam wyrywałam  się, jednak był za silny. Byłam pewna, że właśnie nastał mój koniec. Mężczyzna był coraz śmielszy, zaczął dobierać się do mojej bluzki wtedy zobaczyłam chłopaka, który podbiegł do mojego oprawcy i zaczął się z nim bić, chłopak pobił go do nieprzytomności potem poszedszedl do mnie
On- wszystko w porządku? Zdążyłem nic ci nie zrobił? - zapytał zaniepokojony
Ja- nie, w porządku. Możesz już iść dzięki
On- nie ma mowy, odwiozę cię do domu. Nie pozwolę by znów coś ci się stało
Ja- wszystko mi jedno czy coś mi się stanie
On- co ty opowiadasz taka śliczna dziewczyna napewno chce żyć
Ja- ja jednak nie chce

Marcin

Rozmawialiśmy tak chwile, miałem wrażenie jakbym znał tą dziewczynę od zawsze. W pewnym momencie zauważyłem, że wstał tamten koleś i chciał uderzyć dziewczynę kamieniem, szybko zareagowałem. Pobiłem znów do nieprzytomności tamtego faceta, dziewczyna chciała już uciekać, jednak złapałem ją w talii i przyciągnąłem do siebie wtedy dostrzegłem czernie jej oczu. Pocałowałem ją. Dziewczyna odrzuciła mnie i wybiegła, wolałem za nią. Nie wiem jak to się stało, ale chyba się w niej zauroczyłem

Marcin
Minęło kilka dni, a ja wciąż myślałem o tamtej dziewczynie. Jak to możliwe, że aż tak mnie poruszyła. Ciagle nie mogłem uwierzyć co strzeliło mi do głowy, że ją pocałowałem. Chyba zakochałem się w tej nieznajomej. Jednak wiedziałem, że pewnie nigdy, więcej jej nie zobaczę.

Lexy
Minęło kilka dni od przykrego incydentu. Kilka dni temu dostałam propozycje od Stuarta  Burtona żebym zamieszkała w jego domu i dołączyła do teamu, nie byłam zbytnio chętna,  jednak po jakimś czasie zrozumiałam, że właśnie tego mi potrzeba, muszę się czymś zająć i spróbować ułożyć sobie życie na nowo.

Miesiąc później
Dziś po raz pierwszy widzę się z teamem, nie wiem nawet oprócz stuarta kto do niego będzie należał. Ubrałam krótką białą koronkową sukienkę i kurtkę jeansową. Wyprostowałam włosy i nałożyłam lekki make up. Założyłam też swój medalik od babci, który był moją jedyna pamiątką po rodzinie. Nagle jakiś samochód zaczął trąbić. Wyszłam i ujrzałam Stuu

S-cześć Lexy
L- Hi
S- ślicznie wyglądasz
L- dziękuje zwłaszcza, że mam tłuste włosy i nie spałam od 5 dni haha
S- coś się stało? -Zapytał zmartwiony
L- nie chce o tym gadać
Zapadła niezręczna cisza nagle odezwał się Stuu
S- to co jedziemy ?
L- tak, jasne
S- gotowa na nowy etap w życiu?
L- tak-wtedy nie wiedziałam jeszcze co znaczy nowy etap w moim życiu

Ship time:
Weszliśmy do środka budynku
Gdzie akurat trwała sesja zdjęciowa. Szłam sobie i się rozglądałam aż nagle podtknęłam się o kabel od jakiegoś sprzętu . Zamknęłam oczy bo wiedziałam, że już upadam i o dziwo nie poczułam bólu. Otworzyłam oczy i to co zobaczyłam zabrało mi dech w piersiach. Zobaczyłam tego samego chłopaka, który uratował mi życie. Miałam nadzieje, że mnie nie rozpoznał.

              💜Marcin💜

Szedłem zrobić sobie kawe aż nagle zobaczyłem, że jakaś dziewczyna się potyka podbiegłem do niej i ją złapałem, gdy spojrzałem na jej twarz poczułem dziwne ukucie w sercu to ta dziewczyna
M- to ty- spytał z drżącym głosem
L- znamy się ? Udawałam, że nie wiem kim jest. Nie chciałam żeby wiedział, że tamta dziewczyna to ja. Chciałam oderwać się od przeszłości
M- to ty, to ciebie wtedy uratowałem
L- nie wiem o czym Pan mówi
M- widzę po twoich oczach to ty. Tak długo cię szukałem chciałem z tobą porozmawiać
L- niech mnie Pan zostawi
Lexy wybiegła do swojego pokoju

                         💜Lexy 💜

Dlaczego wszędzie wspomnienia musza mnie prześladować. Dlaczego akurat on musiał również dołączyć do teamu z moich rozterek  wyrwał mnie Stuart

                        💜Marcin 💜

Nie mogłem uwierzyć to ta dziewczyna. Wiedziałem, że to ona chociaż zaprzeczyła. Mam mieszane uczucia. Skoro tu jest to oznacza, że ona będzie ze mną mieszkała. Zaraz to ona jest tą kolejną domowniczką? Postanowiłem zbudować z nią jakaś więź

S- Lexy za godzine jest impreza powitalna musisz być
L- nie mam ochoty
S- Lexy koniec dyskusji masz być
L- no dobra
Stwierdziłam, że stanę się starą wersją Lexy wesołą i pełną życia, moi rodzice chcieli by tego, muszę wziąć  się w garść
Założyłam czarna sukienkę z dekoltem w serek i rozszerzonym dołem . Nałożyłam lekki makijaż  i wyszłam na dół
Zobaczyłam tam...

Miłość nie musi być idealna wystarczy, by była prawdziwa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz