15

2K 47 1
                                    

- Co za psychol - mówiłam do siebie sprzątając bajzel, który zrobił. - Co ja tu robię w ogóle - ciągnęłam dalej robiąc miotłą kupki ze szkła. - Dlaczego w ogóle zgodziłam się tu zostać, przecież mnie porwano i sprzedano. Nie miałam prawa głosu. Co za idotka. Co ze mnie za idiotka - rzuciłam miotle i poszłam poszukać zmiotki - Co on sobie myśli! Że ja jestem sprzątaczką?! Że on rozwali wszystkie szklanki a ja to wszystko posprzątam. Nie kurwa, idę stąd. Odwróciłam się do drzwi żeby sprawdzić czy są zamknięte czy nie kiedy zobaczyłam Aarona siedzącego w korytarzu. Podskoczyłam ze strachu i oparłam się o ścianę. Spojrzałam na niego a on wyglądał jakby nie żył. Siedział na kanapce i patrzył w podłogę.
- Jak długo tu siedzisz? - Powoli podniósł głowę. Miał czerwone oczy. Płakał? Wyglądam jakby ktoś go połknął i wypluł.
- Mój ojciec pobił moja matkę, znowu, a ja siedziałem i oglądałem telewizor przez cały dzień i teraz sobie jeszcze uświadomiłem że zaniedbałem ciebie i że przeze mnie czujesz się jak sprzątaczka.
- Aaron to nie tak, gadałam do siebie. Nie widziałam że tu siedzisz. Przepraszam.
- Za co ty przepraszasz! To nie twoja wina, że mój ojciec bije matkę, mój brat ma pełno broni w domu a ja jestem pojebany. Dzięki tobie myśle ze wszystko będzie dobrze... że... że... coś może się zmienić, lecz to co mój pojebany ojciec odwala ja nie mogę, nie mogę. - zaczął płakać. Nie mogłam tak bez czynnie stać. Podeszłam do niego i złapałam go za ręce. Powoli się podniósł i objął mnie kładąc głowę na moim robieniu i mocno się we mnie wtulając.
- Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. -Podniósł głowę i spojrzał mi w oczy - dziękuje. - i mnie pocałował. Oddałam pocałunek i chłonełam jego wargi i piłam jego łzy spływające po jego policzkach. Złapał mnie za uda i podniósł tak żeby nasze głowy były na tej samej wysokości. Objęłam go wokół szyi a on wpił swoje usta w moja szyje. Jęknelam cicho a on zaczął dyszeć. Odsunął się i zaczął iść w stronę sypialni. Ja przez ten czas robiłam mu malinke na szyi i szeptałam do ucha ,,wszystko będzie dobrze".
Kiedy dotarliśmy do pokoju Aaron ułożył mnie delikatnie na łóżku. Położyłam się i zsunelam z siebie koszulkę i spodenki które dziś na siebie ubrałam. Przez ten czas on ściągnął koszulkę i spodnie po czym wyciągnął z stolika nocnego, opaskę na oczy?!
- Proszę zamknij oczy - powiedział zapłakanym głosem. Odchylilam głowę a on zawiązał mi opaskę po czym wpil się w moja szyje. Jego język tańczył i zostawał mokre ślady na całej mojej klatce piersiowej jednocześnie odpinając mi stanik. Zaczęłam dyszeć. Nie mogłam przestać. To było coś tak dziwnego, nowego. Nigdy nie czułam takiego podniecenia, pożądania. Chciałam objąć go rękami ale złapał mnie za nie i delikatnie ułożył nad moja głową zmierzając pocałunkami na mój brzuch. Następnie delikatnie muskając moja biodra opuszkami palców zsunął mi majtki. Nie mogła się powstrzymać i ponownie spróbowałam złapać go za ramiona, lecz on znowu umieścił je nad moja głową
- Jeszcze raz się ruszysz a będę musiał cię przywiązać - powiedział rozchylając mi nogi. Już miałam zapytać o co mu chodzi kiedy znalazł się między moimi nogami. Jęknęłam cicho nie przestając dyszeć. Nagle moja rękę znalazła się na jego włosach mierzwiąc je i lekko ciągnąć. Poczułam jak Aaron lekko mnie ugryzł po czym podniósł się i spojrzał na mnie.
