✿Prolog✿

63 4 0
                                    

Leżałam w łóżku ze złamaną nogą i smuciłam się nad faktem, że nie pojadę z dziadkiem do Francji, żeby zobaczyć Matagoty, ale niestety wyszło jak wyszło. Pogrążyłam się w smutkach, kiedy nagle usłyszałam swoje imię.

-Teenie masz gościa. - Odwróciłam się w stronę drzwi i w nich zobaczyłam wysoką, młodą kobietę o czerwonych włosach i pięknych błękitnych oczach a przed nią stał brunet w moim wieku, który na nosie miał okulary, w rękach trzymał ładnie ozdobione pudełko.

-James! - zawołałam radośnie.

- Serwus Tin.- chłopak do mnie podszedł, a moja rodzicielka wyszła z pokoju.- Mam tu coś dla ciebie.- powiedział okularnik i wręczył mi pudełko.- Może to Ci trochę poprawi humor, bo przecież przeze mnie złamałaś nogę.

- Przecież zgodziłam się na granie w Łapacza znicza i to moja wina, że nie umiem latać na miotle.- rzekłam i zaczęłam odpakowywać pudełko. Kiedy udało mi się zdjąć papier, podniosłam wieczko, a w środku ujrzałam słodycze oraz książkę „Ludzie, którzy za bardzo kochają smoki".

- Mam nadzieje, że Ci się spodoba.- powiedział wskazując na książkę. 

- Dziękuje bardzo Jim.- on na moje słowa szeroko się uśmiechnął i usiadł na moim łóżku.

- Patrz co tutaj jest.- brunet sięgnął do pudełka po torebkę z... NIE WIERZĘ to limitowana edycja Sound-producing sweets!

- Skąd to masz!- krzyknęłam w stronę przyjaciela.- Przecież ciężko je zdobyć!

- A widzisz Tin, ma się swoje sposoby.- otworzyłam torebkę ze słodyczami i podałam chłopakowi.- Zaczynaj.- rozkazałam, na co chłopak tylko się zaśmiał. James włożył cukierka do buzi i po chwili wstał i zaczął ryczeć, ale to nie był ryk lwa... raczej.- Wiem to jeleń!- powiedziałam radośnie.

Okularnik nic nie odpowiedział i zaczął udawać jelenia i się wygłupiać. Po kilku minutach wygłupów Jim się uspokoił i powiedział, że teraz moja kolej. Wzięłam słodycz i zaczęłam gryźć go, po kilku sekundach ćwierkałam jak ptaszek.

- To jest kaczka nie nie sowa nie... TO KURA!- krzyknął- Tak to na pewno kura.

- EEE źle to jaskółka łosiu.- Oboje wybuchliśmy śmiechem i...

- TINA! Słuchasz mnie w ogóle?- ocknęłam się i przed oczami ujrzałam rudowłosą dziewczynę.

- Wybacz Lily zamyśliłam się.- odpowiedziałam- Co mówiłaś?

- Właśnie widzę.- odrzekła zielonooka.- Mówiłam, że zaraz będziemy w Hogwarcie i powinnyśmy się przebrać w mundurki.- Na słowa dziewczyny wstałam, otworzyłam bagaż podręczny i zaczełam szukać uniformu, kiedy go znalazłam, usłyszałam głos przyjaciółki.

- Nie wierzę, że to już piąty rok.- powiedziała ruda.- Trzeba przyłożyć się do nauki wkońcu piszemy w tym roku SUMy

- Spokojnie Lily pozjadałaś wszystkie rozumy, na pewno zaliczysz SUMy.- odpowiedziałam dziewczynie z szerokim uśmiechem.

- Ha ha bardzo śmieszne Porpentino.- dziewczyna zaśmiała się sztucznie, ale po chwili zachichotała na mój komentarz. Przebrałyśmy się w mundurki szkolne, kiedy nagle do naszego przedziału weszli huncwoci, czyli James Potter mój sąsiad i najlepszy przyjaciel, Remus Lupin najbardziej ogarnięty i najmilszy chłopak z całej czwórki, Peter Pettigrew żarłok jakich mało no i oczywiście wielki Syriusz Black III casanova hogwartu.

- Witam piękne panie.- powiedział okularnik i usiał koło Lily na co dziewczyna tylko wywróciła oczami.- Jak tam Liluś wakacje minęły?

- Nie twoja sprawa Potter.- dziewczyna warknęła w stronę bruneta w okularach. Kiedy ta dwójka rozmawiała, a raczej James próbował, ja przywitałam się zresztą huncwotów.

- Hej Tina.- powiedział Remus w moją stronę.

- Witaj różyczko.- usłyszałam głos i już wtedy wiedziałam, że to był Syriusz.- Stęskniłaś się?- zapytał z flirciarskim uśmiechem.

- Witaj Remus, Peter i ty pchlarzu.- powiedziałam zadziornie.

_________________________________________________________________

 *Sound-producing sweets- Słodycze wytwarzające odgłosy (ang. Sound-producing sweets) — słodycze umożliwiające jedzącemu wydawanie różnych dźwięków podczas konsumpcji. Jednymi z odgłosów były: ryk lwa, trąbienie słonia, odgłosy małpy oraz gwizd lokomotywy.

*SUMy- Standardowe Umiejętności Magiczne, w skrócie SUMy (ang. Ordinary Wizarding Levels, OWLs) — testy pisane w piątej klasie, sprawdzające wiedzę ucznia z transmutacji, zaklęć, eliksirów, astronomii, obrony przed czarną magią, zielarstwa i historii magii idziedzin jakie on sam sobie wybrał. Wyniki zostają dostarczane w lipcu przez sowy. Regulamin SUMów został opracowany przez .

Hello, Swallow | Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz