Miłość nie musi być idealna wystarczy, by była prawdziwa

Muszę wyjechać

    ❤️Marcin❤️
Byłem całkowicie pijany i załamany nie wiedziałem co robię. Zaprosiłem dziewczynę do domu. Poszliśmy do pokoju zacząłem ją całować i rozbierać...
Obudziłem się rano z mocnym bólem głowy, chciałem wstać, ale nie mogłem bo coś, a raczej ktoś na mnie leżał. Nie pamiętałem nic ze wczorajszej nocy , domyślałem się co się wydarzyło bo byłem nagi dziewczyna też. Ciągle miałem w głowie obrazy z wczorajszej nocy. Chciałem zapomnieć, wymazać z pamięci Lexy tamtej nocy. Z rozmyśleń wyrwała mnie właśnie ona
L- Marcin ja cię p... - Lexy zobaczyła dziewczynę, przytkała swoją ręką usta. Powiedziała tylko przepraszam i wybiegła
Czułem satysfakcję, że tak zareagowała. Złamała mi serce wczoraj.

❤️Lexy❤️
Poszłam przeprosić Marcina, jednak, gdy weszłam zobaczyłam Marcina, którego obejmowała jakaś naga kobieta. Poczułam się jakby ktoś wbił mi nóż w serce. Powiedziałam tylko przepraszam i wybiegłam do swojego pokoju. Niestety nie byłam sama
J- Lexy ty płaczesz?
L- Dzulią Please przytul mnie
J- chodź tu
Przytulałyśmy się tak chwile
J- Lexy powiedz mi teraz co się stało?
L- zobaczyłam Marcina
J- i co? Mieszkasz z nim więc to normalne
L- on, był nagi z jakaś dziewczyną
J- tak mi przykro Lexy, nie ukrywam, że byłam pewna, że oboje coś do siebie czujecie
L- To moja wina. Wczoraj na imprezie źle się poczułam chciałam pójść do toaletu, ale nie mogłam jej znaleźć. Zaczepił mnie jakiś facet powiedział, że pokaże mi toaletę jak z nim zatańczę. Zgodziłam się zaczęliśmy tańczyć aż w końcu zaczął się do mnie dobierać, byłam zbyt pijana by go odepchnąć, wtedy zauważył nas Marcin , widziałam ze był zły.
J- Lexy to nie twoja wina nie wiedziałaś, że ten facet byłby do czegoś takiego zdolny
L- Julka ja muszę odpocząć od tego wszystkiego pojadę do przyjaciółki . Proszę cię nie mów nikomu gdzie jestem. Powiem tylko Stuu oprócz tobie
J- możesz na mnie liczyć, ale odzywaj się. Kiedy jedziesz ?
L- zaraz