Friends ...

Długa przerwa

        Lekcje szybko mijają. Jestem już po 5 godzinie lekcyjnej. Teraz rozpoczął się mój ulubiony moment z całego szkolnego dnia - długa przerwa. 20 minut ploteczek. Ofelia jak zwykle poszła na stołówkę towarzyszyć swojemu koledze przy obiedzie. Ja i Tina właśnie zmierzamy do najlepszego miejsca w całej szkole. Do szatni. Jest tam cicho, pusto i ustronnie, więc można spokojnie pogadać. Gdy tylko weszłyśmy do pomieszczenia naszej klasy, od razu pożałowałam. Stał tam oparty o okno Harvi. Szybko skierowałam się w kierunku mojej kurtki żeby udać, że coś z niej wyjmuję i szybko stąd wyjść. Harvi jednak powiedział:

- Hej, co tam u ciebie ?

- Nie twoja sprawa. - odpowiedziałam i wyszłam szybko ciągnąc Tinę za rękę.

Już po chwili byłyśmy w szatni klasy medycznej. Zastałyśmy tam Johna i Marikę. Uspokoiłam się trochę. W pewnym momencie przeglądając facebooka zobaczyłam post dotyczący imprezy. 

- Ej! Słuchajcie jest sprawa. Tu piszą że dzisiaj o 19 jest impreza w klubie Wild! Idziemy? - ogłosiłam.

- Tak super pomysł! - stwierdziła Tina.

- No możemy iść - powiedział John.

- No nie wiem ... , Dobra idziemy ! - ogłosiła Marika.

- To zadzwonię jeszcze do mojej przyjaciółki Klary, może też przyjdzie. - oświadczyłam.

- Oki.

Zadzwonił dzwonek. Poszłyśmy szybko na biologię. Napisałam na lekcji liścik do Ofelii, czy idzie na imprezę. Po chwili dostałam odpowiedź : pewnie! Gdy zaczęła się przerwa zadzwoniłam do Klary i ona także wyraziła pozytywną opinię. No to jesteśmy umówieni. Nie mogłam się już doczekać.