- Co ci mówiłem - powiedział po czym wpił się w moje usta. Nagle odsunął się i usłyszałam szur otwieranej szuflady szafki nocnej. Pomyślałam ze wyciąga prezerwatywę do póki nie usłyszałam delikatnego obijania się spoiw łańcucha. Podniosłam ręce to twarzy żeby zsunąć opaskę i zobaczyć co jest grane, ale Aaron mnie wyprzedził i złapał delikatnie za dłoń i pociągnął w jego stronę. Nagle zrozumiałam co on robi. Momentalnie pociągnąłby rękę w swoją stronę, lecz on był silniejszy. Zapiął skórzany kajdanek na moim nadgarstku i przeszedł na druga stronę łóżka, żeby zrobić to samo. Kiedy wyszłam jego ciężkie kroki, przechodził mnie dreszcz. Bałam się a jednocześnie fantazjowałam o tym co zaraz się stanie. Kiedy dotknął mojej drugiej dłoni bałam się ruszyć. Wszystkie włoski na ciele stanęły dęba. Kiedy skończył powoli muskając szorstkim opuszkiem całe moje ciało wrócił ma łóżko. Czułam przeszywające dreszcze, które nie chciały ustać. Kipiałam z podniecenia. Lecz kiedy usłyszałam cichy głęboki szept Aarona zatopiłam się w rozkoszy.
- Ale jesteś cudowna i cała moja - powiedział całując mnie po brzuchu po czym znów umieścił swój język pomiędzy moimi nogami. Mrowienie w całym moim ciele nie chciało ustać a każdy ruch Aarona tylko potęgował rozkosz. Zaczęłam się wiercić i jęczeć. Nie mogłam się powstrzymać.
- Proszeee... - szeptałam pomiędzy oddechami.
- O co prosisz - odezwał się tym swoim namiętnym głosem. Nie mogłam się powstrzymać i wykrztusiłam to o czym marzyłam w tym momencie
- Wejdź we mnie, blagammmm... - mój oddać był tak nierówny ze bałam się ze się uduszę. Aaron słysząc mój skowyt odsunął się na moment. Jedyne co byłam w stanie usłyszeć oprócz naszych oddechów było bicie mojego serca i otwierany w pośpiechu foliowy pakuneczek. Po chwili poczułam twardego członka Aarona jeżdżącego po mnie. Zaczęłam głośno dyszeć na co Aaron najwidoczniej zachęcony delikatnie się we mnie wsunął. Nie czułam już tego bólu co wcześniej. Teraz było to przyjemne i to bardzo. Jego płynne ruchy sprawiały mi ogromne podniecenie a każdy cichy jęk wybrzmiewającego z jego ust sprawiał że robiło mi się coraz gorącej. Pod koniec lekko przyspieszył co tylko przypieczętowało cała rozkosz i skumulowało w jeden moment największego podniecenia u mnie jak i u niego. Bez słowa delikatnie ze mnie wyszedł ściągnął prezerwatywę odpiął moje kajdanki, delikatnie zsunął opaskę i ułożył się obok mnie na łóżku wtulając w moje włosy i delikatnie otaczając ręka. Spojrzałam na niego myśląc że śpi ale on przyglądał mi się z szeroko otwartymi oczami. Pięknymi dwoma idealnie innymi oczami.
- Jesteś cudowna - powiedział i wpił w moja szyje lekko ja całując i podgryzając.
- Co ty robisz? - pytam szeptem lekko się podśmiechując.
- Zostawiam znak dla innych żeby wiedzieli ze jesteś moja - powiedział dysząc mi w szyje.
Jestem cała twoja. Tylko twoja.

————————————————————————

Okej kolejny rozdział. Mam nadzieje ze wam się podoba. I no będzie mi miło jeśli będziecie dawać znak ze jesteście. Miłego czytania ♥️

Sprzedana do innego świataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz